Kapitaliści: Chcemy zagonić do pracy dzieci, a kobiety w ciąży i chorych zwalniać

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców chce m.in. skrócić urlopy, wyrzucić z kodeksu pracy ochronę kobiet w ciąży i ułatwić pracę dzieciom.

W rozesłanym wczoraj przez ZPP komunikacie zawarto 12 punktów zmian do kodeksu pracy. Wszystkie mają na celu uelastycznienie stosunków pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. Zdaniem związku urlop należy z 26 dni rocznie skrócić do 15. Ewentualnie więcej dni wolnych pracownik będzie mógł zagwarantować sobie w umowie o pracę. Związek postuluje również, by dzieciom umożliwić pracę już od 15. roku życia.

Zdaniem pracodawców w kodeksie nie powinno być zawartych żadnych uprawnień związanych z urodzeniem dziecka. Firmy powinny mieć możliwość zwolnienie chorego pracownika w dowolnym momencie, a kwestia samego wymówienia nie powinna wymagać uzasadnienia. Okres wypowiedzenia powinien zdaniem ZPP mieć maksymalnie 2 tygodnie.

Kapitaliści straszą, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione - bezrobocie wzrośnie do 25, a może nawet 50 proc.

Związek kapitalistów kategorycznie sprzeciwia także jakimkolwiek ograniczenia elastycznych form zatrudnienia. W Polsce około 50 proc. osób pracuje na stały etat, a 23 proc. ma podpisane tzw. umowy śmieciowe, czyli niepodlegające pod prawo pracy umowy o dzieło lub zlecenie. Pod tym względem jesteśmy jednymi z liderów w Europie.

Co to za organizacja? Bo

Co to za organizacja? Bo wygląda na jakąś niszę w dodatku nieźle jebniętą i raczej kiepsko obeznaną w grze politycznej. Myślę, że nawet niektóre neolibki powiedziałyby o tym, że to zbyt radykalne (a przede wszystkim nierealne).

chodzi o przesunięcie

chodzi o przesunięcie debaty radykalnie na ich stronę, tak jak w sprawie ustawy antyaborcyjnej - czyli przeciągnąć sprawę tak daleko na prawo, że obecne ustawodawstwo wyda się lewicowe :-)

:)

Oczywiście, bo jak wszystkim wiadomo, dzisiejsze ustawodawstwo jest prawicowe:)

Podaj jedną przeforsowaną

Podaj jedną przeforsowaną w ciągu ostatniej kadencji PO ustawę, która odwoływałaby się do tradycji lewicowej (marksizmu, anarchizmu, czy chociaż socjaldemokracji). Socjalizm pełną gębą.

Inaczej, podaj mi

Inaczej, podaj mi jakikolwiek przykład anarchistycznej ustawy :).

Zniesienie poboru

Zniesienie poboru wojskowego.

Nie wiem czy Rodzina na

Nie wiem czy Rodzina na swoim się łapie, ale ten nowy program zastępujący ją od stycznia na pewno :).

Promowanie związków

Promowanie związków małżeńskich średnio się wpisuje w politykę lewicową.

Jak ja lubię jak mi

Jak ja lubię jak mi udowadniasz swój kretynizm. Poczytaj dzióbek o kryteriach udziału w programie, potem idziesz do kibla, głowa w muszlę, i napierdalasz się deklem 15 minut, potem spłukujesz. Nie wiem czy pomoże, ale głowa która prezentuje taki poziom wywodów na nic lepszego nie zasługuje. :)

podnoszenie podatku to

podnoszenie podatku to metody komunistyczne-sposób walki z kapitalizmem

http://zpp.net.pl/pl/Aktualnosci/PROJEKT-NOWEGO-KODEKSU-PRACY-OPRACOWANE...

"(...) Kluczowe zmiany w prawie pracy wg naszego projektu Kodeksu Pracy w stosunku do obecnie obowiązującego:

1. Wszystkie warunki zatrudnienia określa umowa – wynagrodzenie (niestety, pozostaje minimalne, bo te reguluje odrębna ustawa), czas pracy, rodzaj pracy itd.

2. Brak obowiązku uzasadniania wypowiedzeń.

3. Brak ograniczeń co do ilości i rodzaju umów.

4. Ogólny wymóg zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

5. Ogólny zapis dotyczący poszanowania praw pracownika (odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu cywilnego w zakresie ochrony dóbr osobistych).

6. Praca od 15-tego roku życia.

7. Wypowiedzenie minimum dwutygodniowe, dłuższe może wynikać z umowy.

8. Brak ograniczeń co do złożenia wypowiedzenia w czasie choroby – decydują przepisy kodeksu cywilnego.

9. Subsydiarne stosowanie regulacji umowy zlecenia zgodnie z kodeksem cywilnym.

10. Urlop 15-dniowy, dłuższy może wynikać z umowy.

11. Brak uprawnień związanych z urodzeniem dziecka.

12. Uchylenie przepisów dotyczących pracy nakładczej. (...)"

Wolny rynek.

"Kiedy w 1819 roku w Wielkiej Brytanii przyjęto pierwszą ustawę regulującą pracę dzieci w fabrykach, która zakazywała zatrudniania dzieci młodszych niż dziewięć lat, a pracę starszych ograniczała zaledwie do 12 godzin dziennie, ustawa spotkała się z krytyką, że to niedopuszczalna ingerencja państwa w wolny rynek....
Dlatego to jest taki dobry przykład, bo jeśli ktoś mówi, że jest za pełną swobodą wolnego rynku, warto go zapytać, czy jest także za zatrudnianiem dzieci w kopalniach."
23 rzeczy, których nikt ci nie powie o kapitalizmie, Prof. Ha-Joon Chang

Serio Cię to oburza? W

Serio Cię to oburza? W tamtych czasach dziecko czy to na roli czy w mieście traktowane było jako pomocnik przy utrzymywaniu rodziny. Niezależnie od wieku.

Pneumatogeneza

Tak, pracując ponad 12 godzin dziennie za mniej niż 40% płacy dorosłego.

to swietnie!

co jak co, ale anarchisci powinni przyklasnac - w imie czego panstwo ma narzucac wolnym ludziom ile maja pracowac, ile zarabiac, jakie skladki placic, na jakich zasadach korzystac lub nie z urlopu? handlujemy wolnosc za wygodnictwo?

No oczywiście, przecież

No oczywiście, przecież nie w imię zysku dla pracodawców.

Państwo daje tyle

Państwo daje tyle wolności, ile lud jest w stanie jej sobie wywalczyć. Dla jednych wolnością jest prawo kapitalistów do zatrudniania dzieci w kopalniach, dla innych życie bez batoga nad sobą i na przykład prawo do darmowej opieki zdrowotnej. Zastanawiam się jaki rodzaj lobotomii przeszli ludzie, którzy w imię wolności chcą zrezygnować z urlopu. Pracodawca zawsze ma przewagę ekonomiczną nad pracownikiem, więc dzięki tzw. wolnym umowom, sznur na twojej szyi będzie zaciskał się coraz mocniej. Tylko zorganizowany opór przeciw wyzyskowi może przynieść jakiś konkretny efekt. Ale korwiniści i korwinopodobne organizmy łudzą się, że indywidualnie wynegocjują sobie wolność.

Jak zatrudnianie dzieci

Jak zatrudnianie dzieci pomoze w walce z bezrobociem?

Jak śmiesz zadawać pytania

Jak śmiesz zadawać pytania na które nie ma odpowiedzi?! Masz wierzyć w rynek i już. ;)

Że nie pojmujesz to wcale

Że nie pojmujesz to wcale nie znaczy że nie ma. W projekcie chodzi o zniesienie ograniczeń występujących dla 15-18 latków w pracach w ramach przygotowania zawodowego. Czy wiesz chociaż w zarysie jak te regulacje teraz wyglądaj?

napisz wprost i bez

napisz wprost i bez kluczenia, jak te zmiany miałyby stymulować zmniejszenie się bezrobocia, bo wcale nietrudno o przeciwny wniosek. jeśli to "przygotowanie zawodowe" miałoby wyglądać tak jak obecnie, to zwyczajnie pracodawcy chcą poszerzenia już istniejącej furtki do korzystania z (pół)darmowej siły roboczej poprzez praktykę rotacji "stażystów" - a jakoś nie zauważyłem, żeby jej rozpowszechnienie zmniejszało bezrobocie. w dłuższej perspektywie wręcz na odwrót, zastępowanie "normalnych" etatów rotacyjnym "stażem" prowadzi do umacniania się bariery popytowej w społeczeństwie, bowiem taki "stażysta" zawsze jest opłacany (o ile w ogóle) za swoją pracę jeszcze gorzej niż etatowcy - którym tak na marginesie też się w tym neoliberalnym syfie nie przelewa... efekt jest podobny jak przy rozpowszechnianiu się innych elastycznych form zatrudnienia: płace równają w dół, popyt wewnętrzny kuleje, firmy w związku z brakiem zbytu wyprodukowanych towarów i usług nie palą się do ekspansji i zwiększania zatrudnienia, a bezrobocie koniec końców zamiast maleć pozostaje bez zmian lub rośnie.

skoro patologii rotacyjnych "stażów" nie udaje się zwalczać wśród pełnoletnich pracowników i jest ona uskuteczniana nawet w państwowych placówkach (!), to jaką jesteś w stanie dać gwarancję, że nie przybierze ona podobnych lub większych rozmiarów wśród młodocianych - "z natury rzeczy" mniej doświadczonych, asertywnych, gorzej wyedukowanych itp? Tusku przyjdzie, pobłogosławi i po sprawie? :-))

Doceniam że strzeliłeś,

Doceniam że strzeliłeś, ale niestety pojęcia o pracy w celu "przyuczenia do zawodu" nie masz pojęcia. To po 1. Odsyłam do Kodeksu Pracy, nie ma tego dużo.

Poza tym że pomyliłeś to o czym pisze ze stażem, wywód jak najbardziej logiczny. Z tym że w większości form staże nie są wykorzystywane jako pozyskiwanie darmowej siły roboczej, z resztą PUP ma tu pewne istotne ograniczenia, ale jako sposób na odławianie co najbardziej wartościowych pracowników. W mojej branży, największe firmy za "zatrudniają" jednorazowo około 20 stażystów na umowy zazwyczaj dwumiesięczne z czego pracę dostaje 1-2 rocznie. Z tym że umowa o pracę zaczyna się od średniej krajowej. Gra warta świeczki w moim mniemaniu.

A ja mam dokładnie odwrotne

A ja mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Znam firmy, które jadą na stażystach jako półdarmowej sile roboczej.

ty strzeliłeś jeszcze

ty strzeliłeś jeszcze większego babola. znalazłem w końcu czas żeby zagłębić się w projekt nowego KP autorstwa ZPP i nie ma tam nic o tym, że praca od 15tego do 18tego roku roku życia ma mieć charakter "przygotowania zawodowego", w rozumieniu obecnie obowiązującego rozdziału II działu IX KP lub zbliżonym. mowa jest wprost o "stosunku pracy". rozdział II art. 11 § 2 z projektu ZPP:

Pracownikiem może być osoba, która ukończyła 15 lat. Nawiązanie, zmiana i rozwiązanie stosunku pracy
przez osobę ograniczoną w zdolności do czynności prawnych nie wymaga zgody przedstawiciela ustawowego.
Jednakże gdy stosunek pracy sprzeciwia się dobru tej osoby, przedstawiciel ustawowy może stosunek pracy
rozwiązać. W przypadku nieuzasadnionego rozwiązania stosunku pracy przedstawiciel ustawowy jest
zobowiązany pokryć pracodawcy wyrządzoną w ten sposób szkodę.

jedyne ograniczenie narzucone pracodawcy związane z zatrudnieniem niepełnoletniego, to możliwość rozwiązania stosunku pracy przez "przedstawiciela ustawowego" (czytaj: głównie rodziców), gdy zagraża on "dobru" niepełnoletniego. i wsio - cała reszta taka sama, jak u dorosłego. żadnych dodatkowych obostrzeń odnośnie czasu pracy, jej ciężkości, ochrony zdrowia itp.

co do staży, to podobnie jak Xavier mam inne doświadczenia.

Nie intelektualizujmy tutaj bo sprawa jest powazna

Pewne prawa ,ktore zapisane sa obecnie w Kodeksie Pracy pracownicy nabywali przez wiele lat walki ,strajkow i pracy po 12-14 godzin.
Kapitalisci pragna elastycznosci i obnizania kosztow pracy tak by czlowieka przychodzacego do danej pracy traktowac jak przedmiot i rownie bezwzglednie rugowac z pracy gdy ten sie buntuje.
Swiat bez Zwiazkow Zawodowych bez Inspektorow PIP czy Inspekcji Sanitarnej...to bylby raj dla Kapitalu.

Oni strasza ,szantazuja bo ich marionetki oplacane za srebrniki sa teraz w rzadzie,sejmie,samorzadach,sadach,policji.Na dobrze platnych umowach pracuja tylko swojaki z "rodziny'' reszta to wolne elektrony skazane na laske lub nielaske bogaczy
Szefowie placza ze im sie nie oplaca- a srednia placa Niemca robotnika to brutto ok 2500-3000euro.Ku... czy te malpy zdaja sobie z tego sprawe?Ilu z nas pracuje za 1200zl netto i bieduje bedac smieciem wzywanym do pracodawcy smsem?Dzis robisz 10 godzin,kolejne trzy dni pauza.To jest ta eleastycznosc?To jest ten swiat z wizji K Mikkke?
Jak podaja wszelkie badania rynkow kapitalowych ich aktywa ciagle rosna a kryzys to pojecie ktore odczuwamy tylko My i nasze potrfele.Pracodawcy powinni placic mniejsze podatki-Zgoda ALE NIGDY NIECH NIE TYKAJA KODEKSU PRACY-LAPY PRECZ!!!!

Jeden postulat.

Hej, pojeby z ZPP! Ja mam tylko jeden postulat: od jutra pensje takie, jak w europie czyli co najmniej 4 razy tyle co teraz. Spełnicie ten jeden, podzielicie się zyskami, to wtedy może porozmawiamy o uelastycznieniu rynku pracy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.