FUCK dla związkowców
Związany z PiS prezes publicznego Radia Opole Marcin Palade pokazał pikietującym w piątek pod rozgłośnią związkowcom “S” uniesiony palec środkowy. Kilkudziesięciu związkowców demonstrowało pod siedzibą radia po tym, jak zwolniono stamtąd szefową zakładowej “S” Martę Adaszyńską, która od wielu miesięcy zarzucała zarządowi radia, iż łamie prawa pracownicze. Związkowcy domagali się rozmowy z prezesem Palade, który objął rządy w radiu po powstaniu obecnej koalicji rządowej.
Pokazał się manifestującym na krótką chwilę w oknie. Gdy usłyszał okrzyki: “Witamy pana prezesa” ułożył palce wskazujący i środkowy w geście zwycięstwa, ale zaraz potem wykonał obraźliwy gest z uniesionym palcem środkowym, na co związkowcy jak jeden zaczęli gwizdać.
Co na to sam prezes?
Nic takiego nie pokazałem. Ja tylko składałem palce w geście “Victorii”, musiało się komuś przewidzieć.
Potwierdza to także jego przydupas - Robert Macierzyński, członek zarządu radia.
Stałem za prezesem i żadnego obraźliwego gestu nie widziałem.
Ciekawe…
Inną ważną kwestią jest zwrócenie się protestujących o pomoc do prezydenta miasta. Jaki przyniosło to efekt?
Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola:
Prezes przekonywał mnie, że ma mocne powody do zwolnienia Bączyńskiej i podtrzymuje swoje stanowisko. Nasze środki perswazji się wyczerpały i nic więcej nie możemy zrobić, bo to prezes Sitko jest pracodawcą, nie ja. Jednak sprawa zostanie rozstrzygnięta przez sąd i liczę na sprawiedliwy wyrok.
Jak widać kierowanie się z czymkolwiek do polityków mija się z celem. Pracodawca będący Panem sytuacji, może zwalniać pod byle pretekstem oraz według swojego widzimisię. Pan kapitalistycznego raju może być arogancki, stać go także na pokazanie “faka” (szkoda, że tylko przez okno) oraz na pierdolenie tych, którzy w obliczu rzeczywistości są rynkowymi niewolnikami.