1 maja należy do pracowników, a nie do pracodawców! Jedyna demonstracja antykapitalistyczna!

Publicystyka

Święto 1 maja, które swoje źródła czerpie w prawdziwych walkach pracowniczych, od lat jest przedmiotem ataków różnego rodzaju. SLD i inni socjaldemokraci próbują z tego święta uczynić celebrację obłudnej postawy polegającej na szermowaniu hasłami o obronie pracowników, gdy w rzeczywistości wspierają ataki na prawa pracownicze i niszczenie ich dotychczasowych zdobyczy. Lewica, której nie powiodła się budowa znaczącego i klasowo zorientowanego ruchu społecznego, stara się wciąż dokonać zmian odgórnie, przez przejęcie władzy, wybierając wciąż nowych charyzmatycznych liderów, którzy mogą pomóc wciągnąć działaczy do parlamentu - gdzie nadal będą tą samą bezradną zgrają, niezdolną do rozwiązania prawdziwych problemów, z którymi borykają się ludzie pracy. Poszukujący alternatywy dla SLD co kilka lat wiążą swoje nadzieje z nowymi szarlatanami, którzy pojawiają się na scenie, patrząc przez palce na ich chore ambicje i dążenie do władzy za wszelką cenę.

Najnowszym graczem na tym fałszywym rynku jest Janusz Palikot, oczywisty zwolennik neoliberalnej polityki, członek pokrętnej klasy posiadaczy, który wzbogacił się na pracy zwykłych ludzi, zachowując dla siebie większą część wypracowanej przez nich wartości, podczas gdy pracownicy musieli się zadowolić nędznymi zarobkami. Nie przestając ani na chwilę być wrogiem klasy pracującej, udało mu się utworzyć coś w rodzaju soft-lewicy, pozbawionej rzeczywistej polityki społecznej i zdolnej przekupić jednych i przypodobać się drugim. W efekcie powstała mieszanka liberalnego stylu życia i neoliberalnej ekonomii, która pozostawia gospodarcze status quo nietknięte i nie stanowi żadnej odpowiedzi na materialne warunki egzystencji pracowników i większości społeczeństwa. Janusz Palikot stara się wykorzystać popularne tematy, takie jak legalizacja marijuany, czy ruch lokatorski, by walczyć o wpływy i władzę. Nie jest jednak w stanie dostarczyć realnych rozwiązań dla tych problemów.

Jeśli ten błazen wyobraża sobie, że będzie w stanie przejąć święto 1 maja w taki sam sposób, w jaki przejął kontrolę nad liberałami, stanowczo się myli! Podobna obelga rzucona w twarz klasy pracującej nie może być tolerowana i z pewnością nie będzie!

W odróżnieniu od socjal-demokratów i salonowych liberałów, wiemy że pracownicy i szefowie nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego. Święto 1 maja nie jest dniem, w którym powinniśmy wysłuchiwać bredni wygłaszanych przez polityków, oszustów, którzy uskuteczniają swój PR, a nawet związkowców, którzy uczestnicząc w komisjach trójstronnych sprzedają interesy pracowników, by utrzymać swoje stanowiska. To jest NASZE święto, nas pracowników, tych pozbawionych władzy nad własnym życiem, tych którzy walczą o swoją godność jako pracowników, na przekór nadużyciom pracodawców.

W tym roku, na święto 1 maja przybądź do Warszawy na jedyną prawdziwą anty-kapitalistyczną i anty-systemową demonstrację! Pokaż swój sprzeciw wobec ataków na prawa pracownicze, przeciw sprzedajnej lewicy i socjal-demokratycznej farsie!

Więcej informacji wkrótce

Związek Syndykalistów Polski - Warszawa

http://zsp.net.pl/1-maja-nalezy-do-pracownikow-nie-do-pracodawcow-jedyna...

Brzmi dobrze, ale frekwencja

Brzmi dobrze, ale frekwencja pewnie będzie mizerna. Co gorsza, 1 maja brunatni ponoć zapowiadają blokady manifestacji.

Alternatywą jest marsz z

Alternatywą jest marsz z Palikotem, więc nie marudź, tylko przyjdź :)

Yak

Czy marsz jest otwarty dla całej rewolucyjnej lewicy antykapitalistycznej czy tylko dla prawdziwych anarchistów zatwierdzonych przez ZSP ?

Czy np. członkowie Postępowej Młodzieży Polski,Komunistycznej Młodzieży Polski,Komunistycznej Partii Polski czy Lewicy Autonomistycznej też będą mile widziani ?

Moim zdaniem demonstracja

Moim zdaniem demonstracja (marsz to takie prawicowe określenie) powinno być otwarte dla każdego lewicowca, który akceptuje zasady demokracji. (czyli nie dla KPP, OCG i innych oszołomów spod znaku sierpomłota)

CZYLI TAKA ANARCHISTYCZNA IMPREZA

w sekciarskim stylu,nic nowego

Ale jestem za zaproszeniem

Ale jestem za zaproszeniem uczciwych socjaldemokratów w rodzaju Młodych Socjalistów czy ekipy Nowego Obywatela.
Powinno się wchodzić w sojusze z organizacjami faktycznie istniejącymi i działającymi, a nie z internetowymi komunistami, których w realu przyjdzie 7, z trasnaprentem i flagami, ktore skompromitują całą manifestację.

co to za Lewica

co to za Lewica Autonomistyczna? Nie słyszałem, w necie też nic nie ma o takiej organizacji albo nie umiem znaleźć

można się zmobilizować w

można się zmobilizować w tym roku ale trzeba przekroczyć pewne śmieszne kłótnie

A co się stało z

A co się stało z forsowanym w zeszłym roku poglądem, że demonstracje to głupota i 1go należy przeprowadzać akcje w obronie praw pracowniczych (redaktorzy CIA pisali o bezsensowności machania flagami pod pustymi budynkami rządowymi)?

W zeszłym roku robiliśmy

W zeszłym roku robiliśmy demonstrację Dni Gniewu, więc nie wiem o co ci chodzi... Ale akcje w obronie praw pracowniczych jak najbardziej należy robić. Na co czekasz?

Trzeba głosić swoje

Trzeba głosić swoje poglądy i szukać sojuszników. To nic, że Palikotowcy naściągają ludzi. Może nawet przymusowo - ostatnio na lewica pl jakiś buc cieszył się, że Palikot ściągnie przymusowo swoich pracowników z fabryk, i że wreszcie będzie z tego powodu duża frekwencja. To skandal. Tak, że róbcie swoje, jak ludzie zobaczą, kto ma słuszność, zjawią się. A co do prawicy - to chce blokować SLD i Palikota i tyle. Niech sobie blokuje. To ich sprawa, a nie anarchistów czy lewicy. Nie dajcie się wmanipulować za Wyborczą w blokady i obronę marszu Palikota, bo znów będzie wstyd. Zostawcie ich i zajmijmy sie mobilizacją na niezależny 1 Maja.

Mam nadzieję, że na

Mam nadzieję, że na demonstrację uda się przyciągnąć Rozbrat i IP.

moze w koncu zaczniecie ze

moze w koncu zaczniecie ze soba rozmawiac o wspolpracy ! ! ! 1 majowa demonstracja powinna byc wspolna Ip zsp la fa mlodzi socjalisci itp
jak to napisano wyzej otwarta dla kazdedej lewicowcowej org. ktora akceptuje demokracje i potepia autorytaryzm...

Oczywiście w demo powinno

Oczywiście w demo powinno się także włączyć organizacje ekologiczne i lokatorskie.

Taki najazd na Palikota, ale

Taki najazd na Palikota, ale lata działań nie zrobiły tego co zrobiło wprowadzenie Biedronia i Grodzkiej do sejmu. Tekst nie dostrzega w ogóle sfery kultury, cywilizacji i humanizmu, stawiając na pierwszym miejscu mglisto ujmowane prawa pracownicze etc. Także bez przesady, bo wieje nieco PISiorstwem i jego wersją socjalnych pseudoprogramów.

W wypowiedziach pada sformułowanie o prawdziwych anarchistach z ZSP. Pragnę zauważyć, że to nadużycie, ponieważ jest wielu anarchistów/anarchistek niezgadzających się z założeniami syndykalistów.

No to powiedz nam co

No to powiedz nam co dokładnie zrobiło wprowadzenie Biedronia i Grodzkiej do Sejmu, bo nie odczułem żadnej zmiany w swoim życiu. Takie gadulstwo jak na dzisiejszej konferencji prasowej, gdzie Grzegorz Ilnicki atakuje umowy śmieciowe (choć bronił ich gdy chodziło o Nowy Wspaniały Świat), nikomu nie służy (oprócz polityków).

Gdzie i kiedy Ilnicki

Gdzie i kiedy Ilnicki bronił umów śmieciowych w NWŚ? Może źródło jakieś podasz łaskawco?

Podejrzewam, że albo zmyślasz zupełnie, albo wyrywasz coś z kontekstu. Prawda jest taka, że Ilnicki na codzień przeciwko umowom śmieciowym robi tyle, co mało kto w Polsce - i to w praktyce, nie w gadaniu.

Oddaję głos Ilnickiemu.

Oddaję głos Ilnickiemu. Wiadomość wysłana do redakcji lewica.pl
"KryPola krytykuje się za milion rzeczy. Niektórzy z zazdrości inni z przekonania, że to projekt, który zmierza w złą stronę. Na pewno jednak nie ma sensu krytykować KryPola głupio, nawet jeśli oni nie chcą albo nie potrafią przyznać się do ewidentnego błędu.

Mieliśmy okazję oglądać ostre łamanie prawa pracy w związkach zawodowych, lewicowych stowarzyszeniach i teraz w KryPolu. Osobiście nie widzę sensu w rozdmuchiwaniu tego tematu z jednego tylko powodu, uważam to raczej za wypadek przy pracy, czasem podszyty osobistymi animozjami niż systemowa, powszechna i świadoma pogarda dla instytucji prawa pracy.

Pozdrawiam
Grzegorz"

I to ma być "obrona umów

I to ma być "obrona umów śmieciowych"? Dobrze, że nie wypowiadał się w sprawie 11/11 bo by było, że broni faszystów :))

Chciał zatuszować temat,

Chciał zatuszować temat, więc bronił.

Osobo bronica Palikota -

Osobo bronica Palikota - zarzucasz innym Pisostwo - ale nie wiem, czy wiesz, właśnie PiS zabrał lewicy wszystkich wyborców, bo jako jedyny udawał, że zajmuje sie sprawami spolecznymi i ekonomicznymi. Reszta - czy SLD czy Palikot - tego nie robią.

może jednak zanim coś

może jednak zanim coś napiszesz na ten temat doucz się historii - skąd się wzieły obchody 1 maja

https://cia.media.pl/meczennicy_z_haymarket_pamietamy

kto się ma douczyć bo

kto się ma douczyć bo chyba nie ja, prawami pracowniczymi etc jarałem się będąc adolescencyjnym nastolatkiem. dobrze wiem skąd się wzięło owo "świnto" i jak je wykorzystywano - jak każdą ideę. świat się kompletnie zmienił, a ludzie nie wiedzieli nic wówczas na temat neuropsychologii i psychobiologii, coachingu. polecam techniki relaksu i terapię pogodzenia się ze światem, bo nie ma czegoś takiego, że jedni nie umieją niemal nic i mają nikłą wiedzę o świecie i o sobie, a inni cały czas się rozwijają - mają być równi?
jak się zaś zajmuje przede wszystkim sprawami innych, ich życiem, prawami etc - to to jest reguła, że eskapistycznie ucieka się od swojego własnego życia i odpowiedzialności. za niemożność radzenia sobie, lub brak rzeczy posiadanych przez innych którzy umieją o siebie lepiej zadbać - obarcza się wszystko, tylko nie siebie. Co widać słychać i niestety czuć na spędach lewicy i A, squatach, koncertach "niezależnych" (od czego?).

:D

Skąd się biorą tacy jak ty to jest dla mnie zagadka. Adolescencyjnym nastolatkiem byłeś i adolescencyjnym nastolatkiem pozostałeś, choc nie za mądrym a do tego dość znerwicowanym techniki relaksu może rzeczywiście się przydadzą. Reszty idiotyzmów z tego słowotoku o wszystkim i o niczym nie chce mi się komentować bo szkoda czasu.

A Święto Kultury, Humanizmu, Neuropsychologii i Neurobiologii zrób sobie 3 maja razem z Palikotem albo kimś innym, nikt ci nie zabrania :)
jedno co ci trzeba przyznać, umiesz poprawić humor

Autor to taki pseudointelektualny liberalny hipster

skrzyżowany z fanem UPR,egoizm połaczony z pseudointelektualizmem

"adolescencyjnym

"adolescencyjnym nastolatkiem" - po co używać słów, których się nie rozumie i używa w niewłaściwym kontekście?

YAK- a to chodzi tylko o

YAK- a to chodzi tylko o zmiany w twoim życiu? właśnie pokazałeś parę rzeczy, jak np. egoizm, roszczeniowość etc. dla twojego dobra - zmiany w twoim życiu zależą wyłącznie od ciebie.

nie wiem czy służy czy nie - jakbyś się dopchał gdziekolwiek by o tym mówić szerszej publice, to mógłbyś krytykować. na razie odgrywasz alfe i omegę w necie, bo masz na to czas.

Gdy słyszę słowa roszczeniowośc

To zaraz wiem z kim mam do czynienia,zombie TVN.NEOLIBERALNA MOWA NIENAWIŚCI PODSZYTA EGOIZMEM w stylu JKM

"Anarchiści" popierający Palikota czyli anarcho-krypol

To kuriozum, możliwe tylko w tym kraju.Trudno być anarchosyndykalistą, kolektywistą czy wolnościowym komunistą i popierać faceta który ma poglądy godne UPR czy libertarian albo akapów.

Co do dema,manifestacji to warto pomyśleć np. o Konfederacji Pracy czy Sierpień 80.

Co z trockistami.

Wygląda że ZSP wzywa do wspólnej akcji ale na starych zasadach które zawsze się kończyły na tym że ZSP wzywało do wspólnej akcji, a potem wskazywała kogo wyklucza z tej wspólnej akcji, kto z lewicy antykapitalistycznej nie jest godzien iść z ZSP.Czyli skończy się tak jak zawsze.

Nie uważam że Ikon/RSS robi dobrze idąc z Palikotem,ale gdy patrzy się na sekciarstwo niektórych anarchistów to ręce opadają.

Palikot jest liberałem obyczajowym takim jak np. demokraci.pl,sfera kultury,cywilizacji,humanizmu to nadbudowa, baza to prawa socjalne,pracownicze,lokatorskie to wyznacza lewice.

Sierpień 80 i PPP idą z

Sierpień 80 i PPP idą z Palikotem.

No idą a jak machają

No idą a jak machają łapkami :-)

http://youtu.be/ZoWHO-7MIpU

To jest po prostu HIT :)

To jest po prostu HIT :)

Dawno się tak nie uśmiałem, jak widzę, jak tańczą Palikot z Ziętkiem :-)

Ci, którzy chcą udziału w

Ci, którzy chcą udziału w demonstracji tych siedmiu osób KPP i KMP, które przyniosą flagi Związku Sowieckiego, powinni się zastanowić: dlaczego organizatorzy Marszu Niepodległości cenzurują transparenty C18 i NOP i jak to się przekłada na frekwencję na tymże marszu.

zwykłe sekciarstwo

nawet z trockistami się dogadać nie potraficie :(

No - pięcioma trockistami z

No - pięcioma trockistami z siedmioma flagami. To ich cała siła w Polsce. :-) Szukajcie poważnych sojuszników, a nie jakichś mutantów, wychwalających ZSRR. Takie grupki kompromitują w oczach widzów cały zamysł protestów.

A gdzie ci trockiści?

A gdzie ci trockiści?

Z trockistami nie mozna

Z trockistami nie mozna rozmawiac,to takie samo gówno jak stalinisci.A dla tych czerwonych faszoli gwoli przypomnienia.Kronsztad pamietamy.

Kronsztad

gdzie tak na marginesie walczyli nie tylko anarchiści ale również socjaliści-rewolucjoniści oraz komuniści-bolszewicy którzy byli za rządem rad a nie dyktaturą i działaniem CZEKA.

Prawda jest taka że anarchiści sami między sobą się nie potrafią dogadać,sekciarskie prawdziwki o to zadbały

Nie ubliżając nikomu, ale

Nie ubliżając nikomu, ale po przeczytaniu tych dziesiątek komentarzy mam takie odczucie, jakbym patrzył na rój much, który bez sensu i celu miota się w zamkniętym słoiku.

A Ty jeden niczym pan buk

A Ty jeden niczym pan buk widzący nad tym słojem wszystko jasno i klarownie i z planem ...

Przynajmniej robię to w co

Przynajmniej robię to w co wierzę zamiast mieć pretensję do innych że nie robią tego co ja chcę.

jest styczen do maja jeszcze

jest styczen do maja jeszcze troche czasu...pokomentujcie sobie inne ciekawsze tematy.dla potrafiacych czytac;DEMONSTRACJE I AKCJE PIERWSZOMAJOWE BEDA ORGANIZOWANE PRZEZ ROZNE GRUPY ANARCHISTYCZNE I WOLNOSCIOWE W TYM ZSP;;;czy zamknie to temat sekciarstwa?mam nadzieje.zamiast jeczec,wyc i rozdapywac pryszcze przed kompem zacznijcie organizowc ...WIECEJ INFORMACJI ZA JAKIS CZAS;;;;owca

wybaczcie towarzyszu owca

Mam inne zdanie, nie tylko komputer ukształtował moje poglądy ale również działalność w RRP, OM PPS, FA, Kolektywie Autonomistów, czy praca w PKPS, domu pomocy społecznej, praca z umierającymi, kontakty z ruchem związkowym OPZZ KONFEDERACJA PRACY, współpraca z kolektywem redakcyjnym LEWA STRONA, jako wolnościowy komunista uważam że w obecnej sytuacji powinniśmy TAKTYCZNIE pójść na JEDNOLITY FRONT z trockistami czy KPP,KMP oraz PMP a nawet OCG mimo ich kuriozalnego sojuszu z fanami feudalizmu z Falangi.

Jedna zasada flagi czerwono-czarne, czerwone, czarno-czerwone bez logo organizacji. Co do sierpa i młota to historyczni rzecz biorąc nawet Machno używał tego symbolu, zawłaszczenie przez stalinistów to inna sprawa.

Skoro 11 listopada nacjonaliści od MW,ONR po BH/C18,AUTONOM14 szli razem ze Stow. Narodowym im. Dmowskiego, czy narodowymi klerykałami z S 2010 związanymi z PiS, a do tego fani JKM, z UPR, Kolibra, monarchiści i konserwatyści z KZM, OMP.

Skoro niektórym w kontrmanifie nie przeszkadzał udzaiał Krypola czy celebrytów, hipsterów z GW, fanów neoliberalizmu...

TO MY 1 MAJA POWINNIŚMY POSTAWIĆ NA JEDNOLITY FRONT ANTYKAPITALISTYCZNY

...Skoro niektórym w

...Skoro niektórym w kontrmanifie nie przeszkadzał udzaiał Krypola czy celebrytów, hipsterów z GW, fanów neoliberalizmu...

Mnie przeszkadzał, dlatego tam nie poszedłem.

Tak samo nie pójdę w jednym marszu z kimś, kto nosi sierp i młot na fladze. Sama czerwona flaga może być, ale symbol ZSRR niech spada na drzewo. Odstraszy normalnych ludzi, zostanie sam aktyw. A nie o to chodzi.

historycznie rzecz biorąc,

historycznie rzecz biorąc, to gdzie i kiedy Machno używał symbolu sierpa i młota?

Odstraszy "normalnych"

Odstraszy "normalnych" ludzi, no bez jaj.. jakoś większośći normalnych ludzi których znam nie przeszkadza sierp i młot, i dobrze wspominają tzw. komunę. Czy to ma być tzw. marsz "Normalności"?

Tak - ciekawe. Może z Korei

Tak - ciekawe. Może z Korei piszesz? :-)

Nie on nie pisze z Korei

nie pisze też z Katolandu !!

Ja też znam tzw. normalsów którzy widzą plusy i minusy PRL, a sierp i młot to dla nich zwykły symbol polityczny.

Wzory. W Berlinie widziałem

Wzory. W Berlinie widziałem taki podział. Rano szła manifestacja związków zawodowych, a po południu, od 16.00, manifestacja wszystkich grup pod nazwą "Mayday". Ta popołudnioowa zakończyła się po długim marszu piknikami i koncertami. Potem była jeszcze trzecia, czyli zadymy punkowo - policyjne, ale to juz inna historia.

Tyle, że może wziąć przykład i spokojnie zrobić protest po południu. Wtedy przez miasto przejdzie już marsz Palikota, poszarpie się z blokadami prawicy, a kto z nich będzie chciał, przyjdzie na popołudnie. Trzeba by tamtym tylko podrzucić ulotek i reklam o drugim marszu 1 Maja... Myślę, że część z tamtych się zainteresuje. Nie robić nic w tym samym czasie - może to się opłaci? Nie wiem, tak tylko rzucam kamyk do dyskusji.

anonimowe rady

żeby prawicowcy mieli okazję do 2 blokad zamiast jednej? :)

W d... mam prawicowców. Nie

W d... mam prawicowców. Nie siej paniki.

:)

więc co to miało znaczyć: "przejdzie już marsz Palikota, poszarpie się z blokadami prawicy..."?

Przyszłość

Jest rozwiązanie całej tej patowej sytuacji. Tej i wielu innych. Jest - są rozwiązania, które mogłyby wiele zmienić w obszarze organizacji anty-systemowych.

Wiele grup, osób posiada różne autorytety historyczne. Należy pamiętać o jednym - nikt nie był święty, nikt nigdy świętym nie był - szczególnie jaskrawi liderzy polityczni, ideologiczni. Większość z nich ma krew na rękach - zarówno Machno, Che, Lenin itd. Z drugiej strony są różni ideolodzy, którzy mówili różne rzeczy - sprzeczali się ze sobą ale w końcu świat się rozwija, wszystko idzie do przodu. Kronsztad? Proszę o wskazanie chociaż jednej osoby przedstawiającej się jako lewicowiec, która wyrazi poparcie dla rzezi anarchistów, komunistów, marynarzy przez wojska, artylerię.

Łączy nas więcej niż dzieli. Podziału nie ma. Jest wymyślany na siłę w imię sam nie rozumiem czego. Do czego dążyły rewolucje burżuazyjne? Jakie były ich naczelne hasła? Co oznaczało słynne "Niech żyje Republika!"? Republika w opozycji do monarchii miała stanowić raj dla wszystkich ludzi - nową strukturę w której każdy miał mieć głos poprzez swoją reprezentację parlamentarną. Czym wobec tego miała być rewolucja socjalistyczna? Na czym polegać miała w praktyce słynna dyktatura proletariatu? Na przejęciu kontroli przez masy, przez robotników i chłopów, przez pracowników najemnych i wszystkich tych, którzy z nimi się solidaryzując zrzekną się własności środków produkcji. Dyktatura proletariatu w swym założeniu miała być uderzeniem we władzę i niemal całkowitą DECENTRALIZACJĄ WŁADZY POPRZEZ PRZEJĘCIE JEJ PRZEZ RADY ROBOTNICZE - koordynowane jedynie w celu zgrania działań. To jest tylko inne rozłożenie akcentów. Idea kolejnego etapu w dziejach ludzkości - socjalizmu - miała polegać na przejęciu kontroli nad środkami produkcji przez masy, przez tych, którzy dotychczas byli wyzyskiwani.

NIE MA ZNACZENIA CZY STAĆ SIĘ TO MA POD FLAGĄ CZERWONĄ, CZARNĄ, CZARNO-CZERWONĄ, BIAŁĄ, CZY ZIELONĄ, CZY POD SIERPEM I MŁOTEM CZY POD INNYMI SYMBOLAMI, szczególnie zresztą należy pamiętać - CZYM JEST SIERP I MŁOT? Czy jest symbolem totalitaryzmu? NIE! Jest symbolem robotników i chłopów. Przez polityków zagarnięty. Przez zawodowych polityków dla których najważniejsza była ich osobista pozycja społeczna.

Proponuje tworzenie wspólnego frontu. Jeżeli dla wielu przyjaciół anarchistów istnieje taka potrzeba uważam, że środowiska lewicowe powinny stworzyć głośne i mocne oświadczenie, w którym po pierwsze mocno odetną się od każdej negatywnej spuścizny historycznej. Jesteśmy wszyscy młodzi (choćby duchem) a głowy, umysły nasze przepełnione są szlachetnymi ideałami. Nikomu z nas nie chodzi o to aby się wzajemnie zabijać - owszem - jesteśmy gotowi do walki ale walki o lepszy świat. Nie ma w zasadzie wśród nas osób, które chorobliwie walczą o władzę gdyż osoby takie idą do młodzieżówek i partii występujących w sondażach.

Stanęliśmy w szeregach różnych organizacji - anarchistycznych, komunistycznych, lewackich nie po to aby toczyć wieczne spory historyczne - gdyż gdyby to było naszym celem poszlibyśmy do redakcji czasopism historycznych. Jesteśmy tu gdyż walczymy i mamy cel. Wspólny cel. Celem jest inna, nowa, lepsza rzeczywistość.

Opieramy się na różnych ideologiach. Wpatrujemy się w portrety różnych przywódców, myślicieli lub też nie wpatrujemy się w żadne - odrzucając świadomie lub nieświadomie wszelkie autorytety. Czujemy gniew. Rosnący napływ niezgody na wszelką krzywdę. Czy naprawdę komukolwiek z nas zależy na zdobyciu władzy i jej krwawym utrzymaniu za wszelką cenę? Czy komukolwiek z nas zależy na nieosiąganiu celów w walce przez ciągłe dzielenie się ze względu na sympatie historyczne?

Historią powinni zajmować się HISTORYCY. Historyczną krzywdą IPN. My - walczący o nowy świat powinniśmy zajmować się walką i tworzeniem a nie ciągnącymi się sporami.

Żadnemu współczesnemu młodzieżowemu, anty-systemowemu ruchowi nie zależy na bezwzględnym czczeniu tego czy innego państwa czy postaci historycznej. Proponuję spisanie odpowiedniego oświadczenia - manifestu - dokumentu, który raz na zawsze zamknie wszelkie spekulacje i otworzy nową drogę.

Mamy wszyscy wspólny cel. Nikomu z walczących nie zależy na władzy, nie zależy na profitach jakie się z tym wiążą - jeżeli jest inaczej to jest to bardzo czytelne i takich osób należy unikać. Osoby takie niestety są zawsze i są one bardzo szkodliwe - ostatecznie zazwyczaj przejmują kontrolę i w ich przypadku wygrywa ludzka słabość. Jak tego uniknąć? Nie wiem. Jest jednak pewne - tego problemu nie ma wśród wszystkich małych i średnich organizacji z prostej praktycznej przyczyny - nie miały one dotychczas żadnej perspektywy walki o władzę.

Kwestia władzy. Odwieczny spór. Idea państwa i organizacji. Nie znam i w zasadzie nie słyszałem chyba ani o jednym anarchistycznym nurcie, który zakładałby CAŁKOWITĄ LIKWIDACJĘ ORGANIZACJI SPOŁECZEŃSTWA. Zawsze istnieje jakaś forma organizacji społecznej - samoorganizacji, rady, oddolnej demokracji. To czy nazywać taką formę tworzeniem władz państwowych jest mocno umowne. Pewne jest jedno - każda taka forma ma mieć jeden cel - organizację społeczeństwa dla jego dobra - tworzoną dla niego i przez nie. Żaden z ruchów anty systemowych - niezależnie od wyznawanej ideologii nie wyobraża sobie tego inaczej jak właśnie w ten sposób - nie ma regularnego państwa - demokracji burżuazyjnej, struktur władzy, represji itp. Są rady, oddolna forma organizacji - w ten czy inny sposób koordynowana. Czy anarchiści nie mieli swoich przywódców nadających ton? Wydających rozkazy? Jeden z najsłynniejszych - Nestor Machno był niezwykle władczy. I nie działał w białych rękawiczkach. Państwo w obecnej formie musi być zniesione. Powinny pozostać jednak szkoły, służby komunalne, opieka społeczna itp. Muszą być odpowiednio zorganizowane i działać. Oczywiście diametralnie przeorganizowane. Idea szkoły w nowej rzeczywistości to temat na oddzielną opowieść - oczywiście nie ma prawa istnieć instytucja przygotowywania taniej siły roboczej, tresury młodzieży, wychowywania w duchu patriotyzmu. To droga do podziałów.

Ciągną się pewne spory o symbolikę, ideologię. W imię czego? Po co? Czy nie lepiej usiąść i porozmawiać wspólnie - o co my walczymy? Jaki miałby być ten nasze świat jutra? A może walczymy o to samo? Czy ktokolwiek z nas marzy o tym aby stać się zawodowym politykiem? Zawodowym rewolucjonistą? Czy też marzy nam się nowy inny, lepszy świat? Lepszy za wszelką cenę - nie zważając na opinie ludzi normalnych? Ludzi dla których kolejne interwencje zbrojne na świecie nie wywołują sprzeciwu a gniew i sprzeciw wywołuje ustawa na mocy której nie będą już mogli swobodnie ściągać filmów z internetu? Normalni ludzie to tłum. Nieświadomy tłum, który może oczywiście w kluczowym momencie być potrzebny jednak to nie on nadaje ton. Ton nadaje świadoma awangarda. Tłum to także lud o który walczymy - to paradoks gdyż ci, o których często walczymy są naszymi wrogami - wrogami poprzez swoją obojętność (Jasieński).

Kim więc jesteśmy i dlaczego będąc tak blisko siebie widzimy w sobie swoich wrogów? Co powinno być wyznacznikiem tego czy możemy walczyć razem i jak bardzo istotna w tym wszystkim jest przeszłość?

Przeszłości nie ma. Jest przeszłością. Wszyscy ideolodzy, których książki możemy czytać lub nie - ZDECHLI. Ciała ich zgniły a także ciała ich ofiar. To nie podlega dyskusji. Jeżeli wiecznie będziemy modlić się do jednych czy drugich nie będzie nas różnić niczym od wyznawców jana pawła drugiego. Czas tej tępej modlitwy miną. To droga donikąd.

Póki i nasze ciała nie przegniły a umysły są jeszcze otwarte - powtarzam - powinniśmy usiąść i szukać tej drogi, która może nas doprowadzić do celu. A cel jest zawsze wspólny - jeśli nie to należy zastanowić się jakie są tego przyczyny.

Jest to w jakimś sensie absurdalne ale bardzo niewielu jest wrogów. Czy religie są nam wrogie? W bardzo dalekim sensie. Islam w swym ideale zakłada wielką równość - zakłada bezpieczeństwo i szacunek dla wszystkich braci w religii. Chrześcijaństwo - to także peany na cześć równości. Tak jak w kościele katolickim tak samo w islamie istnieje zarówno problem władz kościelnych jak i odejścia od wszelkich ideałów.

Czy wrogami zatem są ci, którzy mówią o Polsce? Nacjonaliści? Tak długo jak nikogo ani nie gnębią ani nie zabijają są jedynie naszym zdaniem błądzącymi ludźmi - należy jednak pamiętać o jednym - żadnemu z nich nie zależy na tym aby była bieda, nierówność, niesprawiedliwość - mówiąc o Polsce mówią o WSPÓLNOCIE. Są oni jedynie mocno ograniczeni - dostrzeganiem problemów tylko tej jednej wspólnoty mówiącej po Polsku. Jest to ograniczenie poważne i zasadnicze jednak nie stawiające ich w roli naszych wrogów.

Kto zatem jest wrogiem?

Stan umysłu piszącego ten tekst - tekst sprowokowany jakąś tam dyskusją, wymianą krótkich, być może niewiele znaczących zdań, stan umysłu jest na tyle wzniosły, iż ciężko mi pisać o wrogach, o negatywie. Wręcz nawet nie mam pewności czy jest dobrym rozwiązaniem wieczne koncentrowanie się na wrogach, poszukiwanie wrogów i rozprawianie się z nimi.

Odnoszę wrażenie, że należy dokonać ucieczki. Ucieczki od starego typu myślenia.

Po pierwsze nie zależy nam na władzy. Władza nie prowadzi do niczego - jak pokazały dzieje żadna forma przejęcia władzy jeszcze nie powiodła się!

Nie zależy nam także na rozprawianiu się z kimkolwiek za wszelką cenę. Popularna zemsta wśród ludów kaukaskich pokazuje jak bardzo narody te stają się ograniczone w bezwzględnym dążeniu do zemsty. Wola zemsty, upartość przesłaniają im drogę do odnajdywania rozwiązań odwiecznych konfliktów, które oszczędziłyby wiele krwi i ofiar przedstawicieli tych dumnych i szlachetnych narodów.

Nie zależy nam na przeszłości - jeżeli chociaż w malutkim stopniu przeszłość ma nas ograniczać w naszej walce o przyszłość - NIECHAJ PAMIĘĆ O NIEJ PRZESTANIE NATYCHMIAST ISTNIEĆ!!! Należy przeprowadzić natychmiastowe formatowanie naszych umysłów - tak samo jak formatowanie dysku jest najskuteczniejszą metodą walki z licznymi wirusami zagnieżdżonymi w systemie.

Nowe formy walki.

Miał to być krótki - 2-3 zdaniowy wpis w dyskusji o podziałach i jedności. Myśli jednak napływają z ogromną siłą. Być może należy zrezygnować z każdej dotychczas prowadzonej formy walki i odejść gdzieś do pracy organicznej.

Po pierwsze - nie ma żadnej nowatorskiej koncepcji nowej walki a stare metody się nie sprawdziły, zużyły się często prowadziły do różnych tragedii oraz patologii.

Nie istnieje żadna określona lub nieokreślona ścieżka, po której moglibyśmy iść do przodu. Nie mamy żadnej siły, żadnego przekazu, żadnego pomysłu, żadnego zaplecza, żadnego dynamizmu, inspiracji. Można spokojnie uznać, że znajdujemy się w całkowicie pustej przestrzeni, w próżni. Pomimo pozornie negatywnego wydźwięku takiego stwierdzenia łatwo może się okazać, ze sytuacja ta jest niezwykle pozytywna. Wychodząc z takiego bowiem założenia nie jesteśmy niczym skażeni w budowaniu, tworzeniu wszystkiego na nowo. Możemy na nowo się narodzić - oczyszczeni.

Być może należy szukać diametralnie nowej drogi. Owszem powstają różne inicjatywy o wymiarze praktycznym. Praca u podstaw bez drogi, bez wizji staje się jednak działaniem na poziomie przeciętnej organizacji trzeciego sektora z dodatkowym przeciętnym wydźwiękiem medialnym na poziomie prostych - nie walczących o nic dziennikarzy - akcentujących od czasu do czasu przekręty polityków czy nadużycia władz lokalnych. To do niczego nie prowadzi.

Jaka może być droga?

Umysł kipi od narastających rozwiązań, koncepcji. Po pierwsze droga odejścia i budowy siły ideowej. Jeżeli nie ma żadnej koncepcji to może czas aby wreszcie zając się jej tworzeniem a nie tylko podejmowaniem łagodnych działań w celu pozyskania poparcia społecznego? Poparcie uda się uzyskać rozdając za darmo różne rzeczy - np. pieniądze (praktykowane w Rosji masowo, swoją droga związki zawodowe w Polsce także wypłacają często pieniądze ludziom uczestniczącym w demonstracjach - oczywiście to już przykłady skrajne ale dość symboliczne). Być może nie należy za wszelką cenę zabiegać o poparcie społeczne? Ostatecznie jest duża szansa, że ludzie pójdą za dobrymi rozwiązaniami. Jest taka szansa i na to należy liczyć. Na pewnym etapie być proces ten wspierać.

Być może należy poszukiwać rozwiązań pozornie absurdalnych, utopijnych. Być może wizja Miasta Słońca itp. jest dobrym rozwiązaniem? Być może proces tworzenia oddolnej organizacji społecznej należy zacząć już teraz? Czym prędzej? Być może nowe rozwiązania w dziedzinie edukacji - te sprzeciwiające się tresurze i zabiegające o rozwój samodzielnego myślenia, samodzielnego istnienia należy wdrażać w życie już teraz? Jak? Gdzie najłatwiej? Wśród odrzuconych elementów społeczeństwa -
nie uznawanych przez cywilizację - tak zwanej młodzieży patologicznej - patologia jej zazwyczaj wynika z jednej strony z trudnej sytuacji rodzinnej z drugiej zaś PEŁNI NIENAWIŚCI do wszelkich instytucji represji ze szkołą, ośrodkami wychowawczymi i poprawczakami na czele. Chłoną oni wiedzę zaskakująco dobrze, są podatni na każdy anty-systemowy przekaz. Z jednej strony kuszeni konsumpcją, z drugiej zaś potrafiący żyć bez jakichkolwiek wygód i nie narzekać na swój los.

Wychowanie wychodzi na pierwszy plan. Wychowanie, edukacja, samookreślenie. To pierwsze kwestie jakie należy rozważyć - co ciekawy na tym etapie szczególnie nie ma i nie może być żadnych sporów na poziomie ideologicznym czy też historycznym.

Powstają kolejne problemy – problemy świadomości i tego kim jesteśmy. Ja doprawdy nie wiem kim są stali uczestnicy wszelkich demonstracji, piszący oświadczenia, biegający z flagami od lat, czy emitujący niskonakładowe gazetki czy plakaty - zawsze tak samo nudne, nierozwojowe a do tego całkowicie nieskuteczne - nawet na poziomie celów i zadań stawianych przez osoby je tworzące. Nie wspominam już nawet o osobach, które przy okazji działalności anty-systemowej ocierają się o ministerstwa czy organizacje związkowe. Nie wspominam o wszelkiej maści karierowiczach, którzy wiadomo czym się zajmują. A jest takich niemało.

Wiele działań można rozpocząć pod cudowną przykrywką trzeciego sektora - to często umożliwia działania na dość szeroką skalę, stanowi dobre zabezpieczenie. Jak mawiał jeden z ideologów - Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy.

Co dalej?

Przed nami etap poszukiwań - poszukiwania najlepszych możliwych rozwiązań. W wyniku ciągłych sporów a tak naprawdę w wyniku braku celów a może braku wizji - nie zostały wypracowane praktycznie żadne rozwiązania, które mogłyby doprowadzić do czegokolwiek pozytywnego. Pracy jest więc bardzo dużo i doprawdy nie wystarczy pochwalić się "sukcesem" pod tytułem przyciągnięcia na demonstrację większej czy mniejszej liczby osób. My nie walczymy o popularność. Nie walczymy o sondaże. Nie walczymy o to aby media o nas dobrze mówiły, o nas mówiły, mówiły. To wszystko nie jest naszym celem.

Naszym celem jest maksymalnie wysoki lot. Nasza droga prowadzi przez usiany zasiekami ląd. Będąc świadomymi najniższych problemów - wznosimy umysły ku górze. Prowadzi nas Słońce, jego promienie palące.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.