Certyfykat "FAIRWORK"
Zamiast promować Fairtrade, może zaczyjmy promować FAIRWORK.
Zasada jest bardzo prosta. Fairtrade często działa w ramach kapitalistycznych stosunkach, ale wiemy, że produkty z Fairtrade były wyprodukowane na lepszych warunkach niż wiele zwykłych produktów. A jest zestaw kryteriów, które produkty Fairtrade'owe muszą spełnić.
Osobiście nie wierzę, że praca najemna jest sprawiedliwa, ale tak jak w Fairtrade, możemy określić kilka warunków pracy, dzięki którym będziemy mogli uznać lokal niekolektywny za "Fairwork'owy".
1. Płaca musi wynosić co najmniej 150% przeciętnego wynadgrodzenia w McDonaldsie.
2. Przepisy kodeksu pracy muszą być przestrzegane.
3. Zasady pracy muszą być zawierane w formie pisemnej. (Np. w regulaminie pracy.)
4. Pracodawca nie będzie wymagać darmowej pracy w nadgodzinach w ramach "zaangażowania się w pracę", która ma być traktowana jak "praca społeczna"
5. Pracodawca musi udostępnić dokumenty społecznemu inspektorowi Fairwork'owemu.
6. W razie wzrostu zysków o ponad 25%, każdy pracownik powinien dostać podwyżkę.
7. Pensja pracodawcy nie może być większa niż 200% przeciętnej pensji w firmie.
8. Pracownicy powinni być dobrze traktowani i mieć jakiś wpływ na swoje miejsce pracy.
Oczywiście, to wszystko jest nadal za mało, ale taka może być dobra podstawa dla ludzi, którzy chcą walczyć z wyzyskiem.
Dodam coś: uważam, że jak ludzie korzystają z lokalu za darmo, powinni albo pracować na rzecz lokalu tyle godzin ile z niego korzystali, albo dać napiwek pracownikom. :-)))