Flexi nie jest Sexy - Stop prekaryzacji pracy!
Uwaga: Warszawiaków zapraszamy na spotkanie "Socjaldemokracja i prekaryzacja, czyli bankructwo kanapowej lewicy". https://cia.media.pl/warszawa_socjaldemokracja_i_prekaryzacja_czyli_bankr...
Czym jest prekaryzacja?
Od przeszło 20 lat, coraz trudniej jest znaleźć stałe zatrudnienie, z gwarantowaną podstawową pensją i ubezpieczeniem zdrowotnym. Pracodawcy szukają wszelkich oszczędności w imię „wzrostu gospodarczego”, który ma rzekomo skutkować wzrostem zamożności nas wszystkich. Jednak bezpośrednim efektem dążenia do jak największych zysków jest zanik stabilnego zatrudnienia. Taką sytuację nazywa się właśnie “prekaryzacją”.
Słowo „prekaryzacja” oznacza w skrócie “wzrost niepewności pracy” od łacińskiego słowa precarius – wyproszony, dany z łaski. Tym terminem można określić zastępowanie bezterminowych umów o pracę umowami na czas określony, często umowami o dzieło nie gwarantującymi ubezpieczenia, lub zmuszanie pracowników do otwierania własnej działalności gospodarczej, dzięki czemu pracodawcy przenoszą koszty i ryzyko zatrudnienia na pracowników.
Innym typowym zjawiskiem jest zastępowanie stałej wysokości wynagrodzenia i przyznawanych automatycznie dodatków do wynagrodzenia składnikami warunkowymi, uzależnionymi od wyników finansowych przedsiębiorstwa i realizacji – często zawyżonych – celów narzuconych pracownikom. To kolejny sposób przenoszenia ryzyka związanego z prowadzeniem przedsiębiorstwa na pracowników, którzy mogą otrzymywać niższe wynagrodzenia w okresie, gdy firma osiąga mniejsze zyski.
Prekaryzacja także oznacza m.in brak gwarancji ubezpieczenia zdrowotnego, płatnych nadgodzin, płatnego urlopu i zwolnienia chorobowego i możliwość utraty pracy w każdej chwili.
Restauracje, bary, kluby: zabawa dla zamożnych, kiepska praca na umowach śmieciowych (lub nawet bez umów) dla pracowników.
Gastronomia, to jedna z najbardziej sprekaryzowanych branż. W barach, klubach i restauracjach, panują zazwyczaj tragiczne warunki. Niezależnie od tego, czy chodzi o mały kebab, czy luksusowe i modne lokale na Nowym Świecie, gdzie ceny są wysokie, ludzie pracujący w gastronomii nie mogą liczyć na godne warunki pracy. Ich praca jest dość ciężka i niedoceniana przez klientów, znajdują się w ciągłym stresie, otrzymują niskie wynagrodzenia… Co gorsza, pracują mając świadomość, że ich praca jest niewiele warta dla pracodawców i że mogą zostać zastąpieni pod byle pretekstem.
W niektórych restauracjach, nawet w tych modnych i luksusowych, zdarzają się przypadki zatrudniania pracowników bez żadnej umowy. Są oni narażeni na oszustwa i odmowę wypłaty pensji ze strony nieuczciwych pracodawców. W Warszawie niestety jest wiele takich przypadków.
Wspieramy walkę pracowników o poprawę warunków pracy w gastronomii
Pracownicy w Polsce próbują jakoś znosić złe warunki pracy i wmawiać sobie, że to tylko praca tymczasowa, na teraz, a później można będzie rozwiązać wszystkie problemy po prostu zmieniając pracę.
W innych krajach pracownicy od lat próbują organizować się, by poprawić warunki pracy. Pracownicy sieci Starbucks, którzy utworzyli związek zawodowy w Stanach, który liczy już kilkaset osób, czy pracownicy tej samej firmy w Chile, którzy zastrajkowali, bo skandalem jest, że jedna kawa kosztuje więcej niż oni zarabiają w godzinę.
I jest to skandal. Ale niestety takie właśnie warunki panują także w Polsce. Tu w Warszawie, w wielu miejscach pracownicy otrzymują pensje 7 zł. za godzinę. Wszyscy udają, że to normalne. Czy pensja 1120 zł. za miesiąc pracy to normalne? Nawet jeśli doliczyć możliwe napiwki, nie da się normalnie i godnie z tego przeżyć.
Nie wystarczy o tym mówić...
Nie wystarczy siedzieć na kanapie i czytać książki publikowane przez farbowanych społeczników, którzy rozprawiają o biedzie w dalekich krajach. Nie trzeba szukać prekariuszy gdzieś daleko - w Polsce jest ich najwięcej w Europie. Nie ma potrzeby czytać o nich w ładnie wydanych pismach. Wystarczy spojrzeć na kelnerkę, czy barmana tu, na Nowym Świecie.
Jak wszyscy wiemy, Huxley opisał ironicznie ten Nowy Świat jako „wspaniały”. Nowy Świat, który widzimy tu i teraz zupełnie nie jest wspaniały i nie ma w tym żadnej ironii.
Nie ma sensu mówić o prekaryzacji w sposób abstrakcyjny, pić kawę i z czystym sumieniem wracać do domu. Prekaryzacja jest tu, przed Twoim nosem, skonfrontuj się z nią! Nie pracuj dalej w warunkach urągających godności. Możesz się zorganizować i walczyć z wyzyskiem.
CHCEMY DOBRYCH WARUNKÓW PRACY DLA WSZYSTKICH, NIE TYLKO DLA ELIT!
Związek Syndykalistów Polski - Warszawa