Technika
Canon rezygnuje z ludzi. Produkcją w całości zajmą się roboty
Tomasso, Czw, 2012-05-17 22:19 Kraj | Prawa pracownika | TechnikaWielkie zmiany w firmie Canon. Z wypowiedzi jednego z jej rzeczników wynika, że japońska firma zrezygnuje z zatrudniania jakichkolwiek ludzi przy produkcji swoich aparatów fotograficznych. Linie produkcyjne zostaną w pełni zautomatyzowane. Nie wiadomo jeszcze ile potrwa cały proces, ale Canon twierdzi, że chciałby go zakończyć do roku 2015. Oczywiście celem wprowadzenia zmian jest redukcja kosztów.
Firma chce przenieść swoich pracowników do innych działów, zadań. Ponoć ani jedna osoba ma nie stracić pracy po zmodernizowaniu linii produkcyjnych.
ACTA
wiatrak, Wto, 2012-05-15 10:42 Protesty | TechnikaW kontrolowanych przez koncerny mediach kłamliwie wmawia się mieszkańcom naszego kraju, że ACTA to jedynie walka z piractwem w Internecie. ACTA wzbudziło masowy opór społeczeństwa.
Jedni nazwali to „walką z komuną”, my to nazwaliśmy walką z kapitałem. Jedni chcą zachować „wartości wolnorynkowe” w sieci, my chcemy zachować jej charakter komunistyczny.
Internet pod butem korporacji, dzięki ACTA?
Kilka dni temu serwis Wikileaks ujawnił tajny dokument, z którego wynika, że rządy kilku najbogatszych państw świata planują wkrótce w znaczący sposób ograniczyć m.in. swobodny przepływ informacji, prywatność oraz prawa internautów. Ma to się odbyć pod postacią paktu ACTA, w imię rzekomej ochrony praw do własności intelektualnej. Polski rząd wyraził w ubiegłym roku poparcie dla tej inicjatywy. Czytaj dalej
ACTA a światowa żywność
W kontrolowanych przez koncerny mediach kłamliwie wmawia się mieszkańcom naszego kraju, że ACTA to jedynie walka z piractwem w Internecie. Dlatego wielu ludzi nie związanych z Internetem uważa, że całe zamieszanie to jakaś pomyłka. Myślą sobie jedynie, że „banda złodziei chce chronić swoje prawo do złodziejstwa”. Czytaj dalej
Od komunizmu w sieci, do komunizmu wszędzie
Jedni nazwali to „walką z komuną”, my to nazwaliśmy walką z kapitałem. Jedni chcą zachować „wartości wolnorynkowe” w sieci, my chcemy zachować jej charakter komunistyczny. To tylko słowa. W istocie, chcemy tego samego. Czytaj dalej
Podpisano ACTA. Obalamy rząd!
Działania Anonymous, w istocie rzeczy niewinne, upokorzyły rząd. Pokazały ludziom, że w oporze przeciw autorytarnym zapędom dzisiejszej władzy, nie są bezradni. Nikt nie chce być bez końca ofiarą. Ten ciężar paraliżował wiele społecznych mobilizacji. „Dlaczego Polacy nie protestują?” – pytano dziesiątki razy. Czytaj dalej
Prawica i jej problem z ACTA
Prawicowych przeciwników ACTA można z grubsza podzielić na dwie grupy. Pierwszą z nich stanowi twardy elektorat Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, Radia Maryja, Gazety Polskiej itp. Ta grupa generalnie nie ma pojęcia o co w ACTA chodzi, bierze udział w protestach gdyż tak się złożyło, że umowę ma ratyfikować rząd Platformy Obywatelskiej. Czytaj dalej
Masowe protesty przeciw ACTA w całym kraju
Represje na demonstracji w Poznaniu. Demonstranci zaatakowali siedzibę PO i zablokowali ruch w znacznej części centrum Poznania. Rozproszone grupy demonstrantów maszerowały w różnych kierunkach, na miejsce sprowadzono zwiększone siły policji, w tym wozy zaopatrzone w armatki wodne. Czytaj dalej
Impresje z pseudo-debaty o ACTA
Jednak debata nie była właściwie debatą. Premier wygłosił jakiś nudny wstęp, a chętni do zabrania głosu zaczęli zapisywać swoje nazwiska na karteczkach (brawa dla pań biegających z nimi i z mikrofonami). Niestety "ad vocem" totalnie rozłożyło spotkanie. A zdecydowana większość pytań, i z sali i z neta, pozostała bez odpowiedzi. Czytaj dalej
Europejski Trybunał Sprawiedliwości podważył ACTA - ale niekoniecznie pomoże to Polsce
Nie można zmuszać dostawców internetu do zainstalowania systemu zapobiegającego nielegalnemu pobieraniu plików z internetu - donosi PAP o orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Stanowiłoby to bowiem naruszenie Karty Praw Podstawowych UE. Czytaj dalej
Kolejny przeciek w sprawie tajnych porozumień ACTA dotyczących praw autorskich
Rzymska bogini Discordia najwyraźniej patronuje pracom nad porozumieniem ACTA, którego celem jest delegalizacja wszelkiej wymiany informacji chronionej prawem autorskim. Kolejny przeciek dokumentów z odbywającej się w tajemnicy dyskusji między państwami-stronami porozumienia pokazuje, że działają one pod czasową presją, a jednocześnie wciąż nie mogą porozumieć się w sprawach podstawowych. Czytaj dalej
Kolejne przecieki w sprawie ACTA: powstanie korporacyjny „superrząd”?
Organizacja Knowledge Ecology International poinformowała o uzyskaniu dostępu do kolejnych sekcji opracowywanego w tajemnicy porozumienia ACTA. Można w nich znaleźć informacje o powołaniu organu administracyjnego, w którym zasiadać będą reprezentanci państw członkowskich (i nie tylko), a który będzie mógł ad hoc przeprowadzać rozmaite działania w celu ochrony własności intelektualnej. Czytaj dalej
Władza boi się inwigilacji czy stosuje nieznane nam metody?
wiatrak, Pią, 2012-05-11 17:47 Kraj | Represje | TechnikaPrace nad projektem badawczym INDECT trwają od 2009 r. Projekt finansuje Unia Europejska, a koordynuje krakowska Akademia Górniczo-Hutnicza. Pomagało jej kilkunastu partnerów, w tym inne uczelnie polskie i polskie służby takie jak Komenda Główna Policji, Komenda Główna Straży Granicznej czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W przyszłości miały z programu korzystać służby specjalne, np. ABW.
Na stronie internetowej MSW, że rząd wycofuje się z finansowania projektu ponieważ policja dysponuje już wystarczającymi środkami inwigilacji.
Być może rząd boi się ewentualnych masowych protestów społecznych na skalę sprzeciwu wobec ACTA podczas Euro 2012.
Ile płacimy za utrzymanie rządowych stron i profili w serwisach społecznościowych?
Tomasso, Wto, 2012-05-08 08:44 Kraj | Tacy są politycy | TechnikaNa serwisy internetowe administracji publicznej idzie niemal miliard złotych z naszych kieszeni – zaalarmował ostatnio VaGla. To tylko szacunkowa liczba, w rzeczywistości jest ona prawdopodobnie większa. Stron rozmaitych instytucji użytku publicznego są w Sieci tysiące, a na dodatek każdy chce mieć profil na Facebooku, coraz częściej prowadzony przez zewnętrzną firmę. To kosztuje.
Prawie 3 lata temu media oburzały się, że prezydent Lech Kaczyński zapłaci za stronę internetową i jej utrzymanie przez półtora roku 360 tys. zł. Kancelaria Premiera oznajmiła wtedy, że ma stronę, która kosztuje „tylko” 50 tysięcy. Prawda jest jednak taka, że serwis Prezydent.pl nie jest żadnym wyjątkiem. Pisze o tym dziś za VaGlą Dziennik Internautów. VaGla dowiedział się mianowicie, że koszt prowadzenia rządowego serwisu internetowego w Polsce oficjalnie został wyliczony na 129 tys. zł rocznie.
Amerykańscy naukowcy opracowali nowe samoloty bezzałogowe
wiatrak, Czw, 2012-04-05 12:56 Świat | Militaryzm | TechnikaNaukowcy z Sandia National Laboratories opracowali nowe szpiegowskie samoloty bezzałogowe na potrzeby amerykańskiej armii. Są napędzane energią jądrową i nie muszą być tak często tankowane jak dotychczas. Nowe samoloty będą mogły pozostawać w powietrzu przez całe miesiące. Armia uznaje je za bardzo skuteczne podczas zadań wywiadowczych.
Chris Coles z Drone Wars w Wielkiej Brytanii uważa, iż większe wykorzystywanie bezzałogowych samolotów w celach zarówno wojskowych jak i cywilnych to przerażają perspektywa ponieważ są one dużo mniej bezpieczne niż tradycyjne samoloty. Samoloty bezzałogowe często ulegają wypadkom, co ma szczególne znaczenie ze względu na możliwość przenoszenia przez nie paliwa jądrowego.
Szwecja: Znikły kolejne serwisy p2p, następne na celowniku
Tomasso, Śro, 2012-02-29 00:02 Świat | TechnikaMinęły dwa tygodnie od ostatecznej decyzji w sprawie The Pirate Bay, a szwedzkiej organizacji antypirackiej udało się już zamknąć kilka serwisów torrentowych.
Swepiracy był jednym z najpopularniejszych miejsc w sieci, które umożliwiały dzielenie się szwedzkimi filmami. Od roku 2006, kiedy powstał, dorobił się 30 tysięcy członków. Kluczowy jest tutaj czas przeszły, gdyż pod koniec zeszłego tygodnia oficerowie policji ze Szwecji i Holandii dokonali aresztowania najważniejszych pracowników serwisu, a także skonfiskowali sprzęt. Jest to kolejny w ostatnim czasie przykład działań władz wymierzonych w serwisy umożliwiające wymianę plików.
UE krytykuje Google za politykę "prywatności"
Tomasso, Wto, 2012-02-28 23:47 Świat | TechnikaNowa polityka prywatności Google "budzi poważne wątpliwości" i mija się z postanowieniami unijnej dyrektywy o ochronie danych osobowych - stwierdził francuski regulator CNIL, który na zlecenie UE przeprowadził analizę regulaminu korzystania z usług koncernu.
Od kilku tygodni Google informuje o zmianach w polityce prywatności na stronie swojej wyszukiwarki, serwisie YouTube i poczcie internetowej Gmail. Na początku lutego UE zaapelowała do Google o opóźnienie wejścia w życie ujednoliconej polityki prywatności, by umożliwić jej zbadanie pod kątem zgodności z unijnym prawem.
W ocenie CNIL informacje na temat tego, jak Google będzie wykorzystywał dane, są trudne do zrozumienia i niejasne nawet dla specjalistów. Wstępna analiza regulaminu nie spełnia wymagań europejskiego prawa w zakresie ochrony praw osobowych. Regulator wyraził także żal, że Google nie zareagowało na prośbę Unii Europejskiej o opóźnienie aktualizacji regulaminu. Nowe zasady polityki prywatności Google wejdą w życie 1 marca.
W kolejnym kraju zablokują Zatokę Piratów?
Tomasso, Śro, 2012-02-22 07:20 Świat | Kultura | TechnikaWielka Brytania może być kolejnym krajem, w którym internauci nie będą w stanie skorzystać z The Pirate Bay. Tamtejszy sędzia uznał, że właściciele serwisu i jego użytkownicy masowo łamią prawa autorskie. The Pirate Bay kończy w tym roku 9 lat, ale 10. roku życia może już nie skończyć. Sądy w kolejnych krajach, nie zważając na to, że stron z torrentami jest dużo, dużo więcej, postanowili wyplenić piratów z zatoki. Na razie do blokowania strony zmuszono operatorów internetowych z Finlandii i Holandii.
Teraz ten sposób dotarł do Wielkiej Brytanii. The Pirate Bay pozwała na Wyspach organizacja MPA, która reprezentuje wielkie wytwórnie muzyczne, takie jak EMI , Polydor, Sony, Virgin czy Warner. MPA chce, żeby brytyjscy dostawcy Internetu – BSkyB, BT, TalkTalk, Telefonica i Virgin Media – zablokowali swoim klientom dostęp do strony The Pirate Bay, ponieważ naruszane są na niej prawa autorskie. Podstawa prawna to sekcja 97A ustawy o prawach autorskich i patentach, która mówi, że sąd może wydać nakaz zablokowania, jeśli zostanie udowodnione, iż operator wiedział o wykorzystywaniu Internetu do naruszania praw autorskich.
Anonymous shakowali CIA
Yak, Sob, 2012-02-11 15:27 Świat | TechnikaHakerzy z grupy "Anonymous Operations" ogłosili w piątek, iż shakowali stronę amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej. Jeden z członków organizacji wrzucił na Twittera wpis “CIA TANGO DOWN: cia.gov". Jak dotąd, strona jest nadal niedostępna.
Szczecin: PRZECIW ACTA! Worldwide Protest
Renegade, Pon, 2012-02-06 08:24 Kraj | Protesty | TechnikaSZCZECIN PRZECIW ACTA!
SZCZECIN AGAINST ACTA!
Miejsce: Wały Chrobrego
Place: Wały Chrobrego
Trzeci protest przeciwko ACTA w Szczecinie! Dołącz do nas!
Third protest against ACTA in Szczecin! Join us!
Przyłącz się do międzynarodowego dnia działania przeciwko ACTA w sobotę, 11 lutego 2012!
Join the International Day of Action Against ACTA on Feb. 11, 2012!
Tym razem, jednego dnia, protestować będą ludzie w miastach na CAŁYM ŚWIECIE!
This time, this one day, people will protest in cities around the world!
ZJEDNOCZENI PRZECIW ACTA!
UNITED AGAINST ACTA!
Cały Szczecin przeciw ACTA!
FACEBOOK FAN PAGE Szczecin Przeciw ACTA:
http://www.facebook.com/pages/Szczecin-Przeciw-ACTA/161115130668904
Twórcy The Pirate Bay skazani prawomocnym wyrokiem
Tomasso, Sob, 2012-02-04 12:57 Świat | TechnikaCiągnący się przez prawie 3 lata proces przeciwko wszystkim czterem założycielom The Pirate Bay dobiegł końca. Sprawa toczyła się od kwietnia 2009 roku - założyciele The Pirate Bay zostali oskarżeni przez instytucje reprezentujące przemysł rozrywkowy o świadome łamanie praw autorskich i pomoc w ich naruszaniu użytkownikom witryny. W środę Sąd Najwyższy Szwecji, kraju, skąd wywodzi się portal, odrzucił wniosek apelacyjny skazanych. Tym samym czterej Szwedzi będą musieli zapłacić odszkodowanie o łącznej wartości 6,8 mln dolarów (ponad 23 mln złotych) i trafią za kratki. Carl Lundström został skazany na 4 miesiące, Peter Sunde na 8 miesięcy, Fredrik Neij na 10 miesięcy, zaś Gottfrid Svartholm na rok więzienia.
Drugi z nich napisał na swoim blogu, że jest dumny z tego, co zrobił i gdyby mógł jakoś wpłynąć na przeszłość, nie zmniejszyłby swojego zaangażowania w rozwój strony. Serwis Wired zauważa, że zdaniem obrońcy Szwedów wyrok jest absurdalny i że sąd nie wykazał wystarczającego zainteresowania sprawą.
Zaraz po ogłoszeniu wyroku sądu założyciele The Pirate Bay zmienili domenę swojego serwisu z .org (międzynarodowego) na szwedzkie rozszerzenie .se. Jak informuje serwis Torrent Freak, twórcy TPB mają nadzieję, że dzięki temu ruchowi amerykańskie władze nie będą mogły przejąć popularnej domeny. Po zamknięciu Megaupload, to właśnie Pirate Bay jest największym serwisem służącym wymianie plików w Sieci.
Youtube i Google szykują od 1 marca krytyczne zmiany!
Tomasso, Sob, 2012-01-28 11:21 Kraj | Świat | Kultura | TechnikaGoogle idzie o krok za daleko! Od 1 marca szykuje znacznie większe zmiany niż myślisz!
Google ogłosił we wtorek, że będzie łączył dane użytkowników tj historię ich e-maili, przeglądanych filmów wideo, aktywności społecznościowych i innych usług, mówiąc że stworzy to piękne proste i intuicyjne doświadczenie dla użytkowników. W ten sposób Google będzie tworzyło pełen profil użytkowników, sprzedając informacje pod “najbardziej przydatne” reklamy czy namierzając najbliższych internetowych znajomych.
Będą zbierane i łączone z kontem dane dotyczące urządzenia (takie jak model sprzętu, wersja systemu operacyjnego i unikalny identyfikator urządzenia, a także informacje o sieci komórkowej, w tym numer telefonu). “Identyfikator urządzenia i numer telefonu mogą zostać powiązane z kontem Google”.
Podpisano ACTA. Obalamy rząd!
oski, Czw, 2012-01-26 20:03 Kraj | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy | TechnikaDemonstracje przeciwko ACTA gromadzą rzesze przeciwników rządu. To z pewnością największa mobilizacja w Polsce od 10 lat. Protestuje bardzo zróżnicowany przekrój społeczeństwa naszego kraju: dziesiątki tysięcy na ulicach i setki tysięcy w Internecie. Rząd jednak zignorował ten ruch i podpisał ACTA. Dziś w Poznaniu kolejne starcie – może być gorąco.
Działania Anonymous, w istocie rzeczy niewinne, upokorzyły rząd. Pokazały ludziom, że w oporze przeciw autorytarnym zapędom dzisiejszej władzy, nie są bezradni. Nikt nie chce być bez końca ofiarą. Ten ciężar paraliżował wiele społecznych mobilizacji. „Dlaczego Polacy nie protestują?” – pytano dziesiątki razy. Ponieważ nie chcą bez końca przegrywać, stawać się ofiarą politycznych, medialnych i rządowych manipulacji oraz przedmiotem oszczerstw i paternalistycznych uwag w rodzaju: "ludzie nic nie rozumieją". Anonymous pokazali, że rząd nie jest wszechmocny. To ośmieliło wszystkich żeby wyjść na ulice i zaprotestować.
Nie może dziwić w tym tłumie protestujących udział kibiców. Rząd formułę podobną do ACTA zafundował bywalcom stadionów w zeszłym roku: karty kibica, sądy doraźne, zakazy stadionowe i brutalność policji. W Poznaniu w „ktole” na meczach Lecha, jeszcze nie tak dawno skandowano: „Chuj w dupę każdego, go idzie głosować na Kaczyńskiego”. Dziś ten sam, w istocie anarchiczny żywioł, swoje sympatię zaczął lokować po prawej stronie sceny politycznej. Liberalna opinia publiczna nie dostrzegała tego zwrotu, a dodatkowo była obojętna na fakt, że stadiony stały się swoistym „poletkiem doświadczalnym” dla autorytarnych rozwiązań serwowanych przez obecną władzę.
To rozochociło rząd, który w łamaniu praw obywatelskich postanowił posunąć się dalej. Stąd pomysły (po 11 listopada 2011 roku i zamieszkach w Warszawie) znowelizowania ustawy o zgromadzeniach publicznych. To oczywiście zamach na swobodę demonstracji, jaka dziś obowiązuje w naszym kraju. Dodatkowo dowiadujemy się, że np. taki NIK posiadł niebywałe prawa do inwigilowania obywateli. Kto o tym wiedział? Kto wiedział o ACTA i zamachu na Internet? Obrazu dopełniają nowe etaty dla policji i wzrost pensji dla jej funkcjonariuszy, aby gorliwie bronili rządu i status quo.
Groteskowe są w tym kontekście pytania o tantiemy artystów i insynuowanie, że okradamy Madonnę i spadkobierców Michaela Jacksona. Każdy wie, że przemysł rozrywkowy zarabia krocie, a regulacje praw autorskich są przede wszystkim korzystne dla artystycznych krezusów i multimedialnych korporacji. Firmy i topowi artyści opływają w dostatek, zarabiając nie tylko na konsumpcji dzieła, ale także na sprzedaży gadżetów czy reklamie. Dodatkowo sektor ten wykorzystuje (zawłaszczając lub zapożyczając) wspólne dobra kultury tak. jakbyśmy nie byli - my wszyscy - tymi którzy je tworzyli; pracą fizyczną i wkładem intelektualnym. Jakby kultura zależała tylko od Bacha, Picassa i Dody, a nie robotnika kopiącego rowy melioracyjne czy pracownicy opiekującej się chorymi.
Co dalej? Jeżeli scenariusz będzie się rozwijał wg komiksu Morre’a „V jak Vendetta” to zakończenie nie będzie pomyślne ani dla rządu, ani dla parlamentu. Jeżeli społeczne różnice się zatrą i dokona się polaryzacja: „my – społeczeństwo" oraz „oni – władza”, zmiana polityczna znajdzie się w zasięgu ręki, a skompromitowany rząd, więcej, skompromitowani politycy, będą musieli odejść. Nie możemy ciągle żyć sporami między PO i PiS – mamy swoje problemy do załatwienia.
26 stycznia 2012
za rozbrat.org
Wrocław przeciwko ACTA, dzień drugi
XaViER, Czw, 2012-01-26 19:26 Kraj | Protesty | TechnikaWczoraj odbyła się we Wrocławiu manifestacja przeciwko porozumieniu ACTA w której wzięło udział ok. 7 tysięcy ludzi. Rozpoczęła się o godz. 18 pod Urzędem Wojewódzkim, gdzie zgromadzony tłum skandował hasła przeciwko ACTA oraz przeciwko rządowi. Następnie zgromadzeni przeszli ulicami w kierunku Rynku, gdzie zgromadzeni szczelnie otoczyli pręgierz. Wznoszono hasła "Nie dla ACTA", "Wolność słowa w Internecie", "Donald matole, skąd będziesz ściągał pornole?", "Rząd na bruk, bruk na rząd", "Kto nie skacze, ten za ACTA", "Jebać rząd", "ACTA podpiszesz - będziesz wisieć", etc. Dwie osoby wspięły się na pręgierz i wywiesiły transparent
Na demonstracji był obecny niemal cały przekrój społeczeństwa, choć stanowczo dominowali młodzi ludzie. Były też obecne najróżniejsze opcje polityczne. Najwięcej było osób nieokreślonych ideowo. Najbardziej rzucające się w oczy grupy stanowili anarchiści, prawica oraz kibice, którzy byli przemieszani w obu grupach. Członkowie ZSP, obecni na demonstracji, lekko przerobili razem z kibicami znaną przyśpiewkę stadionową na nową wersję: "Władza to my, władza to my, a nie Donald i jego psy" (w innej wersji też "rząd i jego psy"), skandowali także "Precz z korporacyjnym totalitaryzmem", "ACTA broni bogatych przed biednymi". Anarchiści szli pod transparentem "Dzisiaj ACTA, jutro stan wojenny".
Mimo wielkiej różnorodności politycznej (byli też oprócz wymienionych palikotowcy, socjaliści, konserwatywni liberałowie, lewicowi liberałowie, feministki, wszechpolacy etc.) nie doszło do poważniejszych incydentów. Zarówno w mediach, jak i w komentarzach w internecie po demonstracji pojawiały się opinie, że rząd dokonał cudu gromadząc na jednej demonstracji tak odmienne środowiska.
Gorzów Wlkp: Protest przeciwko ACTA
Renegade, Śro, 2012-01-25 20:46 Kraj | Protesty | TechnikaO godzinie 18:00 na placu Grunwaldzkim w Gorzowie rozpoczął się protest przeciw podpisaniu przez rząd ACTA. Całość rozpoczęła się wiecem na którym widoczne były transparenty takie jak mni. "stop ACTA", "wolny internet", "nie zamkniecie nam ust" czy "ACTA droga do niewoli, nie poddamy się kontroli" skandowane były hasła "Donald łobuzie wsadzimy ci ACTA w buzie", "Donald Tusk pusty mózg" czy "Donald matole skąd będziesz ściągał pornole". Były przemówienia przez megafon, palenie flagi unii europejskiej a obecnych było około 2 - 2,5 tys osób.
Około godziny 19-tej zdecydowano się na spontaniczny wymarsz w stronę centrum miasta - raz blokując ruch na ulicy raz schodząc na chodniki demonstracja dotarła na plac katedralny gdzie część ludzi się rozeszła, natomiast druga część przemaszerowała z powrotem na pierwotne miejsce zbiórki gdzie demonstracja się rozeszła.
Całość obserwowana była i poniekąd eskortowana przez wóz policyjny do którego następnie dołączyły dwa kolejne oznakowane i jeden nie oznakowany z którego wysiedli tajniacy z kamerą nagrywając część demonstrujących. Nikt jednak nie został zatrzymany.