Beton dla narodu
Premier Jarosław Kaczyński jest przekonany, że organizacja piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku zjednoczy wszystkich Polaków, bez względu na różnice polityczne.
Politycy zacierają ręce: Euro 2012 jest kolejnym doskonałym sposobem, po walce z terroryzmem, na tworzenie sztucznego konsensusu społecznego. Można będzie przeprowadzić specjalne ustawy dla Euro-2012 (każdy ich przeciwnik byłby przecież zdrajcą sprawy narodowej, nieledwie terrorystą), zlikwidować debatę publiczną nad sensownością poszczególnych inwestycji, pozałatwiać kontrakty dla przyjaciół, umocnić władzę, itp., itd. Scenariusz doskonale znany.
Gawiedź się będzie cieszyć i nikt nie zapyta co dalej zrobić z kosztownymi budowlami, gdy już minie moment betonowego orgazmu.