Rasizm/Nacjonalizm

Słowacja: Strażnik miejski zastrzelił trzech Romów

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

Strażnik miejski z Hurbanova na południu Słowacji zastrzelił trzech Romów, ranił jeszcze dwie osoby. Funkcjonariusz groził samobójstwem. Po negocjacjach poddał się.

- Trzej mężczyźni zostali zabici na miejscu, jedną kobietę z przestrzelonym udem pogotowie odwiozło do szpitala w Komarnie, gdzie właśnie trwa operacja - poinformował cytowany przez agencję SITA rzecznik słowackiej służby zdrowia Boris Chmel.

Sprawcą masakry był 51-letni miejscowy strażnik miejski. Mężczyzna po dokonaniu zbrodni przeniósł się pod dom burmistrza miasta i tam - z przystawionym do swej głowy pistoletem - groził samobójstwem.

Kompromitacja Drogi Legionisty

Kraj | Ironia/Humor | Rasizm/Nacjonalizm

Dzień po zamieszkach na tle etnicznym wywołanych przez polskie środowiska nacjonalistyczne z "kibicowskiego" zina prowadzonego przez warszawskich Autonomicznych Nacjonalistów zniknęły zdjęcia przechwyconych flag Rosjan.

Pojawiło się nowe zdjęcie mające dowodzić, że patryjoci walczyli z komuną. Jest to zdjęcie z czapką uszatką. Kto normalny w środku czerwca chodzi z czapką uszatką? Czyżby przybysz z mroźnej Rosji? Każdy kto znalazł się w środku zamieszek mógł zobaczyć charakterystycznie ubierających się narodowych automatołów srających pod siebie gdy pojawiła się konkretniejsza ekipa rosyjskich kiboli.

Każdy widział jak chowali się za policjantami i lżyli Rosjan wziętych w kocioł. Sposób na puszczenie tej kompromitacji w zapomnienie? Jeszcze większa kompromitacja.

"E, Łysy! Chodź kupimy od tego dziada uszatkę i zrobimy sobie zdjęcie, będą myśleli, że walczymy z lewactwem i pedalstwem"
"Yyyyy? Dobre!"

Podziwiajmy kwiat warszawskiego patriotyzmu. "Razem przeciwko systemowi".

Patriotyczni bohaterowie narodu z flagą

Blog | Rasizm/Nacjonalizm

Ojej, Droga Legionisty po dzisiejszym zbłaźnieniu się postanowiła usunąć foty ze skrojonymi flagami żeby móc zwalić winę na lewackich prowokatorów? A może niemiecką Antifę? Jednego zdjęcia zapomnieli usunąć:P

Grecja: Bezczelność godna Macieja Witzberga

Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy

Rzecznik prasowy Złotego Świtu, który zaatakował na antenie dwie lewicowe posłanki złożył zawiadomienie w prokuraturze.

Poczuł się obrażony i sprowokowany. Twierdzi również, że dziennikarz prowadzący program znajduje się w zmowie z prokuratorami. Ciekawe czy ma z tym coś wspólnego niemiecka Antifa...

Wszystko zaczęło się od oblania wodą posłanki SYRIZY oraz spoliczkowania posłanki Komunistycznej Partii Grecji. Przypominamy jedynie, że Komunistyczna Partia Grecji współpracowała ze Złotym Świtem przed wyborami.

Neonazizm

Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Nazizm - Narodowy Socjalizm to skrajny odłam faszyzmu opierający się na biologicznym rasizmie, antykomunizmie, antysemityzmie. W swojej propagandzie łączył elementy wspólnoty, nacjonalizmu i socjalizmu.

Różnica między starym nazizmem Adolfa Hitlera, a neonazizmem jest taka, że neonazizm nie zakłada pangermańskiego charakteru walki ras. Obecnie neonaziści odchodzą od idei Hitlera, a bardziej koncentrują się na tak zwanej lewicy nazimu - poglądach Georga i Ottona Strasserów.

Poniższa sekcja tematyczna dotyczy zarówno neonazistowskich partii politycznych, organizacji politycznych nie będących partiami jak i neonazistowskich gangów oraz nowej fali narodowego socjalizmu znanej w Polsce jako Autonomiczny Nacjonalizm.

Strategie skrajnej prawicy: oswajanie z nazizmem i złudzenia obiektywizmu

Współcześni zwolennicy nazizmu działający na terenie całej Europy mają przed sobą trudne zadanie. Ich ideologia została tak gruntownie skompromitowana, że nawet dziś, gdy odchodzi już pokolenie, które miało bezpośrednią styczność ze skutkami ideologii nazistowskiej, trudno im jest wprost odwoływać się do jej symboliki i jej idei. Powstały więc rozmaite strategie mające na celu usunięcie przeszkód do odrodzenia tej ideologii. Niektóre z nich były z powodzeniem wykorzystywane również w okresie panowania nazistów w okupowanej Europie. Czytaj więcej

Brunatny świt

Kryzys gospodarczy wywindował faszystowski Złoty Świt do greckiego parlamentu. Partyjni bojówkarze napadają na imigrantów, demolują ich stragany i urządzają rajdy po kolorowych dzielnicach. Policja im nie przeszkadza, bo sama głosuje na faszystów. Czytaj dalej

Narodowo-socjalistyczny pierwszy maja i jego automatyczna kserokopia

W dniu 1 maja 1933 r., Hitler ogłosił dzień Pierwszego Maja świętem pracowników. Następnego dnia, nazistowscy bojówkarze zaatakowali biura organizacji pracowniczych, skonfiskowali środki pieniężne należące do związków zawodowych, oraz dokonali masowych aresztowań działaczy walczących o prawa pracowników. Zamiast związków zawodowych, powołano Niemiecki Front Pracy, który obniżył pensje pracowników i pozbawił ich prawa do strajku. Wielcy przemysłowcy przyjęli to z dużym zadowoleniem. Czytaj dalej

Jeden wielki neofaszystowski szwindel (polscy narodowi-socjaliści i ich anty-kapitalizm 1 maja w Warszawie)

Autonomiczni Nacjonaliści pojawili się w Niemczech już blisko 10 lat temu. To młodzi neofaszyści niemieccy, którzy nie chcąc wstępować w szeregi NPD postanowi wcielać swoje rasistowskie idee na swój własny sposób. To nowe oblicze skrajnej prawicy, które zdążyło w ostatnich latach zasłynąć ze swojej szczególnej brutalności, zaintrygowało oczywiście i polskich neofaszystów. Czytaj dalej

Skąd bierze się węgierski neofaszyzm?

Można odnieść wrażenie, że Jobbik i Fidesz są sobie wrogie. Niepoprawny optymista mógłby pomyśleć, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i że ktoś „normalny” w końcu przejmie władzę w kraju. Nic bardziej mylnego. Czytaj dalej

Szwedzcy neonaziści mordują związkowców

Björn był długoletnim działaczem związkowym SAC i zawsze przeciwstawiał się segregacji rasowej i narodowościowej - zarówno w pracy, na ulicy jak i w artykułach. Reagował na przejawy wrogości, czy jakiejkolwiek niesprawiedliwości lub wyzysku w stosunku do imigrantów, ludzi innych ras, wyznań, pochodzenia. Czytaj dalej

Neofaszysta na listach PPP Sierpień '80

Wielbiciel Hitlera i Trzeciej Rzeszy, słynny ze zdjęcia z ręką wyciągniętą w faszystowskim pozdrowieniu, propagator narodowego socjalizmu i rasizmu, wróg Unii Europejskiej, liberalizmu i marksizmu. Czytaj dalej

Policja niszczyła akta Narodowo-Socjalistycznego Podziemia

Joerga Ziercke, szef niemieckiego Federalnego Urzędu Kryminalnego przyznał, że w jego urzędzie niszczono akta dotyczące neonazistowskich terrorystów. Czytaj dalej

https://cia.media.pl/nacjonalizm

White Riot przed meczem Polska - Rosja

Kraj | Blog | Rasizm/Nacjonalizm

Prawicowe media nawoływały do walki z rosyjskimi nacjonalistami maszerującymi przez Warszawę. ONR i Autonomiczni Nacjonaliści postanowili, że będą bić "bolszewików". Od początku było wiadomo, że cała akcja to planowane zamieszki na tle etnicznym. Zaczęło się od napaści w Łodzi, później miały miejsce zadymy Warszawskie. A kto ich dokonał?

Trudno powiedzieć, że prawica. Podczas "marszu" który w rzeczywistości był zwykłym przejściem kibiców nie tylko rosyjskich, ale również polskich oraz trudnych do określenia gdyż mieli rosyjskie koszulki i polskie szaliki albo polskie koszulki z polskimi szalikami. Na Nowym Świecie widoczne były grupki Autonomicznych Nacjonalistów, których można było łatwo rozpoznać po koszulkach Fedelta i Ofensywa. Podobnie jak na Marszu Niepodległości towarzyszył im wódz w postaci JKM.

Trzeba sobie powiedzieć prawdę, że Warszawę odwiedziło wielu rosyjskich nacjonalistów. Na ulicach można było znaleźć wlepki CSKA Moskwa z czaszką SS oraz Lokomotiv Moskwa Anti-Antifa. Pojawiła się grupa rosyjskich nacjonalistów oraz kilku kibiców z koszulkami ZSRR oraz z flagą z sierpem i młotem.

Mimo iż relacje między kibicami Polski i Rosji, tymi, którzy szli na mecz nie było żadnej agresji to na skutek działań nacjonalistów i kierowanej przez nich warszawskiej chuliganerii atmosfera zmieniła się na tyle, że wielu Polaków zostało wypchniętych z marszu.

Pojawiła się grupa około 50 rosyjskich nazi-skinheadów, którzy postanowili odpowiedzieć siłą na zaczepki polskich meneli i nacjonalistów. Jako że miałem na sobie koszulkę z orzełkiem obawiałem się, że mogę stać się ich obiektem agresji postanowiłem się wycofać. Nie było to jednak łatwe gdyż uformował się kocioł. Polscy nacjonaliści odznaczyli się odwagą jedynie zza pleców policjantów. Tylko zza pleców policjantów byli w stanie lżyć na Rosjan.

Poza kotłem zabawa trwała w najlepsze. Nawalali każdego kto się nawinął. Zdjęcia pokazują kolejny dowód na to jakimi przychlastami są polscy nacjonaliści. Jak kozaczyć to tylko zza pleców policji, a jak już bijemy to tylko z przewagą liczebną 10 do jednego lub ewentualnie z trochę mniejszą, ale tylko 40-letnich normalsów (patrz duże zdjęcia).

Co jeszcze dowodzi temu, że zamieszki rozpętały bandyckie oddziały ONRu-? Grafika przygotowana na Euro, obecność narodowych automatołów, Korwina-Mikke oraz hasła kropka w kropkę z Marszu Niepodległości. Hasło "ruska kurwa" tym razem nie dotyczyło Komorowskiego tylko Rosjan. Hasło "raz sierpem raz młotem" jak zwykle dotyczyło każdego wokół. Zmienił się jeden szczegół. Nie wyciągnęli z szaf proporczyków, zabrali biało-czerwone szaliki.

I to jest właśnie tajemnica całej zadymy, którą wielu próbuje zamieść pod dywan i oczernić jeśli nie Polaków to szeroką grupę jaką są polscy kibice. Co będzie, jeśli kibice nadal pozostaną środowiskiem docelowym dla polityki nacjonalistów? Będą narażeni na większe represje gdyż liberalne media będą próbowały zrobić sobie z nich kozły ofiarne, a biali patrioci mają wielu sympatyków, a nawet aktywnych działaczy na policji. Nie będą więc ponosili poważnych konsekwencji.

 Korwin-Mikke ze swoimi faszystami 11.11.11  Jego Królewska Mość blokuje socjalizm  Rosjanie z flagą czarno-żółto-białą używaną przez rosyjskich neofaszystów.

Włochy: Dziennik "Il Fatto Quotidiano" opisuje rasizm na polskich stadionach

Świat | Blog | Rasizm/Nacjonalizm

Włoska gazeta "Il Fatto Quotidiano" krytycznie opisuje pierwsze dni euro 2012 w Polsce, zaznaczając pojawiające się : rasizm, przemoc i idiotyzm.
"Mistrzostwa dopiero się zaczęły, a przykłady nietolerancji już przekraczają liczbę rozegranych meczów" - czytamy na łamach dziennika. Wspomniana zostaje także neonazistowska strona stormfront.org, gdzie można znaleźć nienawistne komentarze dotyczące włoskiego piłkarza Mario Balotelliego.

Dziennikarz gazety wylicza epizody świadczące o nietolerancji :
- Rasistowskie piosenki śpiewane podczas treningów drużyny Holandii w Krakowie i wyzwiska rzucane w stronę czeskiego gracza pochodzenia etiopskiego podczas meczu Czechy-Rosja oraz brutalny atak rosyjskich chuliganów na obsługę stadionu, podczas tego samego meczu. W dodatku na neonazistowskiej stronie pojawiły się rasistowskie komentarze pod adresem Balotelliego. "Witajcie na Euro 2012" - ironizuje autor artykułu.

Według gazety incydenty te nie są jednak zaskoczeniem, gdyż wszystko to zostało dokładnie pokazane w wyprodukowanym przez BBC dokumencie "Stadiony nienawiści".

Dokument BBC ukazuje Polskę i Ukrainę jako kraje, gdzie powiewają flagi ze swastykami, popularny jest rzymski salut, rasistowskie i antysemickie piosenki, a przemoc wobec mniejszości etnicznych nie jest niczym wyjątkowym i wszystko to potwierdza włoski dziennik.

Jednak film BBC wywołał oburzenie w obydwu krajach, powodując natychmiastowe reakcje rządów : Oleg Wołoszyn, rzecznik ukraińskiego msz, mówił o "urojeniach", natomiast Donald Tusk przekonywał, że tego typu incydenty są rzadkością.

Włoski dziennik informuje, że na rasistowskie zachowania nie reagują ani służby porządkowe, ani UEFA, dzięki czemu Polska i Ukraina to bastiony rasizmu i nietolerancji, gdzie władze udają, że nie widzą problemu.

Dziennik pisze także o zakłóceniach treningów, wyzwiskach i ataku rosyjskich kibiców na obsługę stadionu. Poruszona zostaje również kwestia neonazistowskiej strony stormfront.org, na której znajdują się nienawistne komentarze dotyczące Mario Balotelliego, włoskiego piłkarza, który w wieku dwóch lat został adoptowany. Wpisy naonazistów głoszą : "Rodzice Bolotelliego: Żydzi", "Niech oszołom ze wsi gra dla Izraela, tym sposobem się go pozbędziemy raz na zawsze", "Oto dlaczego tak dobrze czuł się w Oświęcimiu, jakby był w domu", a tym samym nie pozostawiają złudzeń co do intencji ich autorów.

AlterKino.org: Człowiek nielegalny

Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Represje | Ubóstwo

Każdego roku setki tysięcy Afrykańczyków ryzykują życiem, by dostać się do wymarzonej Europy. Oto historia o nich.

Reżyser Alexandre Dereims podąża za młodymi ludźmi z Libii, Burkina Faso i Nigerii. Na początku drogi są pełni nadziei i idealizmu. Marzą, by być tymi szczęściarzami, którzy pokonają wszystkie trudności i uda im się zacząć nowe życie w Europie. Rozczarowanie niestety przychodzi bardzo szybko. Na granicach muszą przekupywać urzędników i celników, więc tracą wszystkie pieniądze, zaczyna brakować jedzenia i wody, a w obozach dla internowanych w Libii są bici i przeżywają prawdziwe piekło. Niektórym udaje się przeprawić przez Morze Śródziemne do Włoch, lecz tam są przetrzymywani w specjalnych ośrodkach dla nielegalnych imigrantów, gdzie oczekują na ekstradycję. Na koniec filmu dociera do nich gorzka wiedza, że lepsze życie jest nie dla nich.

Obejrzyj film dokumentalny "Człowiek nielegalny":
http://www.alterkino.org/kultura_media/czlowiek-nielegalny/

O historycznych korzeniach nacjonalizmu

Historia | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Autor poniższego tekstu jest historykiem zajmującym się m.in. reżimami autorytarnymi w Europie Zachodniej

Zagorzały zwolennik teleologizmu widzi w XIX wieku jednoznaczną przyczynę narodzin nacjonalizmu, zapoczątkowanego rewolucyjnymi akcentami francuskimi - od Jeu de Paume po wojny imperiów przez bitwę pod Valmy. Podejście takie jest olbrzymim skrótem, nie pozwalającym na zdanie sobie sprawy z oporu, jaki musiał zostać pokonany, by wprowadzić nacjonalizm. Jednocześnie świadczy o braku znajomości mutacji, jakie przechodziła idea nacjonalizmu w kolejnych wiekach, na początku wpisując się w politykę lewicy, by stać się później doktryną skrajnej prawicy.

W czasie bitwy pod Valmy (1792) nacjonalizm był nierozerwalnie związany z ideą autonomii, której kształt teoretyczny nadał Kant, oraz z ideą suwerenności, której koncepcję przedstawił Rousseau. Lud nie jest własnością, dobrem należącym do określonej dynastii.

Łódź: Nacjonaliści atakują obcokrajowców mówiących po rosyjsku

Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Jak donosi Polska Times w Łodzi doszło do pierwszej napaści na tle narodowościowym. To odpowiedź na ewidentne nawoływanie do zamieszek na tle etnicznym praktykowane przez ONR. Świadczy o tym powyższa grafika. W czwartek o godzinie 18:00 grupa około 50 pseudokibiców (media opisały ich jako fanów ŁKS) zaatakowało klientów jednego z pubów.

Akcja była ewidentnie zorganizowana o czym świadczy fakt, że pod pub podjechał samochód. Klienci pubu zostali ciężko pobici. Według świadków porozumiewali się w języku rosyjskim.

Istnieje wiele celów takich zachowań. Rasistowscy kibice są świetnym narzędziem w rękach organizacji politycznych gdyż wykonują ich robotę nie obciążając im zanadto reputacji. Zawsze będą się mogli później odciąć i sprzedać na policję. Po 11.11.11 zrobił to Krzysztof Bosak. Sprzedał pseudokibica Legii, sympatyka ruchu narodowego głosząc na swoim blogu, iż był on "lewackim prowokatorem".

Mike Prysner: Wrogiem jest system, który toczy wojnę

Świat | Antyfaszyzm | Militaryzm | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Kilka słów z ust amerykańskiego żołnierza, odbywającego służbę podczas wojny w Iraku.

Bardzo starałem się być dumny z mojej służby, ale jedyne co czułem to wstyd. Rasizm nie mógł już maskować rzeczywistości naszej okupacji. To byli ludzie, żywe istoty. Od tego czasu czuję winę za każdym razem jak widzę starego człowieka, jak tego, który nie mógł chodzić, którego rzuciliśmy na nosze i kazaliśmy zabrać go irackiej policji. Czuję winę za każdym razem jak widzę matkę z dzieckiem, która płakała histerycznie, krzycząc, że jesteśmy gorsi niż Saddam, kiedy wyciągaliśmy ją z domu. Czuję winę za każdym razem jak widzę małą dziewczynkę jak tę, którą złapałem za ramię i wlokłem po ulicy.

Powiedziani nam, że walczymy z terrorystami, ale prawdziwym terrorystą byłem ja, prawdziwym terrorystą jest okupacja. Rasizm jest istotnym narzędziem służącym do usprawiedliwienia, niszczenia i okupacji innego kraju. Jest od dawna stosowany, aby tłumaczyć zabijanie, podbój oraz torturowanie innych ludzi. Rasizm jest zasadniczą bronią rządu, jest potężniejszą bronią niż karabin, czołg, bombowiec czy okręt wojenny. Jest bardziej destrukcyjny niż pocisk artyleryjski lub pocisk Tomahawk.

Cała ta broń jest tworzona przez rząd i jest w jego posiadaniu, jednak jest nieszkodliwa bez ludzi skłonnych ją użyć. Ludzie, którzy wysłali nas na wojnę nie muszą pociągać za spust, biegać z moździerzem czy walczyć na wojnie. Muszą jedynie umieć sprzedawać tę wojnę. Potrzebują społeczeństwa, które jest skłonne wysłać swoich żołnierzy. Potrzebują żołnierzy, którzy są słonni zabijać i sami zginąć bez zadawania pytań. Potrafią wydać miliony dolarów na pojedynczą bombę, ale ta bomba staje się bronią tylko wtedy, gdy szeregowi żołnierze są skłonni wykonać rozkaz aby ją użyć. Potrafią wysłać żołnierzy w dowolne miejsce na Ziemi, ale wojna będzie tylko wtedy, gdy ci ludzie będą skłonni walczyć.

Klasa rządząca, miliarderzy, którzy czerpią korzyści z ludzkiego cierpienia, interesują się jedynie powiększeniem swojego bogactwa i kontroli całej światowej ekonomii. Należy zrozumieć, że ich siła leży jedynie w zdolności do przekonywania nas, że wojna, ucisk, wyzysk jest w naszym interesie. Oni rozumieją to, że ich bogactwo jest uzależnione od ich zdolności przekonywania klasy robotniczej, aby umierała w imię walki o rynek tego kraju. I przekonywanie nas, abyśmy zabijali i ginęli, bazuje na zdolności zmuszania nas, abyśmy myśleli, że jesteśmy w pewnym stopniu lepsi.

Żołnierze, marynarze, piechota morska, lotnicy niczego nie zyskują na tej okupacji. Większość ludzi żyjących w Stanach niczego nie zyskuje na tej okupacji. Tak naprawdę nie tylko niczego nie zyskujemy, ale bardziej cierpimy z tego powodu. Cierpimy rozłąkę, traumę i oddajemy nasze życia. Nasze rodziny muszą oglądać trumny okryte flagą chowane do ziemi.

Miliony ludzi nie mają w tym kraju podstawowej opieki medycznej, pracy, dostępu do edukacji. Patrzą jak rząd trwoni 450 milionów dolarów dziennie na okupację Iraku. Biedni pracujący ludzie z tego kraju są wysyłani, aby zabijać innych biednych pracujących ludzi w innym kraju. Aby uczynić bogatych jeszcze bogatszymi.

Bez rasizmu, żołnierze uświadomiliby sobie, że mają więcej wspólnego z Irakijczykami niż z miliarderami, którzy wysłali nas na wojnę.

Wyrzuciłem iracką rodzinę na bruk, wróciłem do domu i znajduję rodziny wyrzucone na bruk we własnym kraju, przez tragiczne niepotrzebne przejęcia zadłużonych nieruchomości. Musimy się obudzić i uświadomić sobie, że naszymi wrogami nie są jakieś odległe kraje, nie ludzie, których nazwisk nie znamy i kultury, których nie rozumiemy.

Wrogami są ludzie, których bardzo dobrze znamy i których możemy identyfikować. Wrogiem jest system, który toczy wojnę, jeżeli jest ona zyskowna. Wrogiem jest szef, który zwalnia nas z pracy jeśli uzna, że będzie to korzystne. Firmy ubezpieczeniowe, które niw pokrywają nam wydatków na opiekę zdrowotną jeśli jest to dla nich korzystne. Wrogiem są banki, które zabierają nasze domy.

Nasi wrogowie nie żyją 5000 mil od nas, oni są tu w naszym domu. Jeśli się zorganizujemy i będziemy walczyć u boku naszych sióstr i braci możemy przerwać tę wojnę, możemy powstrzymać ten rząd i stworzyć lepszy świat!

Sztuczki: Autonomiczni Nacjonaliści

Kraj | Antyfaszyzm | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy

Poniżej prezentujemy analizę autorstwa grupy Czerwona Iskra dotyczącą ram ideologicznych tzw. Autonomicznych Nacjonalistów w skrócie AN. Stanowią oni w Polsce swego rodzaju nową falę narodowego socjalizmu.

Autonomiczni Nacjonaliści, w skrócie AN, to skrajnie prawicowa grupa, której przyglądamy się ze szczególną uwagą. Dlaczego? Dlatego, że jest to w Polsce coś zupełnie nowego i bazuje na czymś, czego do tej pory nikt jeszcze nie tykał. Wykorzystują wiele sztuczek, które mają przyciągać do nacjonalizmu ludzi, którzy nigdy nie wstąpiliby do mundurowego ONR, nazi-skinowskiego NOP, czy trochę zniewieściałej Młodzieży Wszechpolskiej. Nie mówiąc już o hermetycznych środowiskach otwarcie wielbiących Hitlera. Wspomniałem już jak wyglądają autonomy z zewnątrz. Wytłumaczyłem już kto dowodzi tym środowiskiem w Warszawie. Tym razem chciałem omówić kilka stosowanych przez nich sztuczek oraz ukazać, co się faktycznie za nimi kryje.

Nacjonalizm jako autonomia

Nacjonalizm w chwili obecnej kojarzy się z ksenofobią i przemocą. AN próbują wrócić do korzeni nacjonalizmu, czyli do autonomii. Ocierają się również o taki absurd, że symbol supremacji białej rasy, obecnie używany w zastępstwie krzyża celtyckiego, próbują przedstawiać jako symbol autonomii i niepodległości. Jako znak naśladowania irlandzkich nacjonalistów. AN nawołują do lokalnego aktywizmu, co jest zaniedbywane przez inne grupy polityczne działające wyłącznie na ulicach stolic.

Haczyki na mniejsze rybki

Sprawa ekologiczna od lat jest narażona na wpływ skrajnej prawicy. Chwytem, który próbuje stosować AN jest krytyka Greenpeacu. Nie krytykują go jednak za legalizm, a jedynie za lewactwo, nie oferując niczego konkretnego. Skrajna prawica nigdy aktywnie nie walczyła z korporacjami. Nie podejmuje konkretnych akcji bezpośrednich. Próbuje jedynie ekologię przypisywać nacjonalizmowi, aby pozytywna sprawa kojarzyła się z ich ruchem. Mogą takie zabiegi stosować ze wszystkim, co nie jest zbyt wywrotowe, tzn. zakładaniem skłotów, dokarmianiem biednych na ulicy. Oczywiście wszystko do miejsca w którym przebiega cienka czerwona linia. Przykład? Sprzeciwiają się GMO, gdyż Monsanto jest monopolistą, ale nie robiliby tego gdyby drobna burżuazja mogła wchodzić w posiadanie upraw. Nie są przeciwko GMO w ogóle, tylko przeciwko monopolowi Monsanto.

Partie polityczne i sztuczność lewicy i prawicy

Ruch anarchistyczny, czyli ten najbardziej zagrażający kapitałowi, najbardziej internacjonalistyczny, charakteryzuje się tym, że o ile można go zaklasyfikować jako lewicowy, o tyle mimo wszystko wymyka się podziałowi na lewą i prawą stronę kapitalizmu. Odrzuca zarówno wolny rynek jak i państwo robotnicze. Sprzeciwia się wszelkim dyktaturom, demokracji, parlamentowi. AN również starają się krytykować podział lewica-prawica oraz całkowicie mu przeczyć. Wykorzystują naturalne nastawienie do polityki, jakie cechuje każdego młodego człowieka ukazując ciągłe przetasowania na scenie politycznej.

Czy to znaczy, że AN są antypolityczni i nie współpracują z przedstawicielami establiszmentu? Wszystko wskazuje na to, że nie. Swego rodzaju ojcem opatrznościowym jest dla nich środowisko prawicy parlamentarnej. Na demonstracjach towarzyszy im były poseł PiS, obecnie prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, chociaż żołnierzem NSZ nie był, Artur Zawisza.

"Antykapitalizm"

Szerokie pole do popisu. Większość polskich nacjonalistów, jeśli w ogóle ma poglądy gospodarcze, to są to poglądy wolnorynkowe. Antykapitalizm AN ogranicza się jedynie do krytyki doktryny wolnorynkowej, która zdominowała polski ruch narodowy. AN próbują nawiązywać do, jak to mówią, "socjalistyczno-syndykalistycznej opartej na chrześcijańskim fundamencie samorządnej Rzeczypospolitej", postulowanej przez pierwszą "Solidarność", ale nie chodzi im o dokładnie to samo. Świadczyć o tym może fakt, że pisząc "samorządna" małą literą odrzucają budowę Samorządnej Rzeczpospolitej w sensie dosłownym.

To pociągnęłoby ich w stronę anarchizmu. W rzeczywistości chodzi im pochwalenie alternatywy wobec neoliberalizmu. Nie ma innej opcji. W okresie Stanu Wojennego polska prawica narodowa poparła władzę.

Ich krytyka globalizacji również ograniczona jest jedynie do zmian kulturowych. Sprawa ACTA udowodniła, że AN interweniują w przypadku, gdy własność prywatna zaatakuje wolność człowieka. Nie będą jednak stawać przeciwko kapitalizmowi jako takiemu. Nie bez przyczyny prawica podczas Stanu Wojennego popierała władzę. Owa "socjalistyczno-syndykalistyczna pierwsza Solidarność" powoli szła w stronę obalenia kapitalizmu państwowego, jaki wtedy w Polsce funkcjonował. Gdy na protestach przeciwko ACTA pojawiali się anarchiści z hasłami antyrządowymi, AN fizycznie ich atakowali.

Narodowy Socjalizm

Socjalizm jest prawicowy. Socjalizm + nacjonalizm. AN krytykują Marksa oraz socjaldemokratę Bernsteina za to, że poglądy przez nich reprezentowane mają służyć wyłącznie części społeczeństwa, jaką jest klasa robotnicza. Uważają, że Marks wypacza socjalizm i dzieli naród na klasy.

Uważają, że socjalizm został zdegenerowany, jako "społeczna kontrola nad środkami produkcji". Prawdziwy socjalizm jest według nich zgodny z nacjonalizmem. Bazują na wykazywaniu porażki systemu państwa opiekuńczego, bazowaniem na równouprawnieniu, a nie na równości. Kojarzeniem liberalnych koncepcji kolaboracji klas z pojęciem socjalizmu. Ich krytyka welfare state zamiast prowadzić do koncepcji wolnościowych, ma za zadanie ciągnąć w stronę nacjonalizmu. Krytykując welfare state głoszą, iż państwo, nieważne jak represyjne, jest wyznacznikiem wolności danego narodu. Głoszą, że całe społeczeństwo danego państwa, nie ważne, czy dany jego członek jest chłopem, robotnikiem, czy bankierem, jest zespolone wspólną kulturą.

Kapitalizm tworzy rozwarstwienie i ograniczenie dostępu do środków zapewniających dostęp do rozwoju cywilizacyjnego. AN nie postulują jednak obalenia kapitalizmu, a jedynie walkę narodów z innymi narodami o dane środki.

AN nie sprzeciwia się istnieniu własności prywatnej i wolnemu rynkowi do momentu, kiedy ten nie zagraża narodowi, czyli w zasadzie nigdy. Postulują owszem tworzenie miejsc pracy w celu produkcji wartości dodatkowej, świadczenia socjalne, ale jak najbardziej tylko dla Polaków. Oficjalnie są wrodzy korwinistom, jednak nie przeszkadza im współpraca z nimi podczas Marszu Niepodległości.

W końcu naród jest wspólnotą kultury, więc wszelkie klasowe konflikty interesów idą w niebyt.

Należy zwrócić uwagę na fakt, że autorem części artykułów na portalu AN jest publicysta o pseudonimie Strasser, co jest jawnym nawiązaniem do wczesnej NSDAP.

Dobro wspólne, hierarchia i biznes

Grupkami Autonomicznych Nacjonalistów dowodzą liderzy. Są to ludzie z długim doświadczeniem politycznym, o czym świadczą ich rozległe kontakty. W końcu w jaki sposób zdobyliby dojście do klubu studenckiego, żeby zorganizować w nim imprezę w weekend majowy? W jaki sposób mieliby kontakty z byłym posłem i mającym ambicje polityczne frontem Młodzież Wszechpolska/Obóz Narodowo-Radykalny.

Nie są to oddolni działacze. Ich uliczny aktywizm to element biznesu, jakimi są internetowe sklepy odzieżowe reklamowane na portalach prowadzonych przez AN. Na swoich poglądach i naiwności wielu sfrustrowanych kapitalizmem młodych ludzi, w tym kibiców, nie tylko budują kapitał polityczny prawicowym politykierom, ale również bogacą się finansowo.

Ta kwestia jest dodatkiem do ich "antykapitalizmu", który nie ma nic wspólnego z walką klasową, gdyż cała idea nacjonalizmu zakłada wspólnotę pracowników i szefów. Nacjonalizm jest nierozerwalnie związany z kapitalizmem, a najwięcej zyskująca na nacjonalizmie drobna burżuazja nie może dbać o interesy swoich pracowników, gdyż działa wtedy na niekorzyść swojego biznesu.

I tyle im z postulowania dobra całego społeczeństwa, a nie TYLKO jego części, jaką jest klasa pracująca.

https://cia.media.pl/droga_legionisty_donikad
https://cia.media.pl/narodowo_socjalistyczny_pierwszy_maja_i_jego_automat...

Nacjonalistyczny sposób na geja

Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

2 czerwca ulicami Warszawy przeszła, jedenasty raz, Parada Równości. Podczas swojej przeszło dziesięcioletniej historii przybierała różne formy. Z roku na rok wzrasta frekwencja a dla samej parady przełomowe stają się dwie daty. Zaledwie rok po inauguracji w 2001, środowisko LGBTQ zostało zakatowane przez środowisko skrajnej prawicy. Od tego czasu akty agresji kierowane wobec „Parady” przybierały różny kształt. Poczynając od bezpośrednich ataków na uczestników i uczestniczki parady, ataki na kluby, poprzez obrzucanie jajkami, a na oblewaniu święconą wodą skończywszy. Drugą ważną datą było oficjalne upolitycznienie parady. W roku 2004 organizatorki i organizatorzy znieśli zakaz promocji partii politycznych. Od tego czasu stałym elementem szczególnie eksponowanym w mediach była obecność polityków związanych z establishmentową lewicą.

Faszystowskie mobilizacje

Zarówno ataki skrajnie faszyzującej prawicy, jak i proces upolitycznienia postulatów miały swoją dynamikę. W 2005 roku, w wyniku nie uzyskania zgody prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego, parada odbyła się jako „nielegalna”. Zgodę na demonstrację uzyskał natomiast tandem LPR–MW wraz z Obozem Narodowo Radykalnym. W ataki na paradę organizowaną przez środowisko gejów i lesbijek od lat zaangażowany jest cały przekrój organizacji zarówno neo-faszystowskich jak i narodowo–katolickich. Jedni w homoseksualistach widzą zagrożenie dla tradycyjnej wizji roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie, inni grzmią o postępującej sodomii.

Niezależnie od zarzucanych Paradzie Równości rodzajów „dewiacji” ataki na nią zawsze cechuje agresja, z trudem hamowana lub nie. W Polsce siła i zawziętość ataków wynikać może z braku imigrantów, chłopców do bicia, naturalnego kozła ofiarnego faszyzującej prawicy na każdej szerokości geograficznej. Nienawiść wobec homoseksualistów jest wśród neo–faszystów tak silna, że pozwoliła im odłożyć na bok spory i zjednoczyć się w 2010 roku przeciwko EuroPride. Przez Młodzież Wszechpolską zorganizowany został wówczas tzw. „Marsz Grunwaldzki”, jako ugrzeczniona i oficjalnie nie związana z Paradą Równości, kontra środowiska nacjonalistycznego.

W 2011 roku MW i ONR przy wsparciu partii politycznej Prawica RP zjednoczyły się organizując tzw. „Marsz dla Tradycji i Kultury”. Autonomiczni Nacjonaliści zorganizowali własny pochód. Cały przekrój skrajnie faszyzującej prawicy spotkał się pod sejmem gdzie swoją pikietę miał NOP.

Neo–faszyści są w stanie nie tylko atakować uczestniczki/ów, ale także zdolni są do sprawnej organizacji i współpracy ponad podziałami. Wcześniejszy ich sprzeciw ograniczał się do ataków kamieniami i petardami, obecnie moderują szereg „wydarzeń towarzyszących”.

LGBTQ na salonach

Od kilku lat politycy SLD wpisani są w polityczny krajobraz towarzyszący paradzie. Obecnie role SLD przejmuje Ruch Poparcia Palikota, wprowadzając walkę homoseksualistów o równouprawnienie na salony. Skutkiem związania się z konkretnymi partiami politycznymi było nie tylko zerwanie więzi ze środowiskiem antyfaszystowskim (uznanym za mało medialne i zbędne), ale także przeświadczenie, że drogą do zmiany świadomości społecznej są dekrety i ustawy sejmowe. Aktywizm środowiska LGBTQ uległ mainstremizacji, niezależne inicjatywy queerowe zastąpione zostały szeregiem działań fundacji i stowarzyszeń finansowanych przez Unie Europejską. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że chęć oparcia walki o zmianę społeczną wyłącznie na organizacjach pozarządowych jest drogą donikąd. Pieniądze płyną tak długo jak trwa problem, gdy problem zostaje rozwiązany strumień z pieniędzmi przestaje płynąć. Pomimo prób uczynienia z Parady Równości demonstracji wszystkich wykluczonych, skupia się ona na walce o prawa osób nie-hetero normatywnych. W efekcie prowadzi do stereotypizacji i narodzin niechęci innych wykluczonych grup społecznych wobec osób ze środowisk LGBTQ. Wykluczeni zostają nie tylko wszyscy ci, którzy nie chcą grać do bramki posłów i posłanek z SLD i RPP, ale także ci, którzy nie pasują do liberalnej wizji różnorodności. Ruch LGBTQ jest ruchem ludzi zamożnych ekonomicznie lub/i kulturowo i do takich samych ludzi, poprzez swoją formę, kieruje swój przekaz. Z perspektywy neo-faszystów jest to idealne rozwiązanie, nie dość, że uczestnicy/czki ruchu LGBTQ nie wpisują się w akceptowalną w Polsce wizję męskości/kobiecości to reprezentują uprzywilejowaną warstwę społeczną. Ruch LGBTQ wydaje się uważać, że rewolucyjne zmiany w mentalności mogą pochodzić wyłącznie od wyższych warstw społecznych. Myślenie to charakterystyczne jest dla ruchów społecznych skoncentrowanych wyłącznie na realizacji postulatów dotyczących własnej grupy.

Ciąg dalszy nastąpi

Tegoroczna demonstracja skrajnej prawicy, jak sami organizatorzy ogłosili ma przybrać formę blokady Parady Równości. Okazuje się, że organizatorzy tzw. Marszu Niepodległości zapomnieli już jakich argumentów używali atakując antyfaszystowską blokadę za zakłócanie legalnej demonstracji. Poziom agresji środowiska nacjonalistycznego systematycznie wzrasta, czego dowodem są ostatnie tygodnie i szereg ataków neo–faszystów na niezależne centra społeczne. Pewnym jest, że wśród uczestniczek/ów Parady, także znajdą się ofiary skrajnie prawicowej przemocy. Jaka będzie reakcja państwa i policji? Żadna. Sprzeciw wobec przemocy wobec osób homoseksualnych jest także naszą walką, walką wszystkich antyfaszystów i antyfaszystek.

Za: http://prostoantyfaszystowsko.wordpress.com/2012/06/01/nacjonalistyczny-...

Rasizm jest w Polsce nadal codziennością dla imigrantów i ich założonych w tym kraju rodzin

Kraj | Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Wdowa po Nigeryjczyku z polskim paszportem, który dwa lata temu został zamordowany przez policjanta Artura Brzezińskiego na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie, opowiedziała na antenie Polskiego Radia o przypadkach rasizmu wobec niej i jej dzieci, których doświadcza w Polsce.

- Zdarza mi się, że kiedy idę z dziećmi na spacer albo do sklepu, słyszę, że się "puściłam z tym i tym", że powinnam wracać do Nigerii. Kiedyś motorniczy w tramwaju powiedział mi, że nie chciałbym mieć córki, która się puściła. Kiedy mój mąż żył, został zaatakowany, najpierw słownie, a potem zaczęli go bić. Policja przyjechała bardzo późno, a nam pomogli dwunastolatkowie - powiedziała Monika Itoya. - Nie jest to systematyczna akcja, nie każdy ma takie dziwne odzywki, ale to się zdarza - dodała.

Opisała również, z jakimi zachowaniami Polaków spotykają się jej dzieci. - Mój syn wczoraj usłyszał od starszej pani, że jest czarny. To było powiedziane takim tonem, jakby to było przestępstwo. Mój syn nie zrozumiał o co tej pani chodzi i odpowiedział, że przecież się umył. On jest mały, więc nie zrozumiał. Starsza córka rozumie, ale nie reaguje, boi się odpowiedzieć - podaje i opisuje przypadki kobieta.

Podczas rozmowy na temat źródeł polskiego rasizmu przytoczyła sytuację, w której wracając ze szkoły została zaatakowana słownie przez dzieci, które zaczęły za nią krzyczeć : "Uwaga, Murzyny idą!" i "Uwaga, bo was zjedzą!". Monika twierdzi, że "oni skądś to musieli wziąć, pewnie nasłuchali się od rodziców."

Kobieta powiedziała, że jej dzieci nie pytają o przyczyny agresji. - Zamykają się i nie chcą na ten temat rozmawiać - mówiła.

Wspomniała jednak i o tym, że pojawiają się również wyrazy sympatii, choć i te bywają czasem męczące. - Pokazywanie palcem, że dziecko ma inny kolor skóry jest uświadamianiem im, że są inni - wyjaśniała.

Jak widać Polska jest nadal krajem nietolerancyjnym z bardzo mocno zakorzenionym rasizmem i żadne euro nie poprawi tego wizerunku Polski na świecie, a jedynie utwierdzi kibiców z innych krajów w przekonaniu, że wszystko to co zostało przedstawione w wiadomościach przez stację BBC o polskim rasizmie jest prawdą.

http://www.youtube.com/watch?v=K0bApikw5vQ&feature=related

Izrael: Antyimigrancki pogrom

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

Licząca kilka tysięcy uczestników demonstracja zorganizowana przez członka Knessetu z ramienia Partii Jedności Narodowej Bena Ariego i skrajnie prawicowych działaczy Itamara Ben-Gvira i Barucha Marzela przeciwko obecności afrykańskich imigrantów zarobkowych w Izraelu przerodziła się w pogrom. Organizatorzy na miejsce manifestacji wybrali dzielnicę Hatikva licznie zamieszkaną przez Afrykanów.

W demonstracji wzięli udział również deputowani z partii Likud – Danny Danon i Miri Regev, która w swoim wystąpienie określiła imigrantów jako „raka na ciele Izraela.”

Demonstranci wznosili okrzyki i nieśli transparenty z napisami „Deportować Sudańczyków”, „To nie Afryka” i „Kończyć gadanie, czas na wydalanie”.

Kanał XML