Libijskie prawo oparte będzie na szariacie

Nie wiem co to jest honor, ale wiem tyle, że od czasu, gdy do wojny domowej przystąpiło NATO, mało pisaliśmy o Libii i bynajmniej nie w tonie entuzjastycznym. Było też sporo artykułów krytycznych.

Jeśli ci się chce, to przetłumacz dla nas ten artykuł, chętnie opublikujemy: http://www.stopwar.org.uk/index.php/usa-war-on-terror/870-with-libya-sec...

Nad Egiptem były zachwyty, a jak sę skończyło- każdy widzi: https://cia.media.pl/egipt_ponad_milion_ludzi_na_ulicach_kairu

jak na razie to tak się "skończyło" że fala różnych ruchów "oburzonych" rozszerzyła się na cały świat i cały czas rośnie

o właśnie, masz jak na zamówienie
An entire generation across the globe has grown up realising, rationally and emotionally, that we have no future in the current order of things. Living under structural adjustment policies and the supposed expertise of international organisations like the World Bank and IMF, we watched as our resources, industries and public services were sold off and dismantled as the "free market" pushed an addiction to foreign goods, to foreign food even. The profits and benefits of those freed markets went elsewhere, while Egypt and other countries in the south found their immiseration reinforced by a massive increase in police repression and torture.

So we stand with you not just in your attempts to bring down the old but to experiment with the new. We are not protesting. Who is there to protest to? What could we ask them for that they could grant? We are occupying. We are reclaiming those same spaces of public practice that have been commodified, privatised and locked into the hands of faceless bureaucracy, real estate portfolios and police "protection". Hold on to these spaces, nurture them and let the boundaries of your occupations grow. After all, who built these parks, these plazas, these buildings? Whose labour made them real and livable?

Why should it seem so natural that they should be withheld from us, policed and disciplined? Reclaiming these spaces and managing them justly and collectively is proof enough of our legitimacy.

http://libcom.org/library/occupy-movement-–-occupiers-tahrir-square-are-you

Publikowaliśmy też krytyczne opinie trzeźwo myślących ludzi, którzy nie dali się ponieść emocjom: https://cia.media.pl/rewolucje_w_swiecie_arabskim_ludzie_pracy_jako_mieso...

Ale wtedy, na fali emocji, dostali zjebki w komentarzach, że się rzekomo "nie znają". Teraz widać bez żadnych wątpliwości, że mieli rację.

Ja nadal podtrzymuję swoje zdanie ws. Egiptu. Nie muszę się niczego wstydzić, ani nic odszczekiwać.

Nie zgadzam się z tym co piszesz i nie mieli wcale racji. Ja komentowałem pod artykułami o rewolucjach arabskich i zgadzam się dalej ze wszystkim, pamiętam że któryś z tych "skrajnych prawicowców lewicowców" (faszystów-maoistów?) co to popierali Kadafiego śmiał się jak napisałem że możliwe że protesty rozszerzą się na inne kraje, bo to niemożliwe dlatego że to islamski spisek. Jeszcze w marcu zaczęły się okupacje w Hiszpanii.
Libia to odrębny przypadek bo tam od razu wmieszało się NATO, poza tym nie było tam w zasadzie żadnego ruchu, tylko plemienna opozycja, bo resztę Kadafi zniszczył.
Czy myślisz że NATO wykorzystuje takie wydarzenia jak w Libii dlatego że daje się ponieść emocjom? Nie oni są mądrzy i wykorzystują wszystko co się da, żeby wyjśc na swoje. Niedaleko by zaszli gdyby się odcięli

Tu chodzi tylko o przypomnienie wam,że daliście się oszukać islamistom którzy grali do Amerykańskiej bramki.
Macie jeszcze to:
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek-kaddafiego/okrutna-smierc-kadda...

Ma ktoś jeszcze jakiekolwiek wątpliwości że "procesy demokratyczne" to zachodni zamach stanu prowadzony rękami fanatyków
którzy otworzyli drzwi dla nadejścia jeszcze gorszego fanatyzmu ?

no jasne to że szariat jest kontynuowany przez nowe władze, a wprowadził go Kadafi to jest bez znaczenia :) Chciałbym ci przypomnieć że to wszystko o czym mówisz istnieje tylko w twojej głowie, stanowisko anarchistów jest dość oczywiste w tej sprawie, nie różni się od bliskowschodnich anarchistów, Yak też ci o tym napisał wyżej.
A użalać się nad Kadafim możesz gdzieś indziej, z pewnością zasłużył sobie na WSZYSTKO co go spotkało