Facebook założony przez CIA?

Świat | Kultura | Technika

„Program Facebook” to jeden z najskuteczniejszych wynalazków CIA, bo oszczędza agencji mnóstwo czasu, a kosztuje bardzo niewiele. Tak żartuje The Onion, bodaj najlepszy serwis satyryczny świata.

Jeśli kiedykolwiek pomyślałeś, że Mark Zuckerberg jest agentem CIA i kiedyś nas wszystkich wrobi, nie jesteś sam. Satyrycy z The Onion wymyślili cały fałszywy fragment programu informacyjnego na ten temat. Facebook został założony przez CIA w ramach działań na podstawie Patriot Act, a Mark Zuckerberg jest bardzo skutecznym agentem – można dowiedzieć się z programu.

Jak mówią satyrycy, Facebook to najsilniejsze narzędzie do kontrolowania mas, jakie można sobie wyobrazić. Dzięki jego powstaniu spadły koszta operacji CIA, bo ludzie sami podają agentom wszystko na tacy.

Wpisują z własnej woli, jakie mają poglądy polityczne i religijne, dzielą się najbardziej skrywanymi tajemnicami. Wrzucają swoje zdjęcia, numery telefonów, adresy e-mail. Piszą nawet, gdzie zamierzają za chwilę przebywać. To nieprawdopodobne narzędzie do szpiegowania.

Mark Zuckerberg otrzymał od The Onion przydomek „The Overlord”. Pokazano, jak „dostaje” medal za zasługi dla CIA. Wideo można obejrzeć tutaj lub w trochę gorszej jakości na YouTube.

Twórca WikiLeaks Julian Assange uważa Facebooka za najbardziej przerażającą machinę szpiegowską, jaką kiedykolwiek wymyślono.

Facebook nie wprowadził

Facebook nie wprowadził wielu nowych rzeczy do portali społecznościowych, więc wszystkie portale tego typu musiały by być założone przez CIA. Trochę absurdalne. Choć oczywiście możliwości inwigilacji są, tyle że te bardziej tradycyjne, np. telefony komórkowe, są o niebo lepsze, bo o ile większość użytkowników portali społecznościowych zdaje sobie sprawę o ograniczonej prywatności na nich, to w przypadku telefonów większość jest przekonana, że rozmowa jest prywatna. Poza tym dzięki telefonom komórkowym znacznie sprawniej jest oszacować pozycję rozpracowywanej osoby.

Trzeba być ostrożnym, ale nie ma co przesadzać.

Komicy zdaje sie nawiazuja

Komicy zdaje sie nawiazuja do niedawnej wypowiedzi zalozyciela WikiLeaks. Tyle, ze on powiedzial, ze CIA zapewne czerpie z FB wiele danych, po czesci zapewne automatycznie, w duzej mierze przy wspolpracy FB - ale jednoczesnie dodal, ze w teorie spiskowe by nie wpadal i w zadnym razie nie twierdzi, ze CIA zalozylo FB. Jedynie, ze korzysta z narzedzia, skoro sie pojawilo.

Zreszta z FB korzystaja tez np. handlowcy probujac zbierac informacje o klientach.

Jeśli taka inwigilacja,

Jeśli taka inwigilacja, jaką sugeruje ten artykuł ma miejsce naprawdę (choć i tak nikt tego się nie dowie) to mi to wcale nie przeszkadza w promowaniu np. anarchizmu wśród moich znajomych/nieznajomych, bo cóż więcej mamy do stracenia oprócz swych kajdan? ;] Poza tym fb przynosi wiele dobrego, np. pomaga w zorganizowaniu wielu społecznych akcji i to skutecznie. IMHO jakby CIA chciało coś tym faktycznie osiągnąć to już by dawno osiągnęło.

Przy rozmowie o Facebooku

Przy rozmowie o Facebooku zawsze warto sobie odpowiedzieć na pytanie - jakie pytania kierowały służby specjalne (choćby PRL) do TW (tajnych współpracowników). Otóż najczęściej zadawanym pytaniem było "z kim się ten a ten przyjaźni, a z kim się spotyka". Teraz większość tych danych ludzie sami wpisują, a służby mają do tego dostęp. Już pomijam ujawnianie poufnych danych, wystarczy jedynie lista znajomych, a już działania operacyjne smutnych panów są po tysiąckroć skuteczniejsze. Dlatego mimo niewątpliwych społecznych korzyści wynikających z posiadania konta, ja tego unikam i koniec. Niestety, świat jest jaki jest i dane które wpiszemy teraz do Facebookowej bazy danych mogą stać się przyczyną kłopotów nawet za kilkadziesiąt lat. A świat i sytuacja polityczna się wciąż zmieniają - historia to nie marmurowy posąg.

Listę znajomych zawsze

Listę znajomych zawsze można zrobić niewidoczną. Co do danych osobowych to nikt Ci nie karze/zmusza podawać ich faktycznych - zawsze możesz założyć profil z fikcyjnym imieniem oraz nazwiskiem i w ten sposób tworzyć "wirtualną społeczność anarchistów", siać propagandę, itp.

1) Listę znajomych możesz

1) Listę znajomych możesz ukryć przed użytkownikami ale prawdopodobnie super-użytkownicy i admini będą ją widzieć.
2) Jeśli stworzysz sieć fikcyjnych kont, to mało osób z poza sieci będzie o niej wiedzieć... ( ciężko, żeby się "polubilito", jak nie będą gościa znać :)

1) Jak już to tylko

1) Jak już to tylko pracownicy facebooka.
2) Kto ma wiedzieć ktoś Ty, ten wie. :)

Redakcjo CIA, przyznajcie

Redakcjo CIA, przyznajcie się!

Przecież właśnie się

Przecież właśnie się przyznaliśmy. ;)

A na poważnie, to ja jeszcze się trzymam i nadal nie mam konta, ale chyba niedługo będę musiał chyba założyć, bo chcemy dodać przycisk "Lubię to" i muszę jakoś to przetestować :)

Popieram. Ale zamiast

Popieram. Ale zamiast "lubię to" lepsze jest "poleć znajomym". ;] I przydałby się też oficjalny fanpage CIA tak btw.

widzę dwie

widzę dwie strategie:
próba stania się niewidocznym
albo bardzo widocznym
i tak np. mając 2000 znajomych na fb chyba nie ułatwiasz pracy CIA, w tym znaczeniu co vino pisze

Wydaje mi się, że duża

Wydaje mi się, że duża liczba znajomych to nie problem do pracy operacyjnej. Łatwo można zawęzić dowolnej ilości grupę do osób w podobnym wieku, z tego samego obszaru, "likeujących" takie same rzeczy, uczęszczających do tej samej szkoły.

Można oczywiście podjąć ryzyko i szerzyć w ten sposób idee. TO już kwestia osobistego wyboru.

Tyle że FB jest dla

Tyle że FB jest dla POLSKICH służb mało użyteczny, bo do takich danych moga mieć co najwyżej dostęp służby amerykańskie, które nie lubią się dzielić informacjami wywiadowczymi z innymi krajami.

Lepsze dla polskich służb i o wiele łatwiejsze jest wykorzystywanie danych od operatorów komórkowych. Używasz komórki Vino? :-)

Z tą komórką to masz

Z tą komórką to masz rację. Niemniej jednak im mniej danych tym lepiej. Inna sprawa, to to, ze gdzieś dzwonimy nie oznacza, że uważamy taką osobę za kogoś, kto mógłby być friendem na FB.

z tego co pamiętam Nasza Klasa była przez parę lat wykupiona

z tego co pamiętam Nasza Klasa była przez parę lat wykupiona przez jakąś firmę z Rosji, zajmującą się wykupywaniem portali społecznościowych (mieli też chyba wykupioną Litewską Naszą Klasę), skopiowali bazy danych i sprzedali dalej.

A ja myślę, że dla CIA

A ja myślę, że dla CIA problemem jest raczej nadmiar informacji niż ich brak, więc facebook nie jest jakimś genialnym narzędziem szpiegującym.
Większym zagrożeniem jest chyba to, że za parę lat to już w ogóle nie będziemy się spotykać poza internetem...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.