Warszawa: Druga duża demonstracja przeciw ACTA
Dziś, pod Pałacem Prezydenckim zebrał się tłum ponad tysiąca przeciwników podpisania traktatu ACTA. Jak na wszystkich akcjach przeciw ACTA, poglądy uczestników były najróżniejsze. Początek demonstracji był zdominowany przez nacjonalistów, którzy skandowali różne hasła nie powiązane z tematem demonstracji, oparte na niezrozumieniu słowa „komuna”. Na wiecu próbował przemawiać Janusz Palikot, jednak został grzecznie poproszony o opuszczenie demonstracji przez tłum demonstrantów zagłuszających jego przemówienie hasłem: "Precz z polityką" i "Tylko idiota głosuje na Palikota".
Potem, gdy zebrała się większa liczba działaczy organizacji lewicowych, skandowano hasła przedstawiające problem we właściwym świetle: "Wszyscy razem przeciw ACTA", "Precz z cenzurą", „Nie dla władzy korporacji, chcemy kurwa demokracji”, „Napierw ludzie, potem zyski”, „Demokracja bezpośrednia”, „Rząd na bruk, bruk na rząd”, „Społeczeństwo to nie firma”.
Gdy uczestnicy demonstracji zdążli już zmarznąć, lewicowi i wolnościowi działacze wezwali do marszu na Kancelarię Premiera. Początkowo, nie wszyscy chcieli się ruszyć, jednak w końcu większość uczestników wiecu, w tym liczna reprezentacja kibiców, poszła za rzuconym hasłem. Nie legalizowana demonstracja przeszła ul. Nowy Świat, przez Rondo De Gaulle’a, al. Ujazdowskie, Ambasadę Amerykańską, a następnie Urząd Rady Ministrów. Pod URMem, wywieszono na maszcie ustawionym pod budynkiem flagę piracką i skandowano "Jebać rząd".
Na demonstracji były rozdawane m.in. ulotki o następującej treści:
ACTA chroni bogatych przed biednymi
Walka zaostrza się na wszystkich frontach. Bezkarność i arogancja urzędników osiąga coraz większe rozmiary. Przez wiele lat czekano na właściwy moment, badano grunt, sprawdzano jak daleko władza może się posunąć, jak bardzo można sponiewierać i pozbawić godności społeczeństwo, jak dalece uda się sprowadzić masy do stanu zbydlęcenia.
Wyrosło całe pokolenie osób, które nigdy nie znały stałej umowy o pracę, zostały pozbawione płatnych urlopów i zwolnień chorobowych i dostępnych studiów. Pokolenie osób, które nie zazna spokoju na emeryturze – zbyt niskiej by przeżyć. Nie ma litości dla osób starszych - czynsze w lokalach komunalnych zaczęły przewyższać wysokość emerytur. Celem jest zwiększenie zysków i profitów dla wciąż kurczących się elit, bez względu na koszta społeczne.
Teraz, chcą nam także zabrać swobodny internet, wraz jego bogactwem wolnej treści i ostatnie medium, za pomocą którego możemy dowiedzieć się prawdy o otaczającym nas świecie.
Wbrew woli społeczeństwa, rząd realizuje politykę narzuconą z góry, by pogłębić dalej kontrolę umysłów i bardziej nas zniewolić.
Czas działać! Zanim zostaniesz pozbawiony internetu, mieszkania, pracy, służby zdrowia, edukacji i środków do życia - pozbaw władzy tych, którzy do tego doprowadzili. Strajkuj, blokuj urzędy, organizuj akcje solidarnościowe!
Związek Syndykalistów Polski