Ukriaina: Atak sił bezpieczeństwa na Majdan

Świat | Protesty

Oświadczenie kijowskich anarchosyndykalistów | Oświadczenie ZSP w sprawie protestów na Ukrainie

21 lutego, 00:28: Wielu oligarchów i polityków związanych z Janukowyczem uciekło do Londynu, aby przezimować w swoich rezydencjach. Na lotnisku czekali na nich krewni uczestników protestów w Kijowie.

21.30 Co najmniej 70 zabitych protestujących podczas dzisiejszych starć. W Radzie Najwyższej udało zebrać kworum niezbędne do głosowania. Wielu parlamentarzystów koalicji rządzącej się nie pojawiło (część uciekła, także za granicę), okazało się więc że opozycja ma większość. Uchwalono m.in. zakaz używania broni przez milicję oraz odebranie prezydentowi wprowadzenia stanu wyjątkowego. Parlament zakazał również prowadzenia na Ukrainie operacji antyterrorystycznej.

21.15 W "Ukraińskiej Prawdzie" pojawiła się informacja, że odleciał dzisiaj prywatny samolot Airbus A319-133X, którego właścicielem jest związany z Janukowyczem Rinat Achmetow. Maszyna najbogatszego Ukraińca poleciała z Doniecka do Londynu, gdzie milioner ma rezydencję. Wiele osób, szczególnie bogatych ucieka z Ukrainy. "Z lotniska Kijów-Żuliany odlatują kobiety, dzieci i psy. Podjeżdżają dziesiątki mercedesów i lexusów. W ciągu 10 minut widziałam 3 odlatujące samoloty", czytamy w relacji dziennikarki Anny Babinets na Facebooku.

20 lutego, 13:00: Od rana zginęło ok. 30 osób. Wiele od strzałów w głowę. Dziennikarze i inne osoby mówią o snajperach, którzy strzelają do opozycjonistów oraz dziennikarzy. Na nagraniach widać milicjantów, którzy strzelają z "ostrej" broni z dachów oraz wielu protestujących niesionych na naprędce skleconych noszach. Jest wielu rannych. Mimo to, protestującym udało się odbudować barykady w miejscach z których zostali wyparci przedwczoraj przez atak Berkutu. Coraz więcej pojawia się też informacji o przechodzeniu milicjantów i wojskowych na stronę protestujących. Nie wiadomo jednak na razie jak znaczne są to siły.

20 lutego, 11:16: Rano Berkut próbował podpalić jeden z budynkó na Majdanie, co spotkało się z odpowiedzią protestujących. Berkut zaczął wycofywać się w kierunku ulicy Instytuckiej. Wczoraj demonstranci we Lwowie przejęli policyjne arsenały broni. Dziś broń palna pojawiła się w Kijowie. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, do policji strzelał snajper, ale nie ma niezależnych źródeł tego potwierdzających. Na stronę protestujących przeszedł Podpułkownik Wojsk Wewnętrznych, a część Bierkutu chce przejść na stronę protestujących w zamian za gwarancję bezpieczeństwa.

2:20: We Lwowie nie ma już przedstawicieli władzy. W płomieniach stoi budynek prokuratury i komendy policji.

1.00 Atak został odparty, ale nadal trwają pojedyncze starcia. Płonie spora część Majdanu oraz budynek związków zawodowych podpalony przez Berkut z ludźmi w środku.

23.00 Oddziały Berkutu rozpoczęły kolejny szturm na Majdan. Trwają zacięte walki na placu. Wygląda to na ostateczną próbę rozpędzenia miejsca protestu, który trwa od listopada.

Od rana trwają walki w Kijowie w okolicach Majdanu. Przed południem rozpoczął się pokojowy marsz opozycji w kierunku parlamentu, gdzie odbywała się dyskusja na temat zmian w konstytucji i ograniczenia władzy prezydenckiej oraz wcześniejszych wyborów. W momencie kiedy przewodniczący parlamentu odmówił poddania pod głosowanie projektów zmian, opozycyjni parlamentarzyści zaczęli okupację mównicy.

Jednocześnie rozpoczęła się próba okupacji budynku rządzącej Partii Regionów przez frakcję bardziej radykalnych protestujących. Berkut i milicja użyły nieproporcjonalnie dużej siły w celu rozpędzenia całej demonstracji, bez względu na to czy brała udział w próbie okupacji, czy nie. Siły bezpieczeństwa po południu zdobyły barykady na ulicach wokół Majdanu (na ulicach Hruszewskiego i Instytuckiej), które stały tam od kilku tygodni.

Wieczorem rozpoczął się szturm na sam Majdan z użyciem wozów opancerzonych i do krwawych walk na placu, którego część stanęła w płomieniach. Pierwsze ataki zostały odparte za pomocą kamieni i koktajli mołotowa (które są używane przez obie strony). Spłonął m.in. jeden z wozów opancerzonych.

W ciągu dnia zginęło kilkanaście osób.

Berkut podpalił siedzibę

Berkut podpalił siedzibę związków zawodowych, w budynku uwięzionych jest kilkanaście osób. Media donoszą o 6 zabitych gliniarzach, a 40 postrzelonych.

We Lwowie demonstranci

We Lwowie demonstranci opanowali skład broni w wojskowych koszarach. W Tarnopolu płonie komenda wojewódzka milicji i prokuratura, zajęto budynek władz obwodu; siły milicyjne wycofały się.

Ciekawe jak tam

"bojownicy o wolnośc" z Prawego Sektora, nie ma jak KUN,OUN,UNA-UNSO,Swoboda

IRON MAJDAN!

IRON MAJDAN!

antynazi

Nie ma nic lepszego jak płonące siedziby nazi Swobody we wschodniej Ukrainie,nie można pozwalać nacjonalistom na Majdan ich miejsce jet w więzieniu.

Fajnie relacjonujecie

Fajnie relacjonujecie działania Svobody, Prawego Sektora i innych skrajnie prawicowych grup. W ręce Prawego Sektora wpadła już broń z zajętych posterunków, cieszycie się?

Człowieku skończ

Człowieku skończ pierdolic. Co z tego, że wśród rebeliantów są naziole, należy przez to bojkotowac cały ruch powstańczy? Naziole to wśród ludzi na barykadach nieistotny ułamek, tam walczą "zwykli" Ukraińcy, ludzie chcący obalic autorytarne zapędy obozu Janukowycza, zdesperowani brakiem pracy i rosnącym ubóstwem obywatele. Głosy, jakoby rebelianci walczyli w głównej mierze o stowarzyszenie z UE to brednie. Oni walczą z władzą o lepsze jutro i kurczącą się wolnośc.

Bredzisz, Swoboda i Prawy

Bredzisz, Swoboda i Prawy Sektor to trzon Majdanu, najbardziej bojowe grupy, lider Swobody to główny mówca. Nie widzę w relacjach ani jednej anarchistycznej flagi, za to SETKI sztandarów Swobody, UPA, Banderowców, Prawego Sektora itp.

Przed południem rozpoczął

Przed południem rozpoczął się pokojowy marsz opozycji w kierunku parlamentu (...)

Biorąc pod uwagę to co się dzieje na Ukrainie w ostatnim czasie ośmielam się wątpić w "pokojowe" zamiary tej "opozycji". Jakaś siła dąży do konfrontacji, i to nie pierwszy raz - na pytanie jaka to siła odpowiedzcie sobie sami, przecież wiecie. Gdy zawodzą klasyczne mechanizmy manipulacji społeczeństwem, lub gdy natrafia się na opór miejscowej "arystokracji" sięga się po stare sprawdzone metody - podburzanie tłumu, prowokowanie zamieszek, kreowanie "czarno-białej" areny wydarzeń (my dobrzy albo oni źli) i ogólnego chaosu. Nie ma to nic wspólnego z demokracją, wolnością czy prawami człowieka. To tylko rozgrywki pomiędzy "możnymi tego świata", którzy zwykłych ludzi mają głęboko w dupie.

a ja nawet widzialem wideo

a ja nawet widzialem wideo na tvn24 ze to protestujacy podpalili jeden z samochodow ciezarowych ktorymi policja blokowala ulice

żeby ktoś z czytelników

żeby ktoś z czytelników nie pomyślał sobie że "bardziej radykalni protestujący" to jacyś anarchiści. Tutaj chodzi o faszystowskie grupy, nazywajmy rzeczy po imieniu

Kiedy anarchiści palą i dewastują wszystko na swojej drodze..

narażając na utratę życia lub zdrowia postronnych ludzi, to jest to "pokojowa rewolucja o prawa człowieka". Gdy natomiast ludzie chcący realnej wolności i niezależności (zarówno od Rosji, jak i UE) a także domagający się przestrzegania ich podstawowych praw zostaną zaatakowani i odpowiedzą kontratakiem w samoobronie, to stają się nagle "faszystami" tylko dlatego, że za mało wśród nich ludzi z waszych "szeregów". Nawiasem mówiąc dziwi mnie ta przedziwna zgodność między polskimi narodowcami i wami w miłości do ukraińskich władz i prorosyjskiej części tego kraju i nienawiści do Majdanu i Opozycji!

:) Krótka historia

:)

Krótka historia histerii

Gdy media relacjonowały protesty alterglobalistów w Pradze, Genui i innych miejscach, w których odbywały się szczyty międzynarodowych organizacji finansowych, widzów epatowano zdjęciami płonących barykad i samochodów. Zwykle były to kręcone z wszelkich możliwych ujęć te same wydarzenia, ponieważ w wielotysięcznych demonstracjach stanowiły jedynie incydenty. Przepychanki z policją, podczas których poleciało kilka koktajli Mołotowa, przedstawiano jako zmasowane ataki groźnych ekstremistów. Przez kilka lat łamy „opiniotwórczych” tygodników zapełniały się tekstami nie o postulatach protestujących, lecz o groźnym Czarnym Bloku. Przy okazji antyszczytu Europejskiego Forum Ekonomicznego w 2004 roku w Warszawie główne media rozpętały histerię. Tabloid „Fakt” zatytułował swój tekst „Bitwa o Warszawę” i opatrzył go fotomontażami przedstawiającymi płonące miasto. „Życie Warszawy” i „Newsweek” zastanawiały się, jak alterglobaliści zamierzają zaatakować strzeżone centrum miasta. Pojawiły się wręcz sensacyjne doniesienia o tym, że demonstrantów z Czarnego Bloku szkolą Czeczeńcy, a w hotelach w zamkniętej strefie bojówkarze rezerwują pokoje, aby przeprowadzać ataki dywersyjne. Rozpętano tak wielką histerię, że pod koniec kwietnia 2004 roku Warszawa przypominała miasto w stanie oblężenia. W sklepach zabito deskami witryny. Hotele, nawet na przedmieściach, zamykano na czas szczytu. Przez miasto ciągnęły konwoje transporterów opancerzonych i armatek wodnych. Szkoły zrezygnowały z prowadzenia zajęć, itd. Demonstracja przebiegła bez większych zakłóceń. Warszawiacy ponieśli koszty, wydając niepotrzebnie pieniądze na zabezpieczenia swoich sklepów, domów czy punktów usługowych.

Podobny schemat powtarzał się również w późniejszych latach. Gdy demonstrowali górnicy, każda rzucona butelka urastała do zagrożenia dla pokoju. Podobnie podczas innych protestów związkowych. Temat „zagrożenia przemocą” pozostawał jednym z głównych. Gdy podczas blokady Sejmu przeciwko podnoszeniu wieku emerytalnego w maju 2012 roku jeden z posłów, zbyt obcesowo starający się sforsować blokadę, został lekko szturchnięty kijkiem od transparentu – w mediach wrzało. Pojawiły się komentarze o zagrożeniu dla demokracji. Stacje telewizyjne prezentowały scenę uderzenia posła niczym powtórkę wyjątkowo efektownej bramki na meczu piłkarskim. Przewodniczącego NSZZ „Solidarność” zmuszono wręcz do „wzięcia odpowiedzialności” za „przemoc” podczas protestu.

Przy okazji zeszłorocznego szczytu klimatycznego w Warszawie powtórzyła się, na mniejszą skalę, histeria z roku 2004. Tym razem Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS-u podchwycili temat zadym i przedstawiali alterglobalistów mających organizować demonstrację jako prowokatorów na usługach rządu. Wtórowały im „niepokorne” media takie jak tygodnik „Do rzeczy”, „Sieci” oraz TV Republika. Powtórzyły się oskarżenia o organizowanie zadym czy przemoc, tym razem z politycznym podtekstem. Co ciekawsze, powtarzane przez media które, dziś są wśród najgłośniej solidaryzujących się z „walczącą Ukrainą”.

Co by był gdyby?

Teraz pomyślmy, co by było, gdyby sytuacja podobna do tej na Ukrainie miała miejsce w Polsce. Na ulice wychodzą grupy ludzi organizujących oddziały paramilitarne oraz domagających się ustąpienia władz. Znajdują się weterani „misji” w Afganistanie i Iraku gotowi szkolić bojówki, a nawet dostarczać im broń. Na „pokojowych” wiecach pojawiają się kosy, widły, a później również broń palna i materiały wybuchowe. Demonstranci zdobywają budynki rządowe, stawiają barykady, blokując pałac prezydencki i kancelarię premiera. W zdobytych gmachach ustanawiają własne opozycyjne sztaby, a nawet areszty. Z biegiem czasu pojawiają się grupy ludzi z hasłami „Polska od morza do morza” i „Polska cała tylko biała”.

Jaka byłaby reakcja polskich mediów? Zapewne same prosiłyby wówczas Unię Europejską o pomoc w „zachowaniu porządku”. Gdyby protestów nie kontrolowała żadna z głównych partii, powstałby rząd zgody narodowej przeciwko ekstremistom. Na Okęciu po kilku dniach zaczęłyby lądować pierwsze samoloty z krajów UE oraz USA ze sprzętem dla oddziałów prewencji oraz doradcami i oddziałami specjalnymi, które na mocy obecnego prawa mogłyby już działać w Polsce legalnie.

http://www.lewica.pl/?id=29168

To nie nasza wojna, ale

To nie nasza wojna, ale zwycięstwo rządu będzie oznaczało porażkę pracowników. Także zwycięstwo opozycji nie obiecuje niczego dobrego. Nie możemy wzywać proletariatu, by poświęcał się w imię polityków opozycji i ich interesów.

Oświadczenie kijowskich anarchosyndykalistów - https://cia.media.pl/oswiadczenie_kijowskich_anarchosyndykalistow

A ja się dziwie ze możecie

A ja się dziwie ze możecie tak pierdolić kiedy jest już 70 trupów i w większości nie są to żadni faszyści tylko zwykli ludzie, często starsi a nawet kobiety. Rozmawiam codziennie przynajmniej z dwójką anarchistów z Kijowa i żadnemu z nich to co się dzieje nie jest obojętne. Nawet studenccy lewacy (zbitka anarchistów, lewaków, ekologów etc.)z Akcji Bezpośredniej utworzyła już swoje odziały samoobrony. Po prostu tam jest walko o życie nawet spacerując spokojnie po ulicy można dostać kulkę od tituszek. Polecam więcej myśleć o towarzyszach którzy są tam. Nie wszyscy siedzą w domu przed komputerem i przestać pisać pitu pitu tak jak oficjalna propaganda. Oczywiście że nikt tam nie popiera żadnej partii opozycyjnej ale ludzie po prostu nie mogą stać z boku jak policja do nich strzela jak do kaczek, razem z rosyjską armią (zidentyfikowano po tatuażu ruskich żołnierzy wśród rannych berkutowców). Życzę więcej empatii ze zwykłym społeczeństwem i mniej nadęcia politycznego.

Oddziały samoobrony zawsze

Oddziały samoobrony zawsze się przydadzą, i to nie tylko dla obrony przed oddziałami rządowymi. Przecież "opozycja" też ma broń (zdobyczną, własną czy "dar od sojuszników" to bez znaczenia, liczy się fakt) i niezbyt pała "miłością do bliźnich"...

A ze wszystkimi kto ma inne zdanie walczy metodami, które nie różnią się od metod „Berkutu”, przeciwko któremu wszyscy walczymy. Za każde krytyczne słowo można trafić do piwnic KMDA (budynek miejskiej administracji Kijowa) na przesłuchanie… i co tam będzie się działo wiedzą tylko porywacze.

https://cia.media.pl/konflikt_pomiedzy_nacjonalistami_i_anarchistami_na_m...

Wszystko zmierza do wojny "wszystkich ze wszystkimi" i to jest bardzo zła wiadomość dla "zwykłych ludzi". Kierując się empatią sugerowałbym jak najszybsze przywrócenie względnego pokoju na Ukrainie, zwykli ludzie nie powinni ginąć w wojnie pomiędzy "możnymi". A i tak zawsze giną.... :(

myślimy o towarzyszach i

myślimy o towarzyszach i piszemy żeby nie dawali się w to wciagać

poza tym, ciekawy wywiad o całkowitym zdominowaniu tych protestów przez prawicę

http://avtonomia.net/2014/02/20/maidan-contradictions-interview-ukrainia...

Denis: As far as I understand, all the potential self-organization at Maidan is substituted by the organizational structures of the rightist political forces. Svoboda, Right Sector and Spilna Sprava occupy buildings and manage the everyday life.

przy czym trzeba dodać, że Swoboda, Prawy Sektor i Spilna Sprawa to jest skrajna prawica a nie tylko "prawica". Szef Swobody już sobie hajluje całkiem otwarcie do tego to nie sa małe grupy bo Swoboda w ostatnich wyborach dostała 2 mln głosów. DO tego skrajna prawica ma poparcie reszty prawicy i liberałów.
Nawet jeśli wśród protestujących są krytyczne głosy wobec partii jako takich to te krytyczne głosy pochodza od ludzi o prawicowych poglądach,

I would say that the general mood is patriotic, even nationalist,

Jeśli chodzi samych anarchistów to częsci z nich nie można w ogóle nazwać anarchistami:

Now there is also another group of people who are often confused with the radical left. I mean organizations like“Narodniy Nabat” and several other initiatives who call themselves anarchists but actually have a very conservative political agenda full of machismo and xenophobia. After the protests have begun, they shifted to the right dramatically; they reached truce with the nazi groups and showered Molotov cocktails at the police together. Eventually, they parted ways with left movement finally.

A week ago they, together with some actual leftists who wanted to “act”, decided to form an “anarchist sotnia” in the Maidan self-defence. In order to do that, they were prepared to give an oath to Andriy Parubiy. But when they formed their ranks to do this, they were met by approximately 150 Svoboda fighters with baseball bats and axes. The fascists accused them of being racially impure and politically irrelevant and forced them out of Maidan. Now, the funny thing is that the next day those macho-nationalist-“anarchists” said that the reason for their bad relations with the Svoboda paramilitary was that some of our comrades draw anti-nationalist graffiti around Maidan. So they threatened to beat them up for distorting their friendship with the Nazis!

to ci ludzie probowali organizować to

https://cia.media.pl/konflikt_pomiedzy_nacjonalistami_i_anarchistami_na_m...

Ostatecznie protesty na Ukrainie są porównane do protestów na Węgrzech sprzed paru lat na których WYGRAŁA KOLAICJA FIDESZ + JOBBIK

Można się tylko nie zgodzić w porównaniach do Egiptu, bo w Egipcie lewica była i jest znacznie silniejsza niż na Ukrainie. W dużych miastach typu Kair lewica ma większość. Na Ukrainie tak nie jest

a na koniec wywiadu w końcu coś sensownego ze strony towarzyszy, zamiast się przyłączać do protestów na Majdanie trzeba działać inaczej

The most reasonable strategy for the left, as for me, is to try to build a “second front” against the government as well as the far-right. This should be done from outside of Maidan, not from inside of it.

Pierdole taką rweolucję

Wczoraj rozmawiałem z dziewczyną która właśnie wróciła z Ukrainy, wedle jej opinii poza Majdanem nie ma już opozycji - zostali sami banderowcy (naziole).

...

Słyszeliście już ?
Główna anarchistka ukrainy Julita Tymoszenko została odbita z więzienia
Redaktorzy uronili łzy, prowadzi już wszystkich do zwycięstwa
cel numer jeden to publiczna egzekucja Janukowycza na centralnym placu połączona z samokrytykom

..

Możecie zająć moje konta ale mój warkocz pozostanie nie wzruszony !!!

Ukraina daje do myślenia

1. po pierwsze uczcie się od lepszych czyli od Ukraińców.
2. po drugie jeśli kiedyś będziecie silniejsi od faszystów, to wtedy Wy ich wyjebiecie za barykady i oni wtedy będą musieli być tam incognito, tak jak Wy musieliście teraz stać się tam wojownikami anonimowymi. Jeśli nadal będziecie słabsi to w konfrontacji z nimi już zawsze będziecie musieli wracać przed monitory komputerów, by napisać jeszcze raz, że bez respektu pogonili nas jak hipisów.

iii

trza nam zywych nie zabitych bohatyrow. anarchizm to zycie trupy zostawmy nazisto!

:)

Do niczego się nie nadajecie poza gadaniem (nie mówię o skłotersach z przychodni którzy dzielnie sie bronili). Nie potraficie dostrzec jedynej rewolucji i to która na dodatek jest zaraz za miedzą. To co się stało Ukrainie jest jak przebudzenie pod tytułem Arabska Wiosna którą podniecaliście. Wyjdźcie wreszcie poza Wasze biedne teksty, bo sami widzicie na co jest Was w Polsce stać ;P (Ale dzięki, że chociaż informujecie trochę nasze wąskie grono).

i w ten sposób kilku

i w ten sposób kilku anarchistów zginęło za prawicowy zamach stanu...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15515516,Kuzniar__Na_Ukr...

ręce opadają

Pięknie...

Dziś rano 3 antyfaszystów z Doniecka, zostało pobitych przez banderowców z Majdanu, a przyglądający się "normalni Ukraińscy demonstranci o wolność" klaskali i skandowano "Precz z czerwoną hołotą". Gratuluje wam, jarania się debilami. Ta cała rewolucja dziś, to 90% naziole, nie żadne biedne społeczeństwo. Istne kurwiszcza, w dupie mam ich wolność. Z jednej dyktatury, skoczą w drugą...

No ale zastanów się

No ale zastanów się dlaczego ci ludzie klaskali i skandowali to co skandowali? Bo najwyraźniej antyfaszyzm i anarchizm w wielu świadomościach społecznych zlał się z komuchami. Ludzie w większości nie mają pojęcia o historii, i nie rozróżniają najprostszych podziałów. Komunizm i lewica kojarzą im się jednoznacznie, z Janukowyczem, czy Rosją.

A tak w ogóle to daj jakieś linki na potw. tej info.

nie spamuje

nie spamuje

pozostaje nam dyskutowanie

Tak samo islamiści zlali antyfaszystów w niemczech że mało ich nie pozabijali a jakoś nie robimy z tego afery, że każdy muzułmanin jest zły. Tak samo ci rewolucjonisci nie są wszyscy źli, samo to że budynek od ministerstwa edukacji zajmują zwykli studenci i oni też są częścią tej rewolucji. Czy ta rewolucja pożre własne dzieci to czas pokaże. ważne jest to, że ukraińcy nie mieli wyjścia i zrobili to - powstali z kolan, zbuntowali się, zorganizowali się i przepędzili tyrana, wyzyskiwacza i mordercę i ludzie teraz nie żyją bo pokochali walkę o wolność i o lepszą przyszłość. I teraz czas pokaże czy siądą na laurach i na własnej piersi wychodują nastepnego wyzyskiwacza i tyrana. Przeżyli historię buntu i wiedzą co robić gdy władza znowu przegnie pałkę, ale czy i wtedy będą mieli siłę i wiarę aby walczyć dalej, czy wtedy też będą widzieć sens w społecznym buncie. Grecy nadal protestują od tylu lat przeciw policyjnemu państwu. Ukraińcy zlikwidowali znienawidzone oddziały Berkutu, więc czy za jakiś czas okaże się że będą walczyć z milicyjnymi oddziałami które przejmą rolę Berkutu. Majdan był fenomenem na skalę europejską i my i oni wiemy że Ukraina nadal będzie żyła w biedzie i biedni będą musieli to wytrzymywać i jeśli znowu to stanie się zbyt wielkim ciężarem dla nich do udźwignięcia to zaatakują znowu. I można być pacyfistą, ale ile razy wspominamy o fakcie, że uprzywilejowani nie oddadzą niczego po dobroci, czyli nie ma inne drogi, jeśli chce się im postawić to ryzykuje się przelewem krwi i więzieniem. Nikt im nie mówił macie iść na barykady bo jak nie pójdziecie to jesteś nikim. Każdy kto nie chciał walczyć nie poszedł tam i tyle.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.