o Mistrzostwach Świata z anarchistkami z Brazylii, koncert Czarnych Motyli i jam session na otwarciu kawiarni „Czarna Polewka

Najbliższy finał Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej jest organizowany w Brazylii w czerwcu 2014. Mimo, że Brazylia znana jest jako "Ojczyzna Futbolu", od kilku lat istnieje potężny społeczny ruch sprzeciwiający się jego komercyjnej wersji. Rzeczywistość różni się bowiem od obrazków malowanych przez kręgi zwolenników organizacji Mistrzostw Świata i ich kolorowe reklamy. Aby spełnić standardy FIFA i zaadoptować miasta na przyjęcie turystów, lokalne samorządy musiały wdrożyć politykę która wyrzuca na margines masy ludzi, pogłębiając ich wykluczenie. Ta polityka wywołała ostatnio liczne zamieszki i spotkała się z rosnącym ruchem sprzeciwu na przestrzeni ostatnich kilku lat. Choć w Brazylii nie da się już zignorować tego fenomenu, uwagę w skali światowej zdobył on tylko raz, gdy w czerwcu 2013 masowe zamieszki wybuchły na terenie całego kraju.

Mimo narracji, którą posługują się brazylijskie władze – jakoby kraj ten odniósł sukces ekonomiczny – potężne przepaści społeczne wciąż się pogłębiają. Według brazylijskich władz organizacja światowych mistrzostw w piłce nożnej w 2014r. oraz olimpiady w 2016r. ma się jawić jako efekt gospodarczej pomyślności. Władze starają się stworzyć obraz nowoczesnego kraju z rosnącym poziomem życia, rozkwitającym w atmosferze "społecznej harmonii". Miliony biedniejszych ludzi płacą cenę za ten obraz. Na potrzeby tych mega-imprez całe miasta są "czyszczone", biedne dzielnice pacyfikowane (oddawane pod wojskową kontrolę), wiele z nich doszczętnie zniszczono aby oczyścić wizerunek centrów miast z biedy. Gentryfikacja dramatycznie przyspieszyła, a koszty życia w miastach stały się ekstremalnie wysokie. Rodzi to powszechne niezadowolenie i opór. W Brazylii trwa ogromna rewolta, brutalnie tłumiona przez władze.

Jaka jest odpowiedź rządu na ruch oporu?