Fali nie da się powstrzymać! Oświadczenie komitetu protestacyjnego Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie

Weszliśmy w nową erę, możemy to dziś powiedzieć jasno i wyraźnie. Recesja stała się faktem, rząd nie waha się wysyłać policji przeciwko studentom, i przeciwko tym, którzy się mu sprzeciwiają. Oddziały prewencji szarżują przeciwko tym, którzy nie chcą płacić za kryzys.

Dziś rano La Sapienza pokazała demokratyczną próżnię, w jakiej znalazło się to miasto i ten kraj po tym, jak władze ograniczyły wolność zgromadzeń. Ograniczane jest prawo do strajku, ograniczane jest prawo do wolności stowarzyszeń, a wszystko to przy wtórze retoryki zagrożenia, która militaryzuje ulice i wprowadza wciąż nowe zakazy. Jednak tego ranka wszystko stało się jasne. Za tą retryką, za pałkami policji bijacej bezbronnych studentów kryje się plan ostatecznego zawieszenia swobód demokratycznych i rozwiązywania problemów społecznych, jakie wywołał kryzys, metodami państwa policyjnego.

Tego ranka dowiedzieliśmy się jeszcze jednej rzeczy: Fala nie umarła, Fala nie istnieje jedynie w pamięci studentów, Fala żyje i nie da się powstrzymać, Fala budzi strach! (nazwę „Fala” przyjął ruch włoskich studentów protestujących przeciwko reformie oświaty – przyp. tłum.) Były nas tysiące, z uniwersytetów i szkół średnich, ponownie podjęliśmy walkę, bo przyczyny naszego gniewu nie zniknęły. O nie, Dekret 133 (uchwalony 25 czerwca 2008 dekret zmniejszający wydatki budżetu na szkoły podstawowe o 8 miliardow euro rocznie i wprowadzający zasadę, że na miejsce każdych 5 odchodzących na emerytury profesorów uczelnia może zatrudnić tylko jednego nowego) wciąż obowiązuje, projekt Dekret 180 został przyjęty 7 stycznia, Dekret Aprea (dotyczący częściowej prywatyzacji szkolnictwa) zostanie przyjęta wkrótce, kryzys ekonomiczny się rozszerza, a rząd rozdaje pieniądze bankierom i przedsiębiorcom zapominajac o studentach, młodzieży i ludziach niepewnych jutra, robotnikach, imigrantach i kobietach.
Dlatego znów zajęliśmy uniwersytet, i będziemy bronić swego prawa do strajku, prawa do wyrażania sprzeciwu. Policja atakowała nas kilkakrotnie, przy głównym wejściu na uczelnię, dwukronie przy innych bramach, całe miasteczko uniwersyteckie było oblegane przez setki policjantów z oddziałów prewencji, żywy dowód współpracy rządu i rektora Fratiego, zabarykadowanego w tym czasie we własnym biurze.

Wydarzenia ostatniego ranka każą postawić pytanie, co o pobiciu studentów przez policję sądzi CGIL (włoska centrala związkowa). Czy związek uważa, że jego zeszłotygodniowe porozumienia z dowództwem policji wciąż obowiązuje? Domagamy się od CGIL natychmiastowego zajęcie stanowiska w sprawie akcji policji, pobicie studentów to nie wewnętrzna sprawa naszego ruchu, to atak na wolność zgromadzeń, tak studentów jak i robotników.

Zamierzamy w dalszym ciągu prowadzić kampanię w obronie wolności zgromadzeń i prawa do strajku. Wczoraj wieczorem ustaliliśmy, że studenci wezmą udział w protestach przeciwko poświęconemu bezrobociu i bezpieczeństwu socjalnemu szczytowi G14, jaki odbędzie się w Rzymie 28 marca. Będziemy bronić praw studentow i całego systemu edukacji w czasach gospodarczego załamania. Jutro o godzinie 16 rozpoczynamy okupację Wydziału Chemii by odzyskać prawa do autonomicznego zarządzania uniwersystetem, jakie odebrał nam rektor Frati militaryzując uczelnię.

Od poniedziałku rozpoczynamy ponowną mobilizację, zapraszmy delegatów innych uczelni, robotników, związki zawodowe i wszystkie te siły polityczne, które sprzeciwiają się polityce rządu polegającej na ograniczeniu prawa do strajku i wolności zgromadzeń na otwarte zebranie w czwartek, 26 marca. W sobotę, 28 marca, wyjdziemy na ulicę przeciwko spotkaniu rządzących i skutkom kryzysu ekonomicznego.

Odebraliście nam przyszłość – odbierzemy wam miasto!

Sapienza na Fali

tłumaczenie za: czsz.bzzz.net

Włochy: głos z okupowanego wydziału uniwersytetu La Sapienza

http://www.uniriot.org