Odpracowywanie fikcyjnych długów: darmowa praca na rzecz władz Warszawy?
Na początku b.r., prezydent m.st. Warszawy podpisał Zarządzenie nr. 5586/2014 w sprawie spłaty zadłużenia za korzystanie w formie świadczenia niepieniężnego. Chodzi o tzw. “odpracowywanie długów”, czyli świadczenie drobnych usług na rzecz m.st. Warszawy lub wykonywanie rożnego rodzaju prac. W chwili obecnej “odpracowanie zadłużenia czynszowego” możliwe jest w dwóch warszawskich dzielnicach.
O jakie zadłużenie chodzi? Problem zadłużenia czynszowego dotyczy większości mieszkań w zasobie m.st. Warszawy. Z danych miejskich przekazanych przez Biuro Polityki Lokalowej wynika, że na koniec 2012 r. dotykał 49 506 lokali. Zadłużenie z tytułu zaległości czynszowych i mediów w tym czasie wyniosło: 86 378 976 zł. Do tego jednak doliczono zadłużenie za tzw. “bezumowne korzystanie z lokalu”, czyli karne opłaty nałożone na tych lokatorów, którzy utracili umowy najmu, np. wskutek braku możliwości płacenia dotychczasowego czynszu. Suma tego “zadłużenia” wynosi 184 018 262 zł. Jak widać, ta kwota ponad dwukrotnie przekracza kwotę zadłużenia z normalnych czynszów.
Skąd się bierze to zadłużenie? Jest one generowane sztucznie na podstawie wątpliwej prawnie decyzji Rady Miasta Warszawy. Na jej podstawie, osoby zajmujące lokal należący do Miasta bez tytułu prawnego płacą za 1 m2 powierzchni mieszkania aktualnie 14,70 zł tzw. “odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu”. Stawka ta jest dwukrotnie wyższa niż stawka którą może wymagać Gmina od swoich mieszkańców w ramach normalnych umów najmu komunalnego. Ustawa o ochronie praw lokatorów reguluje przypadek bezumownego zajmowania lokalu. W art. 18 ust. 2 w/w ustawy uznaje się, iż odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego odpowiada wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu. Jednak Miasto nie mogłoby otrzymać z tytułu najmu zasobu komunalnego wysokości czynszu większej niż czynsz komunalny! Obciążanie lokatorów podwójnym czynszem jest więc rabunkiem w biały dzień.
Należy więc zadać sobie pytanie, czy zmuszanie lokatorów do odpracowywania fikcyjnych długów nie jest współczesną formą pracy niewolniczej?
Aby ten program przeszedł bardziej gładko, władze zapewniły sobie pozory “konsultacji społecznych” z kilkoma osobami, które roszczą sobie prawo do reprezentowania kilkudziesięciu tysięcy lokatorów komunalnych w Warszawie. Zadziałała tu podobna gra pozorów, z którą mieliśmy do czynienia gdy miasto wylansowało propozycję budowy osiedla kontenerowego nie nadającego się do zamieszkania, posługując się hasłem “budżetu partycypacyjnego”.
Za: http://lokatorzy.info.pl/odpracowywanie-fikcyjnych-dlugow-darmowa-praca-...