Wieczór Wszystkich Zjedzonych w Warszawie - relacja

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

30 października odbył się w Warszawie Wieczór Wszystkich Zjedzonych. Happening zorganizowany przez Fundację Viva! Akcja dla Zwierząt miał na celu zachęcenie przechodniów do refleksji nad losem zwierząt zabijanych na żywność. Kilkanaście osób rozstawiło Halloweenowe dynie wycięte w kształty zwierząt hodowlanych oraz znicze pod McDonald'sem znajdującym się na rogu ulic Marszałkowska i Świętokrzyska. Aktywiści i aktywistki przez godzinę puszczali melancholijną muzykę oraz rozmawiali o idei przyświecającej wydarzeniu z zatrzymującymi się przechodniami.

Według jednej z wielu statystyk, przeciętny mieszkaniec kuli ziemskiej zje w przeciągu swojego życia prawie trzy tysiące zwierząt. Każdego roku na mięso zabija się grubo ponad 50 miliardów zwierząt. Jest to zjawisko na monstrualną skalę, a jednak mało osób łączy mięso na swoim talerzu ze śmiercią zwierzęcia: większość konsumentów kupuje gotowe, porcjowane mięso w supermarketach i nie ma pojęcia o rzeczywistych kosztach jego produkcji. Przemysłowa hodowla zwierząt to nie tylko masowa śmierć miliardów jednostek, to również życie wypełnione cierpieniem, chorobami, w warunkach nawet w minimalnym stopniu nie zbliżonych do naturalnych.

Więcej o przemysłowej hodowli zwierząt na stronie: http://ferma.viva.org.pl

Zakazać totalnie!

Zabronić wszystkim zwierzętom pożerania zwierząt! Ludziom, lwom, tygrysom i krokodylom! To niedopuszczalna i zbrodnicza praktyka!

Zabronić idiotom korzystać z internetu

Żałosny jesteś człowieczku. Zwierzęta nie zabijają więcej niż potrzebują. Człowiek za to Stworzył prawdziwe fabryki śmierci w postaci rzeźni, ferm zwierząt futerkowych. Ogromna część wyprodukowanego mięsa trafia na śmietnik.

Mistrzu Ironii, przeczytaj

Mistrzu Ironii, przeczytaj tekst newsa raz jeszcze, dla odmiany ze zrozumieniem. Dopiero później rób z siebie debila, ok?

kill me some fish, can you

kill me some fish, can you kill me some fish

Ja raczej urządzam obiady

Ja raczej urządzam obiady zwierząt hodowlanych ale zdarza mi się tez i wieczory/kolacje lub śniadania.

Bez miensa się jest huhrem

Bez miensa się jest huhrem i cie nazisty bijom.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.