Euro dla nielicznych, reszta zapłaci rachunki

Lokatorzy | Publicystyka | Tacy są politycy | Ubóstwo

Polska wydała około 26 miliardów euro na przygotowania do Mistrzostw Europy. Musieli za to zapłacić mieszkańcy. Zarobią ci, co zwykle. Mieszkańców miast dotknęły już podwyżki cen komunikacji miejskiej, opłat za żłobki, opłat za wodę i ścieki, wyższe czynsze komunalne, oraz wyższe ceny energii elektrycznej. Prywatyzacja państwowych zakładów użyteczności publicznej miała zapewnić brakującą kasę. Jednak to oznacza też w przyszłości wyższe koszty utrzymania, jak w przypadku prywatyzacji zakładu ciepłownictwa w Warszawie. Łączy się z tym też likwidacja szkół i przedszkoli, szkolnych stołówek, ośrodków zdrowia, bibliotek i ośrodków pomocy społecznej. Infrastruktura (zwłaszcza w biedniejszych częściach miast) jest w opłakanym stanie i władze nie zamierzają wcale wykorzystać podwyższonych opłat na podniesienie jej standardu.

A inwestycje w infrastrukturę transportową? To jeden wielki szwindel. Euro pozostawi za sobą tylko łańcuch zbankrutowanych firm i pozbawionych wynagrodzeń pracowników. A koszt utrzymania stadionu? Ponad 167 mln. rocznie? To pewne, że po tych kilku zaledwie meczach, najdroższy i najbardziej spartaczony stadion w historii będzie musiał zostać znów przerobiony na bazar, lub całkiem zburzony, jak to miało miejsce w Portugalii i innych krajach. Warto też przypomnieć, że od ekstrawaganckiej Olimpiady w Atenach rozpoczął się katastrofalny w skutkach kryzys, który doprowadził ogromne rzesze Greków do nędzy. Zagraniczni dziennikarze nadal uważają, że Polska to „cud gospodarczy”. To z pewnością dlatego, że nie muszą tu mieszkać i wyżyć z polskiej pensji.

Zbliżają się ciekawe czasy. Chory ustrój produkuje miliony bezrobotnych, osób mieszkających kątem, bo utracili swoje mieszkania. Klasa średnia zbankrutowała, a biedota żyje poniżej biologicznego minimum egzystencji. Czy dalej będą zginać kark i udawać, że to tylko chwilowe problemy na świetlanej drodze do rozwoju? Jak bardzo muszą dostać w kość, by wreszcie masowo wyjść na ulice i obalić ten chory system?

Za: http://lokatorzy.info.pl/euro-dla-nielicznych-reszta-zaplaci-rachunki/

Niestety Polacy tego nie zrozumieją

czy po szkodzie zrozumieją, znając słynną polską bierność-wątpie !

Tu nawet nie chodzi o

Tu nawet nie chodzi o zrozumienie, Nieliczni w Polsce łączą postępującą likwidację szkół, żłobków, stołówek, szpitali (bo nie tylko jes prywatyzują ale też likwidują), rezygnację z budowy mieszkań komunalnych, wreszcie przebąkiwań o płatnej edukacji czy gwóźdź programu - o pracy do 67 roku życia właśnie z organizacją Euro.
Ale czy faktycznie polska potrzebowała tych stadionów ? Pobudowane odcinki autostrad i autostrado-podobnych dróg jeszcze rozumiem, mimo że sam preferuję transport pieszo-rowerowy, ale stadiony ? Skąd w ludziach tyle naiwności że euro się zwróci ? Jakoś "niezależni" zagraniczni ekonomiści i analitycy mają wątpliwości, a w Polsce nawet o tym mówić nie wolno publicznie.

przykre to, ale wiekszosc

przykre to, ale wiekszosc ludzi ulega medialnej propagandzie, ze te budowanie stadionow, drog oznacza rozwoj kraju i spowoduje, ze bedzie "lepiej". szkoda, ze nie zastanowia sie komu.

Artystowski Ruch Oporu

Ponad 167 mln. rocznie?
wchodze na wasz portal i czytam bo szukam prawdy, a nie propagadny ale czytajac te brednie przekonuje sie iz jestescie takimi samymi klamcami jak inne media, podbijacie libczy by osiagnać CEL> LUDZIE JEST JESZCZE GDZIES PRAWDA???

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.