Krajowy Sekretariat Pracy 1893 - 1940
Radykalny ruch związkowy w Holandii rozwinął się wyjątkowo wcześnie. Był to kraj w którym od XVI wieku rozwijał się handel. Znajdował się w rejonie gdzie powstała pierwsza giełda. Jest to obszar gdzie rodził się kapitalizm.
Wielu badaczy uważa, że rozwój rewolucyjnego ruchu związkowego mógł być spowodowany tradycjami oraz łatwością przenikania nowych idei do społeczeństwa z racji położenia geograficznego. Holandia była i jest w posiadaniu wielu ważnych portów. Trudno jednoznacznie określić na ile te teorie są zasadne.
Od 1869 roku w Holandii działała sekcja I Międzynarodówki. Kilka lat wcześniej drukarze utworzyli solidarnościowy fundusz pomocy koleżeńskiej. Działał również Ogólnoholenderski Związek Typografów domagający się zwiększenia płac oraz skrócenia dnia pracy do... 10 godzin dziennie. W 1871 roku prawdopodobnie w reakcji na omawiane powyżej wydarzenia powstało liberalne Generalne Stowarzyszenie Pracowników Holandii. Była to organizacja o zabarwieniu antysocjalistycznym. Dało ono początek chrześcijańskim związkom akcentującym w swojej ideologii wrogość wobec marksistowskiej koncepcji konfliktu między pracownikiem, a pracodawcą.
Należy sobie jasno powiedzieć, że gdy rodził się ruch robotniczy nie było w nim silnych podziałów. Działający w kraju Związek Socjaldemokratyczny uważał się za organizację marksistowsko-rewolucyjną. Mimo to brał jednak udział w wyborach parlamentarnych. W takich w tamtym okresie naturalnym był fakt, iż idee reformistyczne ścierały się z rewolucyjnymi i anarchistycznymi. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w Szwecji. 1893, rok powstania Krajowego Sekretariatu Pracy to data przełomowa. Podczas III Kongresu II Międzynarodówki ogłoszono Rezolucję z Zurychu. Anarchiści zostali z niej wydaleni. Związek Socjaldemokratyczny utworzył organizację pracowniczą na apel tegoż kongresu.
Rozłam na holenderskiej lewicy postępował. Po III Kongresie jeden ze współzałożycieli Związku, Domela Nieuwenhuis zniechęcił się do reformizmu. Członkowie Związku Socjaldemokratycznego stworzyli dwie wrogie sobie organizacje: Związek Socjalistyczny i Socjaldemokratyczną Partię Pracy. Nurtem rewolucyjnym kierował w dużej mierze oprócz Nieuwenhuisa ekonomista, Christiaan Cornelissen.
Antypartyjna frakcja Krajowego Sekretariatu Pracy była na tyle silna, że udało się ogłosić niezależność od partii. Reformistyczne skrzydło zyskało na upadku strajku na kolei, który wybuchł w 1903 roku i został stłumiony za pomocą policji i wojska. Na skutek spadku prestiżu, związek opuściła połowa członków. Prawdopodobnie partia próbowała wykorzystać to do utworzenia związku zależnego od siebie. W taki sposób powstał Holenderski Związek Związków Zawodowych.
Powstanie reformistycznego związku głoszącego obronę praw pracowniczych skutkowało rozkładem związku rewolucyjnego, którego liczba członków z 18 000 spadła do 3200. W celu ratowania ruchu powołano specjalny komitet, którego zadaniem było energiczniejsze angażowanie się w strajki. Do 1914 roku liczba członków
związku urosła do prawie 10 000. Sekretariat zdobywał wpływy w przemyśle tytoniowym, budowlanym, tekstylnym oraz wśród marynarzy i krawców. Przyczynami odwrócenia się tendencji był marazm reformistów. Krajowy Sekretariat Pracy był z czasem na tyle prężny, że zaczął wydawać pisma o łącznym nakładzie prawie 80 000 egzemplarzy.
Do zwiększenia się szeregów związku przyczyniła się nie tylko I wojna światowa, ale też antymilitaryzm. Po 1918 związek liczył prawie 50 000. W latach 20-tych miał miejsce kryzys wewnętrzny i spadek liczby członków o połowę. Kryzys o którym mowa był de facto rozłamem na tle politycznym.
I wojna światowa pokazała dobitnie czym była socjaldemokracja. Głosiła obronę interesów klasowych pracowników, odrzucając ideę rewolucji społecznej i akcji bezpośredniej co wiązało się z ugodowością wobec rządów. Do tego stopnia, że reformiści poparli wojnę. Na lewej stronie sceny politycznej istniały dwie główne tendencje odrzucające reformizm. Pierwszą był bolszewizm i III Międzynarodówka z siedzibą w Moskwie. Drugą anarchizm.
III Międzynarodówka dążyła do zjednoczenia pod swoim sztandarem wszystkich organizacji rewolucyjnych. Organem zajmującym się związkami zawodowymi był Profitern. Statut Profiternu zakładał jednak, że związki zawodowe będą sekcjami partii zrzeszonych w III Międzynarodówce. Drugą opcją braną poważnie pod uwagę było przyłączenie się do anarcho-syndykalistycznej IWA. W 1922 zadecydowano o wstąpieniu do IWA jednak sprawa nie została zakończona.
Po kongresie IWA w Berlnie w której wziął udział zarówno lider frakcji libertariańskiej, Bernard Lansink Junior jak i delegaci pro-moskiewscy konflikty tylko się pogłębiły. Zorganizowano więc referendum, które miało zadecydować co dalej ze związkiem. 53% głosów, w większości pracownicy budowlanki, transportu i usług publicznych opowiedzieli się po stronie Moskwy. Reszta, głównie metalurgia, sektor krawiecki oraz pracownicy branży tytoniowej poparli wstąpienie do IWA.
Mniejszość nie podporządkowała się wynikom referendum. 24 czerwca 1923 w Utrechcie powołano do życia Holenderski Związek Związków Syndykalistycznych. Zadeklarowano w statucie, iż celem głównym organizacji będzie budowa wolnościowego komunizmu. Rozpoczęto wydawanie pisma "De Syndicalist" Pierwszy kongres odbył się w listopadzie. Pojawili się na nim delegaci 11 krajowych federacji i 150 organizacji lokalnych. Z 22 000 członków Krajowego Sekretariatu Pracy do nowego związku przeszło 8 000. Pod koniec 1923 roku Holenderski Związek Związków Syndykalistycznych dołączył do IWA. Działał do 1940 roku.
Pomimo drogi jaką wybrała większość związkowców Krajowego Sekretariatu Pracy nie zasługują oni na miano bolszewików. Okres w którym wstąpili do Profiternu był już okresem stalinowskim. Prawdopodobnie mimo swojej poprzedniej decyzji zarówno robotnicy jak i liderzy nie potrafili się odnaleźć w roli sekcji Komunistycznej Partii Holandii. W 1927 roku doszło do rozłamu z partią. Jej liderzy współtworzyli później Partię Rewolucyjnych Socjalistów. Była to partia o tendencjach lewicowo-komunistycznych. Zwalczała stalinizm i reformizm, opowiadała się za zastąpieniem kapitalizmu systemem rad robotniczych, przyznawaniu emerytur pracownikom powyżej 55 roku życia oraz likwidacją armii.
W pierwszej połowie lat 30-tych związek coraz bardziej cierpiał w wyniku represji ze strony państwa. Z czasem zaczął nawet powracać w stronę tendencji syndykalistycznych. Mimo to nadal tracił członków.
W 1940 roku władze III Rzeszy zdelegalizowały wszystkie związki zawodowe. Część holenderskich związkowców próbowała nadal kontynuować działalność. Po zakończeniu II wojny światowej nie udało się reaktywować żadnego z dwóch związków syndykalistycznych.
Bibliografia:
Vadim Damier, Anarcho-syndicalism in the 20th century, Edmonton 2009
Wayne Thorpe i Marcel van der Linden, Workers themselves: Revolutionary Syndicalism and International Labour, Amsterdam 1990
W języku niderlandzkim Sociaal-Democratische Bond, w języku angielskim i francuskim słowo Bond tłumaczone jest na League i Ligue zamiast na Związek. Tę jak i inne nazwy własne tłumaczyłem bezpośrednio z języka niderlandzkiego na język polski. Te same nazwy tłumaczone z języka angielskiego brzmią zupełnie inaczej.
J. Wróblewski