Co piąty do zwolnienia!

Kraj | Prawa pracownika | Zwolnienia

Zwiększenie pensum o 4 godziny, czyli o 22 proc., oznacza że pracy zabraknie nawet dla 143 tys. nauczycieli Czyli niepewny swojego zatrudnienia będzie co piąty nauczyciel!

Takie mogą być konsekwencje propozycji, którą rząd zgłosił podczas rozmów z oświatowymi związkami zawodowymi 17 czerwca. – To wiceminister edukacji Krystyna Szumilas zaproponowała, aby dać samorządom możliwość zwiększenia pensum do maksymalnie 22 godz. w tygodniu – relacjonuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. Jego zdaniem rząd podrzuca samorządom kukułcze jajo, mówiąc: to nie my, to oni.

Wystarczy spojrzeć na aktualny stan dzisiejszego zatrudnienia w oświacie (obecnie pracuje 651 tys. nauczycieli) i uszczuplić go o ponad jedną piątą. O tyle, po wprowadzeniu w życie rządowego pomysłu, zmniejszy się liczba miejsc pracy. Ale to nie jedyna zła wiadomość. Bo ci, którzy uciekną spod gilotyny zwolnień, muszą przygotować się na dodatkowy wysiłek. Bo 4 godziny pensum więcej to nie tylko więcej pracy przy tablicy. To także więcej dokumentacji do wypełnienia, więcej testów do sprawdzenia, więcej prac do przeczytania, więcej czasu potrzebnego na przygotowanie się do zajęć i więcej pracy wychowawczej.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.