Kielce: Burzliwe protesty przeciw ACTA

No proszę, jaka naukowa obserwacja znawcy :) A może się zastanowisz, dlaczego ta "banda dresiarstwa" wyszła na ulice? Przecież bez powodu mogłaby blokować najważniejsze ulice w mieście powiedzmy tydzień później. Czyli miała jakiś powód - może z powodu odgórnego ogłupienia społeczeństwa nie za bardzo potrafi to wyartykułować i robi to po omacku, tak, jak nauczono ją w pseudoszkole i w telewizji. Ale coś robi, mimo, iż nie wie za bardzo o co chodzi. A wielu tzw. doświadczonych działaczy lewicowych czy anarchistycznych niby wie, co ma robić. I pewnie dlatego nie przychodzi na protesty społeczne organizowane np. przez warszawskich anarchistów co kilka dni. Dlaczego? Przecież pewnie tacy wyrobieni są, jak ten powyżej, co nazywa swoich współbraci "bandą dresiarstwa" i "debilami", czyli stawia się powyżej innych, uważa za kogoś lepszego.

przyszli napierdalać się z policją i tyle. może i przy okazji protestowali w słusznej sprawie, i co z tego? zachowywali się jak bydło atakując przejeżdżające samochody. i nie znawcy tylko z kielc jestem i rozmawiałem ze znajomymi. sam byłem w Krakowie gdzie 15tysięcy ludzi szło w cywilizowany sposób.

jak by twój samochód zaatakowała banda gimnazjalistów tak tylko żeby się wyżyć/dla jaj to inaczej byś śpiewał. Wiem co mówię bo widziałam.

Czy obawa o własne autka zaślepia nawet polskich anarchistów?

jak by nie patrzeć to twoja własność na którą wydałeś zwykle niemała forsę... w związku z tym niekumam napiny

No proszę. Anarchiści za prywatną własnością :-)

A ja nie wydałem kupy forsy na samochód i się w zw. z tym o niego nie martwię. A komunikację mamy wystarczająco dobrą, żeby spokojnie przemieszczać się po kraju i świecie bez tego systemowego ogłupiacza ludu, jakim zrobiono samochód.

Czyli miedzy innymi precz z darmowym wspoldzielenim plikow.