Poznań: Pikieta pod Starym Browarem w ramach globalnej mobilizacji
W Poznaniu odbyła się także akcja w ramach globalnej mobilizacji. Pod centrum handlowym „Stary Browar”, należącym do rodziny najbogatszego Polaka – Jana Kulczyka, zebrało się ok. 70 osób .
Na wezwanie Rozbratu i Federacji Anarchistycznej (oświadczenie w tej sprawie możesz przeczytać TUTAJ) w proteście wzięli udział przedstawiciele kilku środowisk, m.in. Stowarzyszenia My Poznaniacy. Rozpoczynając protest jeden z protestujących powiedział, że „Stary Browar” jest tym dla Poznania, czy Wall Street dla USA i całego świata – symbolem korupcji i dominacji biznesu w życiu społecznym i politycznym. Przypomniano także znaczenie rewolucji arabskich, które wybuchły z początkiem bieżącego roku i szybko objęły wiele krajów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Wyrażano poparcie dla protestów w Hiszpanii i Grecji oraz okupacji na Wall Street. Mówiono o sytuacji w Poznaniu i kryzysie budżetowym miasta.
Animuszu dodawała wszystkim Samba, a przedstawiciele Jedzenia Zamiast Bomb przygotowali gorącą herbatę. Po ponad godzinie manifestację zakończono. Choć miała ona charakter spontaniczny i pojawiło się sporo funkcjonariuszy – policja nie interweniowała. Następne protesty zapowiedziano już na wtorek, na godz. 12.00., kiedy to będzie się kolejnie posiedzenia Rady Miasta Poznania.
Źródło: rozbrat.org