Włosko-hiszpańskie bojówki faszystowskie grasują po Warszawie
W nocy z piątku na sobotę doszło do incydentu na Krakowskim Przedmieściu naprzeciwko bramy głównej UW.
Grupę czterech plakaciarzy zaczepiła początkowo grupa kilkunastu obcokrajowców z Włoch i Hiszpanii, którzy wdali się w rozmowę po angielsku. Okazało się, że są to działacze grup neofaszystowskich (posiadali emblematy z krzyżami celtyckimi – Italian Social Movement i chyba hiszpańskie MSR) i nie podobało im się, że polscy plakaciarze stwierdzili, że „Hitler was bad and nazis killed a lot of Polish people”, odpowiedzieli „Hitler was good, fuck antifa”. Zagraniczni neofaszyści byli oprowadzani przez kilku polskich nacjonalistów i dziewczyny z przypinkami tegorocznego Marszu „Niepodległości” (razem było ich 20-25 osób).
Doszło do szarpaniny na przystanku „Uniwersytet” - ludzie z przystanku zaczęli uciekać. Jeden z antyfaszystów został znacząco pobity – kopało go siedmiu zagranicznych i polskich neofaszystów.
Rok temu była wielka nagonka na antyfaszystów z Niemiec (których wszystkich przed sądem uniewinniono) podsycana przez wszystkie środowiska prawicowe i nacjonalistyczne. Niech ludzie wiedzą, że ci „prawdziwi” patrioci spraszają do siebie zagranicznych faszystów, którzy biją Polaków za stwierdzenie „Hitler was bad”. Widzimy się w niedzielę na ul. Zamenhofa o 12:00.
Na zdjęciu widać flagę Fuorza Nouva na Marszu Niepodległości. Jest to partia zadeklarowanych faszystów, stworzona przez sprawców zamachu terrorystycznego na dworcu w Bolonii w którym zginęło 85 osób, a 200 zostało rannych.
Zarówno ISM jak i FN są członkami włoskiej Alternatywy Socjalnej - będącej sojuszem kilku ugrupowań faszystowskich we Włoszech.