Marcin Starzewski - Menu Dnia

Blog

Wyobraźmy sobie, że białoruskie lotnictwo zabiło przez pomyłkę 35 grzybiarzy w puszczy białowieskiej. Afera murowana. Minister Sikorski na forum ONZ ogłasza sankcje w imieniu całego wolnego świata.

Jak zwykle media stanęły na wysokości zadania. Nikogo nie interesuje, że w Turcji państwo zabiło 35 niewinnych ludzi, a teraz trwa tam operacja anty-terrorystyczna polegająca na masowych aresztowaniach działaczy politycznych i społecznych zarówno kurdyjskich jak i tureckich.

Zamiast tego media podają wiadomość o przeniesieniu jednego białoruskiego opozycjonisty do więzienia o gorszym standardzie oraz o tym, że w Birmie w związku ze zwolnieniem więźniów politycznych zostanie otwarta ambasada USA. W Turcji jest więcej więźniów politycznych niż w Birmie i Białorusi razem wziętych. Ale tym mamy się nie interesować.

Aby zaspokoić nasze oburzenie nad łamaniem praw człowieka przygotowano dla nas Białoruś i Birmę. Takie jest menu dnia, tak są definiowane cele polityczne i za nimi grzecznie podążają media, które obsługują władze zamiast nią kontrolować.

28 grudnia 2011 tureckie F-16 wykonały zadanie polegające na zabiciu grupy 35 Kurdów, którzy znajdowali się w górach przy granicy z Irakiem. W większości były to dzieci (osoby poniżej 18 roku życia), przenoszące produkty spożywcze przez granice. Jak się potem okazało nie był to nawet przemyt ponieważ grupa była zatrzymana na lokalnym posterunku gdzie musiała zapłacić rodzaj cła. Nawet premier Erdogan przyznał, że doszło do pomyłki. I co? I nic. Wyobraźmy sobie, że białoruskie lotnictwo zabiło przez pomyłkę 35 grzybiarzy w puszczy białowieskiej. Afera murowana. Minister Sikorski ogłasza sankcje w imieniu całego wolnego świata.

Przez pierwszych kilkanaście godzin po tym incydencie media tureckie siedziały jak trusia. Czekano na sygnał z góry jak trzeba interpretować to wydarzenie. Tradycyjnie powiedziano by że byli to kurdyjscy terroryści i już. Ale nie tym razem. Premier Erdogan przyznał, że zaszła pomyłka i zamiast kurdyjskich bojowników zabito kurdyjskich przemytników. Taka wypowiedź w części społeczeństwa tureckiego wzbudziła akceptacje dla działań wojska. Przemytników jak wiadomo wolno zabijać zwłaszcza jeśli są Kurdami. W Polsce niejeden sugerował w odniesieniu do okresu drugiej wojny światowej, że wolno zabijać komunistów, zwłaszcza jeśli są Żydami. Każdy ma swojego konika.

Obecnie uzbrojona po zęby policja, oczywiście w sprzęt sprzedawany jej przez zachodnie koncerny, dokonuje masowych aresztowań oraz rewizji. Celem są biura kurdyjskiej partii BDP oraz organizacje pozarządowe, które mają odwagę krytykować rząd. Według niezależnych źródeł tylko 13 stycznia w ramach skoordynowanej akcji w wielu miejscach w kraju zatrzymano nad ranem co najmniej 33 osoby. Nikt nie wie ile dokładnie osób aresztowano w ciągu ostatnich kilku lat. Na pewno jest ich kilka tysięcy, wśród nich są intelektualistki, merowie miast, dziennikarki, politycy. Wielu z nich nie ujawnia się zarzutów poza ogólnikowym stwierdzeniem, że zatrzymanie ma związek z akcją anty-terrorystyczną.

W Turcji mamy do czynienia z eskalacją przemocy politycznej na poważną skalę. Pod koniec marca odbędzie się święto kurdyjskie Newroz. Tradycyjnie jest to okazja do manifestacji politycznych. W tym roku Newroz może mieć gwałtowny przebieg.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.