Propozycja "Płaszczyzny Programowej" Federacji Anarchistycznej

Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Poniższy tekst został przyjęty na XXXV zjeździe Federacji Anarchistycznej jako wyjściowy do dalszej publicznej dyskusji.

Płaszczyzna programowa

Panujący w Polsce model kultury preferuje indywidualną zaradność. Panuje wręcz niechęć do wszelkich społecznych zachowań, o ile te nie są motywowane bezpośrednią indywidualną korzyścią. To wpływa na słaby stopień zorganizowania społecznego. Z drugiej jednak czyni państwo i jego bazę społeczną niesłychanie słabą. Przez ostatnie kilkaset lat ukształtowało się zasada, że martwimy się tym, co w naszym domu. To co za drzwiami jest nam obojętne. Narzekamy, ale nie robimy nic, by to, co nas denerwuje, zmienić. Tak więc mimo tego, że Polacy przez ostatnie lata są zaliczani do najbardziej pracowitych narodów, nie wpływa to na nasz los. Perspektywa samodzielnego mieszkania dla przeciętnej osoby zanikła zupełnie. Opieka medyczna stale się pogarsza, a dostęp do niej jest coraz bardziej utrudniony. Degraduje się szkolnictwo. Brak przedszkoli, placów zabaw, parków, dróg, wygodnego systemu komunikacji w miastach. Człowiek został zepchnięty przed telewizor i komputer, a jedyna przestrzeń publiczna, jaka pozostała, to portal naszaklasa.pl. W tej perspektywie coraz bardziej oczywiste jest, że nasz byt nie jest prostą konsekwencją naszej indywidualnej zaradności i pracowitości. Bowiem w jeszcze większym stopniu zależny od tego, czy potrafimy się zorganizować i współdziałać jako zbiorowość. Drogą do tego nie jest pokładanie nadziei w politykach, lecz społeczna podmiotowość – samorządność i demokracja uczestnicząca.

****
Kryzys ekologiczny, zmiany klimatu, wyczerpywanie się źródeł energi, marnowanie zasobów wody, rabunkowa gospodarka ziemi i innych niezbędnych do przetrwania surowców wpływa na ceny żywności i stanowi zagrożenie dla podstaw bytu milionów ludzi na całym świecie. Sytuacja nas - mieszkańców ziemi nasuwa porównanie do załogi zepsutego okrętu podwodnego leżącego na dnie oceanu. Nie wiadomo, czy awarię uda się naprawić. Czy ci którzy okrętem dowodzą naszym losem się przejmują. Czy nie chcą nas poświecić by ratować własną skórę? Póki co obłędna zabawa w wielkie żarcie trwa w najlepsze. Nieliczni świętują, reszta z ufnością patrzy i czeka na dobry los. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest tragicznie. W takiej sytuacji nikt nie ma prawa marnotrawić tego, co innym jest potrzebne do przeżycia, a czego zasoby są ograniczone. Egalitaryzm w konsumpcji jest konieczny nie tylko, i nie przede wszystkim ze względów sprawiedliwości społecznej, lecz staje się ekologiczną koniecznością. Pewnym doraźnym sposobem może być wprowadzenie opłat (woda, energia, ropa) rosnących tak, by były one niskie na podstawowym poziomie niezbędnym każdemu do przeżycia i rosły geometrycznie wraz ze stopniem marnotrawstwa. W obliczu ekologicznego kryzysu tzw. rynek wykazuje swe irracjonalne oblicze: nie da się bowiem pogodzić troski o środowisko z chęcią maksymalizacji zysku i zwiększania sprzedaży nawet, jeśli są to tzw. ekologiczne produkty. To by pozostać konsekwentnym w trosce o środowisko, musiałby tyle samo środków przeznaczać na antyreklamę co reklamę, tłumacząc, dlaczego nie warto kupować nowego samochodu, komputera, proszku do prania, telefonu itd. Zbliżyłby się jednak w tym jedynie do absurdu. Ekonomia i gospodarka musi więc być podporządkowany osądowi społecznemu. By to nie tzw. rynek, a społeczeństwo autonomiczne w swych decyzjach wyznaczało sobie przyszłe kierunki. Prawdziwa ochrona środowiska w obecnych realiach pozostaje niemożliwą. Hipokryzją jest bowiem organizowanie kosztownych kampanii wzywających do gaszenia żarówki, gdy w tym czasie ktoś bogaty zabawia się na wielkim jachcie zużywając energię dużego miasteczka

****
Współczesny system sakralizuje własność. Nadając jej właściwości wręcz metafizyczne. Tworząc pojęcie świętego prawa własności. Mimo to wszędzie tam, gdzie mała własność staje w konflikcie z dużą i dużymi zyskami, to ta mała musi ustąpić. Dzieje się tak choćby przy budowie autostrad. Inaczej jest jednak, gdy własność czerpie zyski ze szkodą dla społeczeństwa. Wtedy staje się święta i to społeczeństwo musi ulec. Zostało nam wmówione, że inaczej być nie może. Choć przecież nie do pomyślenia jest sytuacja, że ktoś jeden stałby się właścicielem wszystkiego i zabronił innym z tego korzystać. Własność więc to pojęcie użyteczne. O tyle ważne, o ile funkcjonalne. W założeniu gwarantujące najprawdopodobniej prawo do władania efektami swej pracy. Dziś, gdy własność bierze się przede wszystkim z wyzysku, przemocy spekulacji nie ma powodu, by społeczeństwo zawsze ją respektowało ze szkodą dla siebie i swoich członków. O tyle więc własność jest zasadna, o ile ma pokrycie w pracy.

****
Praca jest sposobem, za pomocą którego społeczność odtwarza materialne i niematerialne podstawy swojego bytu. Odmowa pracy, uniemożliwienie jej wykonywania – bezrobocie jest formą wykluczenia społecznego dokonywanym przez „elity" w celu stabilizacji systemu. Obojętne też, czy jest to praca umysłowa, twórcza, artystyczna, przejawiąjąca się w innowacyjności, w zdolnościach organizacyjnych, tworzeniu idei czy też fizyczna – rzemieślnicza i wymagająca kunsztu lub prosta i nieskomplikowana, to nie może być podstawą do tworzenia hierarchii społecznych. Z podmiotowości człowieka wynika tez prawo do decydowania o jej efektach i zarządzania jej procesem. Do samorządności w miejscu pracy. Człowiek ma prawo być czymś więcej, niż tylko dodatkiem do maszyny.
Praca nie jest jednak wartością samą w sobie: jest środkiem, a nie celem.

****
Konsumpcjonizm jest innym rodzajem nędzy. Oszałamiający postęp techniczny nie przekłada się bezpośrednio na jakość życia człowieka. Otaczają nas coraz szybsze procesory, kolorowe ekrany, telefony i inne wyszukane systemy komunikacji oraz dostarczania rozrywki. Jednak coraz trudniej o normalne i zdrowe jedzenie, o mieszkanie, a nasze życie staje się coraz bardziej puste, jałowe, pozbawione znaczeń. Coraz trudniej o autentyczny kontakt z drugim człowiekiem. Wydaje się więc, że główny ciężar ludzkiej aktywności powinien iść nie na wytwarzanie dóbr materialnych i ich konsumpcję, a w kierunku zapewnienia każdemu szans do godnej egzystencji, ku tworzeniu i odbudowie relacji społecznych.

****
Wyjście między zbytnią liberalnością prawa karnego, jego nieskutecznością i równie nieskutecznym patologicznym rygoryzmem upatrujemy w Sprawiedliwości Naprawczej, gdzie los sprawcy będzie zależny od wynagrodzenia szkód i usatysfakcjonowania ofiary przestępstwa. We wdrażaniu i rozwijaniu jej widzimy przyszłość wymiaru sprawiedliwości. Współczesny system bezpieczeństwa publicznego jest jedynie efektem ubocznym głównej jego funkcji, którą jest zapewnienie stabilności i trwałości systemu polityczno/ekonomicznego. O wiele więc bardziej skutecznym byłby system bezpieczeństwa budowany od dołu. Na potrzeby lokalnych społeczności i do nich dostosowany. Niezależny od struktur politycznych.

****
Po uwolnieniu się spod wpływów ZSRR dokonała się zmiana sojuszy politycznych i militarnych. Jednak także w tym nowym układzie militarnym nie jesteśmy podmiotem, lecz jedynie przedmiotem globalnej rozgrywki i narzędziem realizacji imperialnych interesów. Uważamy, ze taka polityka jest nie tylko nie etyczna, ale niebezpieczna dla naszego kraju. Polityka międzynarodowa winna być więc oparta o zasadę neutralności względem globalnych imperialnych graczy oraz przyjazne stosunki z sąsiadami

****
Tzw. normy społeczne są dziś główną przestrzenią, w której system skupia uwagę społeczną, jednocześnie uniemożliwiając spokojną i rzeczową dyskusje. Niczym na meczu sportowym mamy być zwolennikami i fanami jednej (postępowej) lub drugiej (konserwatywnej) drużyny. Koniecznością jest rozpoczęcie spokojnej, społecznej dyskusji i debaty nad normami obyczajowymi, nad sensem i znaczenie tolerancji itd. Bez tego niemożliwe będzie pozbycie się dusznej, pełnej hipokryzji atmosfery dominującej w oficjalnej przestrzeni społecznej. Uważamy jednakże ze szkodliwa jest sytuacja, kiedy pewna grupa społeczna, religijna wykorzystuje prawo i instytucje społeczne do narzucania swych norm, utwierdzania swych wpływów, czy swego finansowania. W praktyce więc nie można zabronić, czy też nakazać aborcji, eutanazji itd.. Wykorzystywać publicznego szkolnictwa do indoktrynacji religijnej, promowania czy też dyskryminowania zachowań seksualnych czy też postaw życiowych ... Prawo tam, gdzie nie ma powszechnej zgody, winno być neutralne światopoglądowo.

***** Współczesny światowy system polityczny gwałtownie ewoluuje. Z jednej strony mamy do czynienia z procesami ogólnie określanymi jako globalizacja pod hegemonią USA. Z drugiej zaś coraz bardziej ujawniają się klasyczne sprzeczności interesów imperialnych a pat w Iraku, Afganistanie, usamodzielnianie się Ameryki Południowej, ekspansja Chińskich wpływów w Afryce świadczy o poważnym kryzysie, jeśli nie upadku dotychczasowego światowego hegemona. Na te zjawiska nakłada się narastający kryzys panującego modelu gospodarczego. Można więc z niewielkim ryzykiem powiedzieć, że nadchodzą „ciekawe czasy". Trzeba mieć jedynie nadzieje, że nie będą to, co sugeruje chińskie przysłowie złe czasy. To zaś, co osiągniemy w najbliższej perspektywie, będzie determinować nasze możliwości i cele w dalszej perspektywie.

Ogólniki

brak jednoznacznego określenia FA jak grupy lewicy rewolucyjnej,wolnościowej.Brak akceptacji dla nie pacyfistycznych metod działania

Niepacyfistyczne metody

Niepacyfistyczne metody działania bywają uzasadnione,a nawet niezbędne,nie wchodżmy teraz w kwestie typu w jakich okolicznościach.Rewolucyjność różnie można pojmować, nie twierdzę,że nie potrzeba obecnie rewolucji,tyle,że szerokim masom,bez których aktywizacji rewolucja możliwa nie jest, termin ten żle się kojarzy,podobnie,jak wypaczone w powszechnej świadomości pojęcie lewicowości.Tekst ten jest i lewicowy i wolnościowy i rewolucyjny,jak się nad nim zastanowić,tyle,że nie używa takiej retoryki.Myślę,że jego autorom idzie o to, aby anarchizm, w powszechnej świadomości kojarzył się raczej z sensowną,zdroworozsądkową altrnatywą dla obecnej sytuacji,aniżeli z zadymiarstwem i ideologicznym sekciarstwem oderwanym od rzeczywistości.

z całym szacunkiem, ale ten

z całym szacunkiem, ale ten tekst jest tak bezpłciowy politycznie (jako diagnoza i jako punkt wyjścia do dyskusji nad ew. strategiami politycznymi), że aż boli czytać, poza tym, jak na mój gust, płaszczyzna zaczyna się...od końca ("Panujący w Polsce model kultury preferuje indywidualną zaradność"). w całym tekście nie pojawia się słowo kapitalizm? xavier, napisz im to na nowo...

Przykro mi, ale obecnie nie

Przykro mi, ale obecnie nie jestem w FA :-).

Ostatnia propozycja była

Ostatnia propozycja była dużo lepsza ale nie była przyjęta ponieważ padło słowo kapitalizm, co "moze alienować libertarianów" według niektórych grup i osób.

co...? :-) to żart?

co...? :-) to żart?

fa bla bla

xavier, teraz rozumiem i powiem ci, że ci się nie dziwię. jeśli ten tekst ma być wyrazem świadomości politycznej obecnej federacji anarchistycznej, to niestety (!) tylko współczuć (przede wszystkim dzieciakom, które dają się łapać na taki "anarchizm", czyli żaden anarchizm powiedzmy sobie szczerze). nawet nie chodzi o to, że ta platforma jest zbyt ogólna - ta platforma mająca być podstawą do dyskusji jest kompletną bzdurą. to, że nie ma krytycznego odniesienia się do kapitalizmu, to, że kwestia państwa w tym tekście postawiona jest zupełnie obok problemu wyzysku (pomijam zwroty retoryczne), to, że kwestie ściśle polityczne przedstawia się zasadniczo jako problemy kulturowe...można by wymieniać. naprawdę bzdura jak cholera! czy ci ludzie nie mogą się uczyć od swoich towarzyszek i towarzyszy z grecji, francji, hiszpanii, niemiec...? nawet nie chodzi o to, że ewidentnie ten kto pisał ten manifest programowy w życiu nie czytał teoretyków anarchizmu, tak współczesnych jak i klasyków...idzie przede wszystkim o zupełny brak pomysłu na świat.

No więc napisz swój

No więc napisz swój program i łap ludzi ! Na co czekasz ? W świecie idei istnieje taka sama konkurencja jak w każdym innym. Jak świat światem jednak to co głębokie i ambitne przegrywa z tym co płytkie i proste, więc zamiast się dąsać może czas pogodzić się z tą regułą.

ty sie pogodz konformisto

dla mnie to brednie,płytkie i pokazujące koniec FA jako formacji

...czyli pisanie platform

...czyli pisanie platform programowych f.a. jest kwestią pierwszego lepszego ziomka z netu? a potem się zobaczy, tak? :-) bardzo poważne podejście. ludzie anarchizm to konkretne stanowisko polityczne oparte na konkretnych analizach społecznych - można się zgadzać bądź nie, ale nie można powiedzieć, że anarchizm to zestaw bełkotliwych impresji (tak jak w tym manifeście programowych). do anarchizmu i strategii politycznej anarchistów nie jest mi blisko, ale nie znaczy to, że nie widzę pewnych idei, czy działań z którymi mogę sympatyzować, czy nawet w nie włączyć się, jeśli wymaga tego konkretna sprawa, itp. z platformy fa nie wynika nawet mglisty zarys w którą stronę mogłoby pójść działanie, itp. można krytykować zsp czy ip, ale oni przynajmniej są konkretni, wiedzą czego chcą, wiedzą od czego wychodzą i do czego zmierzają.

Rozumiem,że ty czytałeś

Rozumiem,że ty czytałeś klasyków anarchizmu i szacunek za to,tyle,że oni żyli dość dawno i od tego czasu świat się nieco zmienił.A wspólczesnych teoretyków takich jak Noam Chomsky,to chyba nie czytałeś,bo nie pisałbyś takich rzeczy...

mało bojowe

Grecja to przykład,tylko bojowy anarchizm

No to zbieraj swoich ziomali

No to zbieraj swoich ziomali i rób bojowe akcje...Ciekawe co zwojujesz zanim was wszystkich wyłapią...Polska to nie Grecja,niestety...Mała grupka rewolucji nie zrobi,do tego trzeba powszechnej aktywizacji...W Grecji taka była,ale i tak rebelia tam dogasa. Można się zastanawiać dlaczego...Wiedzieć czego się chce,dokąd chce się zmierzać,mieć sensowny program akceptowany przez szerokie kręgi społeczne to podstawa...Póżniej może być i bojowo,jeśli tego sytuacja będzie naprawdę wymagała...

Może czas się rozstać z niektórymi

Proponuje powołać Federacje Anarcho-Komunistyczną/Anarcho-Syndykalistyczną dla tych co maja dość libertariańskich naleciałości,tak dalej być nie może,kryzys ruchu to min. wynik bezbarwności,FA jest skończona jeśli przyjmie te bzdety.

Ci co nie chca wyraźnej postawy niech se zaloza FA-Brygade Acapulco,piękni i bez wyrazu

Można tak w

Można tak w nieskończoność tworzyć sekciarskie podziały po to aby przebywać w otoczeniu czystych ideowo sobie podobnych.Tymczasem całe to środowisko wielkiego wpływu na otaczającą rzeczywistość społeczno-ekonomiczno-polityczną nie ma i mieć nie będzie dopóki nie wyjdzie właśnie poza takie sekciarstwo do szerokich mas,które nie rozróżniają raczej takich pojęć jak anarcho-syndykalizm,anarcho-komunizm czy libertarianizm.

Oo

Wywalic wszystkich anarcho-kapitalistow i po sprawie!

beznadzieja

gdzie wyraźne potępienie kapitalizmu,klerykalizmu

gdzie zaznaczenie ze FA jest radykalną lewica wolnościową,gdzie poparcie dla współpracy z innymi grupami i organizacjami rad lewicy antytotalitarnej

gdzie akceptacja dla insurekcjonizmu i illegalizmu oraz AB

"anarcho"kapitaliści i libertarianie to wrogowie

Czytaj uważnie i ze

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem.Nawet jeśli nie pada słowo "klerykalizm",to zjawisko takie jest tam, de facto, krytykowane, podobnie jak kapitalizm,a przynajmniej jego obecna postać.Tradycja insurekcjonizmu jest w tym kraju bardzo silna.Inna sprawa,że insurekcje zwykle kończyły się sromotną klęską,poza tym jak sobie wyobrażasz przejście od obecnej apatii i atomizacji społeczeństwa do powszechnej insurekcji? To co postulujesz tylko odstraszyłoby masy,bez których żadna insurekcja możliwa nie jest,a mniejsze i większe zadymy to robią np.kibole...

CO TO WOGÓLE ZA

CO TO WOGÓLE ZA BEŁKOT?????

To jest jakiś żart???

To ma być kurwa "płaszczyzna programowa"?????

a żeby było "konstruktywnie":
-styl tego tekstu przypomina notkę blogową a nie program. program pisze się w punktach z jasnymi celami itd
-treść tego czegoś to jakiś bełkot pozbawiony jakichkolwiek konkretów.

skoro to ma być "program" FA to dziękuje mnie to nie interesuje.

Widać ciągle nie udało się zwalczyć libertariańskiego gówna którym mać parjadka napchała tzw. "anarchistom" mózgi

zgroza

wygląda na to że anarchiści myślący są w LA,IP,ZSP,WRS reszta została w FA,banalny bełkot

smacznego

Jako ze my jesteśmy autorami tej propozycji raduje nas niezmiernie ze udało nam się przerazić "radykalnych internetowych rewolucjonistów" Krytykę za brak świętych inwokacji (potępienia kapitalizmu - jakby to nie wynikało z kontekstu, wezwań o radykalnej lewicy itd...) Tekst zaś jest pisany przez przeciętnych normalnych ludzi i do takich adresowany nie zaś do zaczadzonych ideologicznie apostołów nowych religii. Jak wynika zaś z nagłówka nie jest to bowiem płaszczyzna ideowa a programowa i ma określić pozytywne cele te które jesteśmy już dziś wstanie zaproponować społeczeństwu. To tle co do powyższych "krytyk"
Z utęsknieniem czekamy zaś na jakąś rzeczową krytykę wychodząca poza mantre o libertarianach i anarcho-kapitalistach.

nikogo nie przeraziliscie

nikogo nie przeraziliscie najwyzej sami się ośmieszyliście.

Żaden "przeciętny i normalny" człowiek nie przebrnie przez ten bełkot ja mimo chęci miałem trudności by doczytać do końca, i nie wynika to wcale z wysokiego poziomu intelektualnego tekstu tylko z jego marności pod względem stylistyczno-językowym, i bełkotliwości pod wzgledem treści

Wbrew temu co twierdzisz to nie jest żadna "płaszczyzna programowa" bo nie spełnia warunków formalnych czyli nie jest ułaożona jak program tylko jak luźne notatki, uwagi, myśli itp,
Jak nastepnym razem będziecie zabierali się za pisanie programu to napiszcie go jak program, a program zawiera:
-określenie czym jest dana organizacja
-ocena obecnego stanu rzeczywistości społeczno politycznej
-stwierdzenie do czego się dązy czyli jakie są cele ideologiczne
-napisanie jakimi środkami będzie się zmierzało do realizacji wyznaczonych celów
Tak wygląda program zaiera konkretne punkty krotko i zwięźle

Narazie z tym czymś co napisaliście trudno nawet polemizować bo to są jakieś ogólniki pod którymi może podpisać się zielony, anarchista, socjalista, libertarianin czy kto tam jeszcze chce bo nic konkretnego tu nie zawarto

Tak szczegółowy to może

Tak szczegółowy to może być program patrii politycznej,która zakłada,że uzyskawszy mnóstwo głosów,będzie go za swych wyborców realizować mając do tego publiczne środki.A tutaj rozumiem,że chodzi o zaproponowanie szerokim kręgom pewnego kierunku,bez narzucania szczegółowych punktów.Kierunek ten zbieżny jest z ogólnym duchem anarchizmu,a jeśli pod takim programem podpisać się może nie tylko zdeklarowany anarchista,to tym lepiej.

przerazić? nie, raczej

przerazić? nie, raczej rozśmieszyć, ale nie jest to śmiech satysfakcji, że ktoś odwalił kichę, tylko ubolewanie nad kondycją jednego z nurtów lewicy radykalnej. tekst jest tak prosty (prostacki), że nie może stanowić o niczym, prócz własnej prostoty. praktyka polityczna oparta na tym zbiorze krótkich impresji bez składu i ładu? wolne żarty. aha, jeszcze jedno: to tekst z którym nawet nie da się polemizować, można go jedynie odrzucić. rozumiecie co mam na myśli?

to ma być program anarchistyczny

raczej libertariański,czy FA jako formacja anarchistyczna jest skończona ?

więcej o LGBT niż prawach socjalnych

ten program to mogli napisać Zieloni 2004 albo młodzieżówka Partii Demokratycznej

FA sięgneła dna !!!!!

Czemu wiec nie napisali

Czemu wiec nie napisali takiego programu?
ps: proponuje zmianę ksywy na Dzierżyński. do anarchizmu ci daleko ja z warszawy dna Kamczatkę.

Ciepłe kluchy od FA

Ponieważ napisali lepszy, bardziej spójny i radykalniejszy w wyrazie program przy którym "propozycja płaszczyzny FA" (setna już chyba) to tylko ciepłe kluchy.

Ps: Nie doradzam zmiany ksywy. I tak ci nie pomoże.

Blog

To może szkoda,że nie

To może szkoda,że nie napisali,ale dobrze,że ktoś to zrobił...A może Machno napisałby podobnie gdyby żył dziś w Polsce? Swoją drogą,to nie wydaje ci się,że używanie takich nicków to megalomania? To tak jak wejść na jakieś chrześcijańskie forum i się podpisać np.Św.Augustyn...

FA nie należy do żadnej międzynarodówki

ani anarchokomunistycznej ani anarchosyndykalistycznej,to wynik braku wyrazistości ideowej,stopniowo wszystkie org rad lewicy wiąża sie z jakimis strukturami miedzynarodowymi,FA nie ma nawet jasnej wizji czym jest,szkoda,szkoda gadac

a tekst-dno

nie wierzę, platforma

nie wierzę, program polityczny anarchistów, pod którym bym się prawie z czystym sercem podpisał. brakuje tylko jasnego sprzeciwu wobec państwa.

Może dlatego,że

Może dlatego,że neoliberalne państwo tak czy inaczej stopniowo abdykuje wobec korporacji i globalnych instytucji finansowych, a jak twierdzi Chomsky,ich niewybieralna i niepodlegająca żadnej społecznej kontroli władza to raczej kiepska alternatywa dla władzy państwa.Idzie o wyzwolenie społeczne wogóle, nie tylko o wyzwolenie od opresji państwa.W czasach klasyków anarchizmu państwo rzeczywiście było głównym opresorem,dziś jest trochę inaczej dlatego i anarchizm,jako ruch wolnościowy,inny ma charakter.

Idea napisania manifestu

Pomysl napisania manifestu programowego jest jak najbardziej sluszny.

przekaz ideowy jest ok, tylko ze podany w wyjatkowo nudnej i maloprzejrzystej formie. ale tresc jej prezentacji bardzo slaba.

Dlaczego tak uwazam??
-nuda - tekst jest pon prostu nudny - ma byc o programie anarchistow a czytam jak oswiadzcenie licealnego kolka ekologicznego...
-brak konkretnych jasno sprecyzowanych punktow - i rozwiazan
-brak sprecyzowanego odbiorcy - czy ktos pomyslal do kogo kieruje tekst?
dla aktywistow za malo radykalnie, za normalsow za wodolejnie
I faktycznie taki blogowy styl - ni to opowiesc, ni to program, ni to skarga, wiecej krytyki na Zly swiat niz rozwiazan jak zmienic zastany stan rzeczy...

1.jestesmy wrogami kapitalizmu - zamiast niego proponujemy spoldzielnie
2. jestesmy przeciwnikami rzadow panstwowych - proponujemy samorzadnosc na poziomie lokalnym
3. jestesmy zwolennikami tolerancji rasowej, religinej, swiatopogladowej - i w jej obronie...

bla bla bla - krotko i tresciwie

Wydaje mi sie ze najl;epiej plaszczyzne programowa napisac jeszcze raz - i skupic sie na tresiwej formie, nie zas rozwodnionych formulach stylistycznych i wodolejstwa.

I byc moze dobry manifest programowy - bylby wstepem do (od)-budowy @ruchu w naszym kraju.

To jest jedyna chyba

To jest jedyna chyba wypowiedz z którą tu warto polemizować.
Wiec pokrótce - faktycznie przekaz ideowy jest oczywisty ale dla nas - i właśnie taki miał być. Ze jest nudny - szczerze się przyznam nie wiedziałem ze w programie trzeba umieszczać anegdoty i dowcipy lub wciągające historie. Zakładam ze ktoś kto czyta takie teksty wychodzi w zainteresowaniach poza gazety reklamowe program tv. Nie jest to zbyt obszerny tekst wiec przebrnie. Natomiast wiemy ze raczej nie zmieści się w SMSie wiec ci którzy są wstanie tylko tyle przebrnąć nie doczytają. Co do blogowego stylu - cóż w nie wiemy co to takiego takowy styl - nie jestem zbytnim czytelnikiem blogów. Ale jeśli to prawda to w końcu nie musi być wada - bo może właśnie dla tego będzie czytelny. Forma jaką zaś proponujesz
1...
2....
wydaje się właśnie drętwa i apodyktyczna w formie i nie trafiająca do nikogo

przekaz ideowy

jest czytelny tylko dla piszących,ja widze same ogólniki w stylu MTV

ale to nie moja broszka jako anarchista i lewak jestem poza FA od jakiegoś czasu,dla mnie FA nie ma znaczenia

To jest płaszczyzna

To jest płaszczyzna programowa(a nie już gotowy czy niegotowy rozmyty program)- koncept wg którego, każda, grupa, region czy ktokolwiek inny mógł sobie wybrać taki program jaki chce i jaki mu odpowiada organizacyjnie i ekonomicznie oraz wg własnego uznania będzie postrzegał szczęśliwą oddolną organizację, a nie jechał wg jednego słusznego wzorca ekonomicznego czy mentalnego dla wszystkich. Gdzie miejsce na różnorodność? Kto wg komentatorów ma prawo decydować za cały ruch anarchistyczny? Przecież utopią jest jednolita koncepcja organizacyjna dla wszystkich. Państwo musi zniknąć dlatego, że tworzy taką utopię. Wy chcecie jego zniknięcia nie widząc nawet, że takimi komentarzami odtwarzacie jego charakter. Wkurwiłem się.
A może te komentarze piszą prowokatorzy i karierowicze?
Prostota was razi?

Głupota nas razi

A głupim jest przyklaskiwanie hasłu "każdy sobie rzepkę skrobie", które jest obecnie niejako esencją działań FA jako całości. Ani to skuteczne, ani rozsądne, a już z pewnością donikąd nie zaprowadzi.

Może faktycznie dojrzała już potrzeba powołania nowej federacji ogólnopolskiej z określonym programem syndykalistycznym?

GSA, LA, WRS, IP, ZSP...

Może faktycznie już czas...?

Blog

100% poparcia

Masz racje może czas na zmiany,pomysł z Federacją Anarchosyndykalistyczną gdzie mam nadzieje znalazło by się miejsce dla anarchokomunistów i anarchokolektywistów 100% poparcia

masz racje

to jedyne wyjscie-już czas!!!!!!

czy dla nas tez macie miejsce

illegaliści-insurekcjoniści maja dość FA z ich ukrytym libertarianizmem,akapami i tym syfem,nowa inicjatywa Federacji anarchistycznej,radykalnie lewicowej,czemu nie,zdecydowanie tak!!!!!!!

Człowieku o czym ty mówisz

Człowieku o czym ty mówisz jaki cały ruch anarchistyczny? Nie cały ruch anarchistyczny tylko FA. Albo FA jako całość ma jakieś cele albo nie ma. Jak ma to powinna mieć program. Jak nie ma, to po co ona istnieje w ogóle?
To nie jest żadna płaszczyzna programowa tylko mętny esej o wszystkim i o niczym. Każda kolejna "propozycja" od iluś tam lat jest gorsza od poprzedniej...
(Dodam że nie jestem w FA i to sa uwagi kogoś z zewnątrz no ale o to wam chyba chodziło skoro to puściliście publicznie?)

Libertarianie

Libertarianie wypierdalać!!!

Wypierdki liberować !!!

Wypierdki liberować !!!

O co ci chodzi debilu

prowoku moze zaczniesz myślec

Istnieje po to zeby laczyc

Istnieje po to zeby laczyc ludzi, nie ma FA sa pojedynczy ludzie nie wiedzacy nawet ze ktos inny ma takie same poglady jak oni :D

federacja Anarchosyndykalistyczna?

Cóż za genialny pomysł? I kto by miał je tworzyć? IP - jest przecież przede wszystkim związkiem zawodowym i wielu jego członków ma w dupie ideologie i chce po prostu by związek spełniał swą funkcje obrony swoich członków. ZSP -? to przecież zrzeszenie syndykalistów czyli właśnie coś jak taka federacja anarchosyndykalistów Wiec najwyraźniej nie spełnia swych założeń. LewaTywa to grupa niejednorodna ideowo - gdzie oprócz są jakieś bolszewicy - wiec nie może cała wejść do postulowanej federacji. WRS to legalne stowarzyszenie wiec jak ma uczestniczyć w nielegalnych strukturach? Do tego wszystko to w gronie kilkunastu osób z przerostem ambicji których przestały zadawać własne kanapowe organizacje. Na szczęście FA nie ma takich problemów. wciąż potrafi się dogadać i współpracować ze sobą. A wodzów i mędrców mających monopol na prawdę jej nie trzeba.

Hahaha... To FA...

FA nie ma problemów. xD

Wy już chyba w innej rzeczywistości żyjecie. Nie macie "mędrców", bo w ogóle kiepsko z myśleniem wam idzie. A jeśli chodzi o "wodzów" to, wbrew temu co twierdzisz, nie jest tak źle. xD

Pozdro dla kumatych

Jestem normalnym człowiekiem

Nie uważam się za rewolucjonistę, a o sobie mówię że mam poglądy proanarchistyczne. Gdy otwierałem ten link, miałem nadzieję, że wreszcie dostanę konkrety - takie by w dyskuji ze znajomymi nt polityki przedstawić im realną alternatywę. Nie chcę utopijnego radykalizmu bo doskonale wiem, że mogę sobie ich hasła zawiesić jedynie na ścianie. Poszukuję realnej alternatywy dla obecnej sytuacji ale to co zostało napisane, to puste slogany. Można raczej to nazwać deklaracją, a nie programem....
Gdzie jest miejsce dla ludzi, którzy myślą jak ja..

co to takiego proanarchizm

przestań pieprzyć,"realne" alternatywy dla prawicy to masz w SLD

Slogany to są powtarzane

Slogany to są powtarzane puste frazesy których znaczenie się zdewaluowało i sensu nikt nic nie pojmuje. Takim byłby na przykład - "Cała władza w ręce Rad" co w zasadzie streszczało by treść powyższego programu acz nie miało by zamierzanego oddziaływania społecznego. Co do konkretów. Oczywiście ze ich nie ma! Po to ten program
żeby je tworzyć. Jeśli myślisz ze dostaniesz "konkrety" to się mylisz - sam je musisz tworzyć. A do tego obok programu jest potrzebna sprawna organizacja. Cas na marudzenie się skończył - idzie burza. Wiec albo do domku pod pierzynę i się modlić albo czas brać życie w swoje ręce.

zeby nie obstraszac

zeby nie obstraszac libertarian by stykło uzyc np. 'korporacyjny kapitalizm', 'kapitalizm, jaki znamy', 'kapitalizm panstwowo-bankowo-kartelowy' czy łotewer, chyba, ze dla nich tez emocje zwiazane z nazewnictwem sa az takie wazne;) ale niespecjalnie to 'anarchistyczne';) pomysl z odnoszeniem sie do idei byl niezly. albo sie wie o co chodzi i potrafi to ogarnac i mozna sie dogadac albo chodzi glownie o to zeby byc najczystszym zalogantem we wlasnych oczach i klocic sie z tymi co sa mniej czysci wg siebie. a libertariany jak rozumiem opierajac sie na swoich ideach, tak jak ich odbieram, nie powinni byc np. przeciw dobrowolnym spoldzielniom skoro wiekszosc duzych firm sie podorabiala na panstwie/komunie/albo przynajmniej na braku swobodnej nieregulowanej konkurencji ze strony zwyklej ludzkiej drobnicy. chociaz styl faktycznie i mi sie nie podoba. aha moglibyscie tez np. w imie kolektywnego ducha zaznaczyc ze sa pewne roznice programowe a skupiac sie na jakichs wspolnych celach. tak czy srak daloby sie chyba bardziej konkretnie a jednoczesnie bez 'jebac bogatych'

Co do stylu - proszę bardzo

Co do stylu - proszę bardzo - napisz inaczej. Nikogo się nie odstrasza bo nie o to chodzi. Używanie zaś słów kapitalizm jest tu niepotrzebne. Przecież właśnie o zmianę tego systemu chodzi. Niby nic - bo realizacja tego nie jest czymś utopijnym - natomiast gdyby faktycznie do tego doszło mielibyśmy poważną zmianę jakościową.

...

Niektorzy libertarianie moze i sa przeciwnikami dobrowolnych spoldzielni, ale na pewno sa przeciwnikami zakazu istnienia takowych

nawiazaem do wczesniejszych

nawiazaem do wczesniejszych komentarzy mowiacych iz trzeba bylo napisac slowo kapitalizm ale niestety nie chcieli obstraszac akapów. do tego pilem

Tekst bardzo dobry.Trafna

Tekst bardzo dobry.Trafna ocena zastanej sytuacji i jej przyczyn oraz nakreślenie ogólnych celów, ku jakim warto zmierzać.Takie zdroworozsadkowe podejście,z który trudno się nie zgodzić.Dobrze,że są to cele ogólne,bo te bardziej szczegółowe podsunie już dynamika najbliższych wydarzeń.O metodach rzeczywiście nic nie ma,ale warto najpierw określić,co mniej więcej chcemy osiągnąć,a dopiero póniej zastanowić się jak to można zrobić.I to pierwsze właśnie zrobiono i jest to jakiś krok naprzód.
Niektóre komentarze są wręcz żenujące.Można odnieść wrażenie,że piszą je jacyś prowokatorzy albo małoletnie oszołomy rajcujące się samym niepokojowym charakterem metod,mniejsza już o cele i istniejące realia,które są,mówiąc oględnie, nieco u nas odmienne niż np. w Grecji,jeśli wziąć pod uwagę liczebność ruchu, stopień aktywizacji szerokich mas i ich świadomość własnych interesów...
Z tym ogólnym tekstem programowym warto wychodzić do szerokich kręgów społecznych,bo mnóstwo ludzi może go zaakceptować.Dyskusja zaś o bardziej szczegółowych celach oraz preferowanych metodach niech się wywiąże póżniej,w toku masowych działań.Nie narzucajmy z góry takich czy innych metod ludziom,którzy dopiero mają się przyłączyć,bez czego jakiekolwiek zmiany możliwe i tak nie będą.Nie robi się rewolucji w kilkaset czy nawet kilka tysięcy osób...Pozdrawiam wszyskich mocno stąpających po ziemi.

I BARDZO DOBRZE !

koniec hegemonii lewackiej ! anarchizm powinien byc poza, jako jedyna i sluszna alternatywa. co do libertarianizmu to jest i odlam lewicowy ale jak widac niektorych zakute glowy nie maja nic oprocz szczekania na wszysktich i podpinania im etykietek kapitalistow,faszystow,liberalow, prawicy itp. ci, co maja problem do FA niech ida sie błaźnic do LA i innych zalosnych org. ci co sie powoluja na "klasykow", powinni juz sie obudzic. nie zyjemy w XIX wieku. ruch Anarchistyczny powinien szukac nowych drog wyciagajac wnioski z tego co juz sie stalo.
Marks juz umarl dzieci a reszte powiedziala historia. a teraz czas do lozka.

Tylko ,że krytyczna analiza

Tylko ,że krytyczna analiza społeczeństwa kapitalistycznego dokonana przez Marksa nie traci wcale na aktualności.Historia XXwieczna pokazała jedynie,że rację mieli też ci co krytykowali drogę wyjście z tej sytuacji proponowaną przez Marksa.Mam tu na myśli Bakunina przede wszystkim,który wcale nie negował tego co Marks pisał o kapitailzmie i nawet go na rosyjski tłumaczył...

nic z tych rzeczy;)

krytyczna analiza wlasnie wyklucza wszytkie przeslanki marksa nt kapitalizmu i jest tak samo nietrafna nieadekwatna i przetsarzala co widac bylo juz pare lat po jego "zablysnieciu". wiem ze mozemy zaczac argumentowac swoje zdania ale chyba nie bedzie to na temat, bo chodzi o FA.racja chyba jest taka ze z mysli antypanstwowej trudno juz wylacznie wyodrebnic ta bazujaca na marksie. i ja sie z tego ciesze bo jak dla mnie on byl slaby.pozdr

Debile kontra debile. Ja tam

Debile kontra debile. Ja tam mam już w dupie cały ten anarchizm, bo jedni pierdolą, że Marks się przeżył (poczytaj kretynie!) a drudzy nadal pozostają w swoich bolszewickich kokonach. Może tak jednak pójść wzorem ruchu amerykańskiego, gdzie Chomsky'ego cytuje Carson, gdzie nawet tak zakute prawicowe pały jak Rothbard coś tam przebąkiwały o słuszności syndykalizmu, gdzie Bookchina komentują nie tylko czerwoni inkwizytorzy? Może wreszcie fajnie byłoby pojąć, że anarchizm nie istnieje tak bez marksowskiej myśli społecznej, jak bez nowych idei? Ja pierdolę... o ile sobie przypominam, to FA miało służyć integracji środowisk antypaństwowych i antykapitalistycznych (prawdziwi libertarianie są antykapitalistyczni; zakładam, że do FA konliby nie wstępują), a nie narzucaniu jednej frakcji woli frakcji drugiej. I właśnie to stara się powiedzieć nowa płaszczyzna programowa. A że chujowa stylistycznie? A co nas to obchodzi? Jeśli tylko przyciągnie nowych członków, jeśli więcej członków będzie INFORMOWANYCH o akcjach anarchistycznych, jeśli wzmocnimy nasze siły, to ja mam zupełnie w dupie, jak ten tekst jest napisany.

PS. Chociaż jasną deklarację antykapitalizmu bym zamieścił. Zadowoli się tych bardziej czerwonych (mnie na przykład), a agoryści i mutualiści będą wiedzieć, o co chodzi. W końcu na republikańskiej zarazie (prawicowy @kapowy zamordyzm) nam nie zależy, nie?

no wlasnie mi o to chodzilo

bo z tego co sie orientuje to FA i cokolwiek innego w polsce, co sie chialo z anarchizmem identyfikowac nie uwzglednialo tego ze ich (lewicowy) sposob patrzenia wykluczal np. libertarian (ktorzy faktycznie sa antykapitalistyczni) odbierajac im tak jakby prawo bycia antypanstwowymi (a chyba o to w A chodzi). faza jest taka ze FA powinna byc przeciw panstwu a co proponuja w zamian jedna czy druga strona to rzecz juz dla takich CK/La etc. do tej pory ten, kto byl przeciwnikiem panstwa i kapitalizmu ale proponowal inne wyjscia niz te zasadzone w przestarzalych myslach kolektywistycznych itp byl wykluczany. a to dopiero ideowyfaszyzm i uzurpacja do bycia jedynym wyjatkowym, prawdziwym true anarchista hahah.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.