Dla tych, którzy lubią znieważać polityków
Trybunał Konstytucyjny Kartoflanej Rzeczpospolitej osłabił ochronę polityków przed zniewagą. Nie będą mogli się posługiwać prokuraturą. Trybunał uznał, że przy dowolności interpretacji przepis narusza konstytucyjną wolność słowa, chroniąc funkcjonariuszy-polityków w sposób nieproporcjonalny. Trybunał także uznał, że przestępstwem może być jedynie znieważenie funkcjonariusza w trakcie i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków.
TK:
"Istniejąca formuła prawna [art. 226 kk] sprzyja zacieraniu różnicy pomiędzy zachowaniami dotyczącymi funkcjonariuszy i polityków. W oparciu o niejasne kryteria pozwala na ściganie z urzędu wypowiedzi w ramach debaty publicznej na temat osób będących jednocześnie politykami i funkcjonariuszami.
Stosowanie drastyczniejszej niż normalna odpowiedzialności za znieważenie polityka pełniącego funkcję publiczną może prowadzić do sztucznego podtrzymywania autorytetu instytucji słusznie poddanej krytyce. A więc sprzyjać tłumieniu debaty publicznej.
Od momentu wejścia w życie wyroku niedopuszczalne staje się ściganie za znieważenie funkcjonariusza publicznego, jeśli nie działo się podczas wykonywania przez niego służbowych czynności"