Dyskryminacja cudzoziemców w Polsce – raport SIP
Wg raportu przygotowanego przez działające na rzecz uchodźców Stowarzyszenie Interwencji Prawnej cudzoziemcy są w Polsce dyskryminowani. Winne temu są głównie źle sformułowane i niedostosowane do obecnych realiów polskie przepisy, a także praktyki oraz zachowania samych urzędników.
Raport wymienia mnóstwo urzędniczych absurdów. Cudzoziemcy czekają po dwa miesiące na przedłużenie kart pobytu (Tymczasowego Zaświadczenia Tożsamości Cudzoziemca), choć to ich jedyny dokument, bez którego nie mogą zatrudnić się, załatwić podstawowych spraw w urzędach, a nawet chodzić po ulicach, bo podczas rutynowej kontroli może ich zatrzymać policja.
Dokument opracowany został w oparciu o doświadczenia cudzoziemców zgłaszających się do Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Witold Klaus, prezes i jednocześnie autor opracowania, dodał, że są to bardzo różne sprawy - od nierównego traktowania cudzoziemców przez urzędy stanu cywilnego, po trudności w uzyskaniu numeru PESEL. - Problemem są również odmowy przyjęcia do szkoły dzieci cudzoziemców - zaznaczył Witold Klaus.
Jak powiedział w wywiadzie dla "Dziennika" Klaus, najbardziej dyskryminujące cudzoziemców w Polsce są przepisy niedostosowane do do ich pobytu w naszym kraju. - Większość z zapisów naszego prawa powstawała, kiedy cudzoziemców u nas nie było. Przepisy nie przewidują więc, że obywatele inni niż polscy mogą się znaleźć w jakiejś sytuacji - wyjaśnia Klaus.
- Po drugie, niektóre przepisy są dobre, ale urzędnicy nie umieją ich interpretować, albo po prostu ich nie znają. Na przykład pomijane przez dyrektorów szkół przepisy o edukacji, które dają dzieciom cudzoziemców różne prawa w szkołach - uważa Klaus.
Kolejnym rodzajem dyskrymiacji jest, zdaniem prezesa Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, niechęć. - Urzędnicy często odnoszą się do cudzoziemców z wyższością, pogardą, policjanci niechętnie kwalifikują wymierzone przeciwko nim "przestępstwa z nienawiści" jako przejaw dyskryminacji rasowej - wylicza Klaus.
Prezes Klaus podkreśla natomiast, że sami Polacy stają się coraz bardziej tolerancyjni i lepiej traktują cudzoziemców w Polsce. - To wynika z oswojenia - na naszych ulicach widać coraz więcej ludzi pochodzących z innych krajów Europy i z innych kontynentów. Coraz więcej Polaków wyjeżdża też na zachód, gdzie widzą wielu imigrantów. W ubiegłorocznym badaniu Eurobarometru Polacy wypadli wręcz pod tym względem korzystnie na tle innych narodów Unii Europejskiej - wyjaśnia.
Wyszczególnienie problemów cudzoziemców, a także innych osób dyskryminowanych w Polsce - bezrobotnych czy bezdomnych - ma pomóc Stowarzyszeniu Interwencji Prawnej wypracować zmiany w polskim prawie.
Refugee.pl