Ofensywa przeciwko piratom
W ostatnich dniach w kilku krajach zapadły poważne wyroki kryminalizujące wymianę plików p2p.
Gary Fung, jeden z założycieli serwisu isohunt.com, pod naciskiem organizacji broniących praw autorskich zwrócił się do kanadyjskiego sądu z prośbą o orzeczenie, czy serwis działa nielegalnie. Twierdził, że nie, gdyż jest to tylko wyszukiwarka, nie mająca na swoich serwerach żadnych plików. W listopadzie 2009 kanadyjski sąd orzekł jednak, że strona działa niezgodnie z prawem. Teraz taki sam wyrok padł z ust amerykańskich sędziów, którzy stwierdzili, że isohunt.com namawia do łamania praw autorskich. Fung może zdecydować się na zamknięcie serwisu lub zablokować wyszukiwanie plików z listy dostarczonej przez MPAA - twierdzi jednak, że to drugie rozwiązanie sparaliżuje wyszukiwanie czegokolwiek.
Represje wobec serwisów torrentowych miały miejsce również w Rosji. Miesiąc temu wiodąca firma hostingowa, RU-Center, zablokowała serwis Torrents.ru. Gdy po jakimś czasie powrócił do sieci, sprawą zajęło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które we współpracy z milicją zapowiedziało zwiększone represje wobec serwisów wymiany plików, które łamią prawa autorskie. Ministerstwo zapowiada radykalne działania, które mają zostać podjęte w najbliższym czasie.
Kolejnym krajem, gdzie rozgorzała ofensywa przeciwko p2p jest Hiszpania. W ostatnim tygodniu sąd nakazał zamknięcie 16 dużych serwisów z torrentami, stwierdzając, że są używane "do działalności przestępczej". Nakazano również zamrożenie kont bankowych i blokadę poczty mailowej Rafaela Mellado, administratora części zablokowanych serwisów. Zarzuty postawiono również administratorowi firmy hostingowej, na której serwerach działały strony. Obaj nie przyznają się do popełnienia przestępstwa.
Za: TorrentFreak