Orange okupuje Warszawę

Kraj | Lokatorzy

Gigantyczna reklama okryła świeżo wyremontowaną kamienicę przy ul. Puławskiej na rogu z Goworka. - Bo jeszcze trzeba zrobić balkony i odpadają tynki - tłumaczy zarząd spółdzielni. Reklama będzie wisieć dwa miesiące - maj i czerwiec. Czyli podczas Euro.

Płachta pojawiła się 2 maja. Jest ogromna - zakryła obie elewacje budynku przy ul. Puławskiej 11, tuż przy pl. Unii. Dom około trzech lat temu został wyremontowany.

- Ale musimy wykonać remont uzupełniający - mówi Tadeusz Śliwiński, członek zarządu spółdzielni mieszkaniowej Puławska, do której należy dom. Według niego trzeba poprawić odpadające tynki i wymienić lub wyremontować balustrady na balkonach, które są za niskie w myśl dzisiejszych przepisów, a także zamontować nowe parapety. - Te prace spowodują, że będzie się osypywał tynk i opiłki. Siatka jest więc ochronna i będzie tylko na czas remontu, czyli na maj i czerwiec. Tak jest zgodnie z przepisami - tłumaczy. Jego wywód gwałtownie przerywa kobieta, która właśnie weszła na podwórze. - Boga w sercu nie macie, tak ludzi dusić w mieszkaniach? W mieszkaniu jest moja umierająca matka, a wy jej siatę na oknach wieszacie? I to starszy człowiek tak robi?! - woła do zmieszanego Śliwińskiego, który chowa się w klatce schodowej.

Budząca takie emocje reklama to kolejny przykład, jak łatwo branża znajduje sposoby obejścia przepisów rozporządzeniem ministra infrastruktury zakazującego reklam na oknach budynków mieszkalnych. Wystarczy, że chętna na reklamę wspólnota czy spółdzielnia zgłosi drobny remont (jak skrobanie z rdzy balustrad) i już może wywieszać na oknach siatkę: oficjalnie "ochronną", a tak naprawdę reklamową. Taką bowiem możliwość - w przypadku remontu budynków - daje rozporządzenie. I tak "remont balkonów" legalizuje np. siatkę reklamującą auta KIA na budynku w al. Jerozolimskich 33 (za Novotelem). A im bliżej Euro, tym w mieście agresywnej reklam przybywa.

Powierzchnię na "siatce ochronnej" z ul. Puławskiej 11 wykupił Orange.

W mieście jest już dużo reklam tej firmy - np. gigantyczna płachta reklama hotelu Novotel, która wywołała gigantyczne protesty na Facebooku.

Zdjęcie najnowszej reklamy Orange na budynku przy ul. Puławskiej 11 z komentarzem: "Orange kontynuuje okupację Warszawy", pojawiło się na Facebooku.

Profil Orange Polska zasypały pytania o legalność reklamy. Stało się to dzięki internetowej społeczności "Co ja pacze? Korporacjo, mam prawo do widoku za oknem", do której na "fejsie" dołączyło już 5 tys. osób.

Jej założyciel Antek Hryniewiecki (sam wywalczył usunięcie reklamy ze swojego okna) właśnie organizuje stowarzyszenie mające na celu walkę z ogromnymi reklamami w mieście. A społeczność atakuje profile korporacji zaśmiecających je reklamami (jak np. KIA z Al. Jerozolimskich 33). Na razie Orange nabrało wody w usta - zamiast odpowiedzieć na zarzuty internautów, usuwa "nieprawomyślne" wpisy z firmowego profilu na Facebooku. Szkoda, ze tak samo ochoczo nie usunie reklam z okien mieszkancow.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.