Krzyżaniak zwolniony z Tesco
Piotr Krzyżaniak został zwolniony z Tesco. – Już pierwszego dnia przyszedłem z ulotkami informacyjnymi o związku Inicjatywa Pracownicza. Rozmawiałem z pracownikami o założeniu komisji międzyzakładowej. Początkowo starałem się robić po cichu, ulotki zostawiałem w pomieszczeniach socjalnych, gdzie niema kamer – powiedział Krzyżaniak Dziennikowi "Polska". - W nocy z niedzieli na poniedziałek poszedłem dalej. Przestałem się ukrywać, materiały zostawiałem na korytarzu i w sklepie, Próbowałem namówić również kierownika niższego szczebla. Na efekty swojej aktywności nie musiałem długo czekać.
- Wczoraj skontaktowała się ze mną osoba z agencji, która mnie zatrudniała, i powiedziała, że nie muszę już przychodzić – mówi Krzyżaniak.
Przemysław Skory, rzecznik prasowy Tesco, twierdzi: - Trudno mi komentować tą sprawę, bo tak naprawdę nie dotyczy naszego pracownika. W firmie od wielu lat działają związki zawodowe, w sumie jest ich pięć jeżeli pracownicy maja ochotę to się do nich zapisują.