Gorzów Wielkopolski: wyrzucona z uczelni za działaność związkową

Kraj | Prawa pracownika

Dziś sąd pracy zajmował się sprawą Magdaleny Leszczyńskiej. W grudniu ub. r. założyła ona w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie uczelnianą Solidarność. 30 grudnia dostała dyscyplinarne zwolnienie.

3 grudnia ub. r. M. Leszczyńska zarejestrowała zakładową komisję Solidarności. Pracowała na uczelni od 2001 r. Była przed obroną doktoratu. Jako szefowa związku poprosiła władze uczelni o udostępnienie pokoju na siedzibę organizacji, statutu i regulaminu wynagradzania. Nie dostała, uczelnia w zamian poprosiła o listę związkowców. 30 grudnia została dyscyplinarnie zwolniona, za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Rektor prof. Andrzej Bałaban tłumaczył nam, że to z powodu jej kiepskiej pracy i zaniedbań dydaktycznych, a nie utworzenia związku. Jego zdaniem założyła związek tylko po to, aby uchronić się przed zwolnieniem. M. Leszczyńska wystąpiła do sądu z pozwem o przywrócenie do pracy.

- Liczę na porozumienie z uczelnią, jestem skłonna pójść na kompromis. Dziś nie myślałam o tym, tylko o powrocie do pracy. Nadal jestem przewodniczącą organizacji związkowej i chcę współpracować z władzami uczelni, m.in. w powołaniu społecznego inspektora pracy - powiedziała nam po rozprawie M. Leszczyńska.

A wiadomo na pewno, że M.

A wiadomo na pewno, że M. Leszczyńska rzeczywiście dobrze i rzetelnie wykonywała swoją pracę? Fakt faktem, związkowcy częstokroć są stygmatyzowani, ale pozycja uciskanych nie powinna opiewać na każdego, kto związek założył bądź jest jego członkiem. Każdorazowo trzeba obiektywnie rozpatrywać indywidualne przypadki. Sprawy dokładnie nie znam, więc ustosunkować się nie mogę. Czy możliwe jest szersze naświetlenie konfliktu?

Dosłownie za każdym razem,

Dosłownie za każdym razem, gdy zwalniany jest związkowiec, pracodawca mówi o "ciężkich naruszeniach". W większości przypadków, gdy dochodzi do procesu, okazuje się że zarzuty są wyssane z palca. Jak naiwnym trzeba być, by w takiej sytuacji wierzyć zapewnieniom pracodawcy?

Kolejny frustrat?! Wskaż

Kolejny frustrat?! Wskaż gdzie napisałem, że wierze w to, czym podpiera się pracodawca w tym konkretnym przypadku? Pff..

To po co zaczynasz od

To po co zaczynasz od podważania jej pracy? Dlaczego automatycznie związkowców traktuje się jako złych pracowników?
My jesteśmy od tego, by być po stronie pracowników, a nie żeby szukać argumentów które są na rękę pracodawcom.

Naświetlenie konfliktu by się faktycznie przydało, być może uda nam się zdobyć takie informacje.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.