Apel o jedność anarcho - syndykalistyczną
Ostatnimi czasy na różnorakich forach internetowych, serwisach niezależnego przepływu informacji pojawiają się co raz to większe rewelacje na temat wzajemnych antagonizmów wewnątrz ruchu identyfikującego się z pro-pracowniczą odmianą anarchizmu. Z jednej strony słyszymy o wewnętrznych rozbiciach, atakach personalnych, z drugiej plotki na temat tej czy innej frakcji anarchosyndykalistycznej.
Powołanie Związku Syndykalistów Polski wielu odebrało jako przytyk wobec działaczy z OZZ IP. Sam będąc członkiem tej drugiej, ucieszyłem się bardzo na wieść o kolejnej organizacji syndykalistycznej, bo nie uważam, iż wszyscy powinniśmy iść pod wspólnym logo, ale raczej we wspólnym kierunku. A kierunkiem tym jest obrona praw pracowniczych i pobudzanie do tego aby, jak pisał Abramowski "reforma socjalistyczna zawsze oznaczała przemianę samego robotnika" (E.Abramowski Etyka a Rewolucja).
Jednak już czytając pierwsze internetowe reakcje na powołanie ZSP wielu ludzi odebrało to jako działanie na niekorzyść samej OZZ IP. Uważam to za nonsens, aby powoływać organizację anarchistyczną, aby zaszkodzić innej. Wiem natomiast, iż szereg organizacji mieniących się anarchistycznymi stosuje takie działania. Nie wiem jak jest w przypadku samej ZSP, ale mam gorącą nadzieję, że spotkamy się nie raz na wspólnych manifestacjach. Liczymy również na waszą obecność na manifestacji 19.04. we Wrocławiu przeciwko łamaniu praw pracowniczych przez firmę Impel.
Apeluję tym samym, do wszystkich osób identyfikujących się z anarchosyndykalizmem, ideałami pro-społecznymi, oddolną demokracją bezpośrednią, aby zaniechały personalnych ataków oraz zabawę w dużą politykę.
Nie wierzę w to, że nie możemy się dogadać po ludzku...
Dłógi (OZZ IP)