880 tys. niewolników w UE

Świat | Prawa pracownika | Tacy są politycy | Ubóstwo

W krajach UE 880 tys. osób pracuje w warunkach niewolniczych, a jedna czwarta z nich wykorzystywana jest seksualnie - podał w niedzielę niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na dane zebrane przez komisję Parlamentu Europejskiego.

3 tysiące 600 międzynarodowych gangów działa na terenie Unii Europejskiej - tak wynika z informacji specjalnej komisji parlamentu europejskiego CRIM. Zyski gangów z handlu ludźmi szacowane są na 25 mld euro rocznie. Sprzedaż ludzkich organów oraz dzikich zwierząt przynosi gangsterom od 18 do 26 mld euro rocznie - czytamy w "Spieglu".

trzeba od razu dodac ze

trzeba od razu dodac ze pewnie za niewolnictwo nie uwaza sie starzystow..

anarchia anarchią ale

anarchia anarchią ale stażystów pisze się przez "ż"

ta... i dlatego wszyscy z

ta... i dlatego wszyscy z tej europy uciekają...

Oooo

To znaczy,że Polskę już wykluczono z UE ? W Polsce jest co najmniej kilka milionów ludzi którzy doskonale spełniają definicję niewolnika:

Niewolnictwo – zjawisko społeczne, którego istotą jest stosunek zależności, polegający na tym, iż pewna grupa ludzi (niewolnicy) stanowi przedmiot własności innych osób, grup ludzi (rodzina, plemię, itd.) lub instytucji (państwo, świątynia itp.), mogących nimi swobodnie rozporządzać.[...]W czasach obecnych, gdy niewolnictwo zostało zakazane we wszystkich prawodawstwach świata, niewolnictwo sprowadza się do stanu, w którym niewolnik faktycznie znajduje się w sytuacji przedmiotu, stanowiącego czyjąś własność[...]

W praktyce - jest tak a nie inaczej...

Porównanie "pracy"

Porównanie "pracy" nieletniej prostytutki, wykorzystywanej jako narzędzie do obsługi penisów starych, obleśnych typów z pracą np. w fabryce, gdzie można, mimo wyzysku jednak się zwolnić i nikt nikogo za to nie zastrzeli wrzucając zwłoki do kanału, jest co najmniej głupie, by nie powiedzieć, że to kalka propagandowa komunistów sowieckich (udawali, że nie wiedzą, że w komunizmie obywatel jest własnością państwa wraz z całym życiem osobistym i filozofią życia).
To, że mamy niewolnictwo to efekt przyzwolenia społecznego, nasza obojętność, brak elementarnego poczucia moralności, strach przed utratą życia i spokoju. Na biedzie zawsze będą korzystać szuje bez sumienia. Jak chcemy tworzyć lepszą rzeczywistość protestując tylko przeciw działaniu państwu? Tam gdzie istnieje niewolnictwo państwo jest właśnie bezsilne, albo daje przyzwolenie na takie działania. Gdyby nagle państwo przedsięwzięło ostre działania i zaczęło likwidować mafie, gangi i handlarzy żywym towarem to krzyczelibyście, że to metody Musoliniego, że faszyzm, że temat zastępczy, szukanie kozła ofiarnego itp. Dlaczego więc samo społeczeństwo nie ma jaj i nie zaczyna likwidować zwyrodniałych struktur mafijnych? Dlaczego nie zaczynamy im podpalać samochodów, wchodzić na posesje, tłuc łysych patafianów w czarnych audicach na stacjach benzynowych, choć wiadomo kim są?
Strach przed policją? Przecież jest nieskuteczna i ma zresztą w dupie czy jakiemuś patafianowi od pilnowania nieletnich prostytutek spłonął jakiś wóz (W każdym większym mieście tacy są, można ich na stacjach benzynowych spotkać po północy i patrole policyjne nawet nie podjeżdżają do nich) Więc o co chodzi? Strach przed mafią? Przecież nie trzeba tego robić jawnie, a organizacja pozwala na skuteczniejsze działania.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.