Państwo chce zarobić na darmowych poradach prawnych
Resort finansów chce, aby osoby korzystające z bezpłatnej pomocy prawnej płaciły od tego podatek - pisze "Rzeczpospolita". Gazeta wyjaśnia, że zdaniem ministra finansów takie osoby uzyskują przychód.
Prawnik powinien go wycenić i wysłać do beneficjenta oraz urzędu skarbowego informację PIT-8C. Osoba korzystająca z usługi wykazuje ów przychód w zeznaniu i płaci podatek - czytamy w "Rzeczpospolitej". Monika Strus-Wołos z prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej mówi dziennikowi, że w ramach tegorocznego Dnia Bezpłatnych Porad Adwokackich prawnicy wsparli bezpłatnie około 10 tysięcy osób, w większości w trudnej sytuacji materialnej.
"Gdyby przyjąć restrykcyjną wykładnię resortu finansów, powinniśmy od każdej z nich zebrać dane i wypełnić 10 tysięcy formularzy. To może skutecznie zniechęcić do całej akcji, także beneficjentów, którzy będą musieli dopłacać fiskusowi" - mówi Monika Strus-Wołos.