Komorowski odwołuje Głównego Inspektora Pracy

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski przedstawił wniosek o odwołanie sprawującej urząd Głównego Inspektora Pracy Bożeny Borys-Szopy. Nowym Głównym Inspektorem Pracy ma zostać Tadeusz Zając.

Co ciekawe, Komorowski nie podał żadnego uzasadnienia dla wniosku o odwołanie Borys-Szopy. Na dodatek, Rada Ochrony Pracy negatywnie zaopiniowała wniosek Marszałka Sejmu. Aczkolwiek należy zaznaczyć, że choć wnioski o powołanie i odwołanie Głównego Inspektora Pracy muszą być konsultowane z Radą Ochrony Pracy - organem nadzorującym pracę Państwowej Inspekcji Pracy, to jednak opinie Rady nie są dla Marszałka wiążące. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Bożena Borys-Szopa przebywa aktualnie na urlopie i nie mogła uczestniczyć w obradach Rady Ochrony Pracy, zajmującej się wnioskiem o jej odwołanie.

Mimo negatywnej opinii wobec wniosku o odwołanie Borys-Szopy, Rada Ochrony Pracy pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Tadeusza Zająca na Głównego Inspektora Pracy. Zając pełnił już funkcję Głównego Inspektora Pracy w latach 1999-2002, a wcześniej przez kilkanaście lat pracował w Państwowej Inspekcji Pracy.

Wniosek o odwołanie Bożeny Borys-Szopy wywołał protesty NSZZ "Solidarność". Związkowcy uważają, że wniosek Komorowskiego świadczy o tym, że Państwowa Inspekcja Pracy stała się kolejnym łupem politycznym. "Solidarność" obawia się, że taka sytuacja może spowodować, że PIP nie będzie dobrze realizowała swoich ustawowych celów, czyli nadzoru i kontroli nad przestrzeganiem prawa pracy (w szczególności zasad bhp) i przepisów dotyczących legalności zatrudnienia i innej pracy zarobkowej. Natomiast moment zgłoszenia wniosku i sposób jego konsultacji został przez związkowców uznany za skandaliczny i świadczący o tym, że rząd nie zamierza rozwijać dialogu społecznego.

Bartłomiej Kacper Przybylski

źródło: lewica.pl