Czy gaz dostarczany przez PGNiG jest gorszej jakości?

Kraj | Gospodarka

Czytelnicy portalu Powiat Kamieński alarmują o pogarszającej się jakości gazu dostarczanej przez PGNiG. Woda w czajniku gotuje się dłużej niż kilka dni temu, a kolor gazu jest inny niż zazwyczaj. Zużycie gazu indywidualnych klientów jest o wiele większe niż rok temu o tej samej porze. Woda w czajniku gotuje się dłużej, a osoby, które korzystają z piecyków gazowych do podgrzewania wody, mają coraz większe trudności z podgrzaniem wody. Podobne problemy mają również mieszkańcy Warszawy i Wrocławia, o czym na razie nie raportowały media.

W 2008 r., około 1500 osób ze Szczecina złożyło reklamacje w gazowni, w związku z nagłym i niespodziewanym zużyciem gazu. Rachunki za gaz, które w styczniu 2008 r. dostali szczecinianie, pokazywały gigantyczny wzrost zużycia gazu w grudniu - w niektórych przypadkach nawet o 500 proc. Pisała o tym „GW” tutaj i "Rzepa" tutaj.

PGNiG odrzuciło wtedy wszystkie reklamacje. W oficjalnym piśmie odmownym uzasadniło decyzję tym, że jakość gazu w grudniu nie odbiegała od normy: "... prawdopodobnymi przyczynami zarejestrowania zwiększonego zużycia gazu mogły być: anomalie pogodowe, zmieniony charakter odbioru gazu i relatywne obniżenie ciepła spalania w reklamowanym przedziale czasu względem poprzednich okresów..."

- Anomalie to silne wiatry, skoki temperatur, brak śniegu, który jest naturalnym izolatorem - tłumaczył Kazimierz Hermanowski, dyrektor Gazowni Szczecińskiej, oddziału handlowego PGNiG. - Zmieniony charakter to m.in. to, że odbiorcy nie dostosowują temperatury na piecach do zmian pogody. Dochodzi jeszcze zanieczyszczenie piecyków. Ciepło spalania spadło o ok. 5 proc., ale nie przekroczono dopuszczalnej normy.

Ponad 400 klientów PGNiG zgłosiło się też do biura miejskiego rzecznika konsumentów. - Tłumaczenia gazowni są po prostu śmieszne – stwierdziła wtedy Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów, która napisała w imieniu pokrzywdzonych zbiorową skargę.

Sprawą zajął się Urząd Regulacji Energetyki, który zlecił ekspertyzę do Instytutu Gazu i Nafty. Zanim dokonano ekspertyzy, była już gotowa teoria, że prawdopodobną przyczyną są błędy odczytu liczników. Eksperci z krakowskiego Instytutu Gazu i Nafty, którzy pobrali próbki z kilku mieszkań i firm na terenie miasta. Stwierdzili, że gaz był dobrej jakości. Ale nie byli w stanie sprawdzić gazu wstecz. Urząd analizował też dokumenty dotyczące odczytów gazomierzy. Poprosił także o zbadanie samych gazomierzy oraz analizę temperatur powietrza w tamtym okresie.

Przedstawiony raport stwierdzał, że gaz był dobry i że przyczyną była niewłaściwa kontrola odczytów gazomierzy, które zaniżały poprzednie odczyty gazu. Klienci nie uzyskali odszkodowań za zwiększone opłaty za gaz, gdyż nie byli w stanie udowodnić, że pogorszeniu uległa jakość gazu.

Podobne problemy były zgłaszane również przez użytkowników gazu w województwie Lubuskim w 2009 r.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.