Wojsko zabiera się za cenzurowanie Internetu
Prokuratura i policja zaczęły szukać autorów wpisów, w których nazywają polskich żołnierzy biorących udział w wojnach w Iraku czy Afganistanie bandytami, okupantami, lub piszą o nich "a niech giną", itp. A MON zapowiada, że będzie zawiadamiał śledczych o wszystkich wpisach w Internecie.
Za akcją stoi sierżant Jacek Żebryk z Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdnie, który brał udział w wojnie w Afganistanie i Iraku. Nie spodobało mu się co Polacy piszą w internecie o ich "misjach" uważając, ze to po prostu zwykła okupacja, skoro większość społeczeństw tych krajów jest przeciwna obecności obcych wojsk.
Sierżant Żebryk zgłosił się do Żandarmerii Wojskowej, gdzie chciał złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Żandarmeria stwierdziła jednak, że nie może prowadzić śledztw przeciwko internautom. Zdesperowany żołnierz złożył blisko 30 zawiadomień o popełnieniu przestępstw na forach internetowych. - Będę składał kolejne, jak tylko znajdę podobne wypowiedzi w internecie - zapowiada. Podobne zawiadomienia o przestępstwach internautów chce składać MON.