Oświadczenie nt. zakończenia okupacji ateńskiej Politechniki

Publicystyka

Natychmiast po zamordowaniu Alexandrosa Grigoropoulosa przez specjalnego policyjnego funkcjonariusza Ep. Korkoneasa i pierwszych starciach na ulicach Exarchii, rozpoczęła się okupacja Politechniki, która stała się ogniskiem społecznego gniewu. Będąc miejscem historycznie i symbolicznie powiązanym z żywą pamięcią o rebeliach i walką dużej części społeczeństwa przeciw władzy – od okresu dyktatury aż do dzisiejszej nowoczesnej demokracji totalitarnej – Politechnika stała się miejscem, gdzie spontanicznie zebrały się setki ludzi: towarzysze, młodzi i pracownicy, bezrobotni, uczniowie, imigranci, studenci…

Walki z siłami represji i płonące barykady na otaczających ulicach okazały się iskrą rewolty, która rozprzestrzeniała się po mieście przy pomocy spontanicznych demonstracji, okupacji Uniwersytetu Ekonomicznego i Szkoły Prawa, ataków przeciw państwowym i kapitalistycznym celom w centrum i na przedmieściach Aten oraz w większości miast w kraju. Kolejne dni, z demonstracjami tysięcy ludzi, kończącymi się atakami na banki, ministerstwa i sklepy wielkich sieci handlowych, z okupacjami szkół i budynków publicznych, z młodymi dzieciakami oblegającymi i atakującymi posterunki policji, z oddziałami prewencji pilnującymi więzienia Koridallos i Parlamentu, rewolta coraz bardziej się upowszechniała.

Ta rewolta została zainicjowana przez zamordowanie A. Grigoropoulosa, a wybuchła dzięki natychmiastowej reakcji setek towarzyszy na to zdarzenie będące wynikiem szeroko zakrojonej państwowej przemocy, inspirując akcje gniewu i solidarności za granicą na całym świecie. Ta rewolta dojrzewała w warunkach upowszechnionego ataku państwa i szefów na społeczeństwo, rosła w warunkach codziennego uśmiercania wolności i godności coraz bardziej uciskanych ludzi poprzez rosnące wykluczenie, nędzę, wyzysk, represje i kontrolę. Ta rewolta była usilnie „przygotowywana”, nawet w najmroczniejszych czasach państwowego i faszystowskiego terroryzmu, przez każdy mały lub duży gest oporu przeciw poddaństwu i kapitulacji, utrzymując dla wielu ludzi otwartą drogę by spotkać się na ulicach, tak jak to się stało w tych dniach.

W tej wybuchowej społecznej rzeczywistości okupowana Politechnika stała się punktem odniesienia do bezpośredniej konfrontacji z państwem, we wszystkich formach i znaczeniach, poprzez nieprzerwane działania powstańcze które spaliły dotychczasowy porządek i ochronę szefów, zmiażdżyły nieprawdziwy obraz społecznego przyzwolenia na ich mordercze intencje. Stała się miejscem, gdzie społeczne i polityczne wywrotowe idee stykały się i oddziaływały na siebie wzajemnie na ogólnych zgromadzeniach mających miejsce codziennie podczas okupacji. Funkcjonowała jako baza kontr-informacji, poprzez komunikaty i plakaty, swój blog stację radiową i system nagłośnieniowy wysyłający wiadomości toczącej się rewolcie. Dała również początek politycznym inicjatywom oporu, publikując sporządzone przez zgromadzenie ogólne wezwanie do globalnych akcji solidarnościowych 20 grudnia, co zaowocowało skoordynowaną mobilizacją w ponad 50 miastach w różnych krajach, w której uczestniczyli również okupujący Politechnikę organizując i uczestnicząc w demonstracji w miejscu, gdzie A. Grigoropoulos został zamordowany. 22 grudnia miał miejsce koncert solidarnościowy podczas którego zbierano fundusze na wsparcie finansowe zakładników rewolty, odpowiedzieliśmy na wezwanie do uczestnictwa w demonstracji solidarności z więźniami organizowanej przez towarzyszy którzy brali udział w ogólnym zgromadzeniu okupowanego budynku związku GSEE.

Stabilnie, przez 18 dni, gdy rewolta się rozprzestrzeniała okupowana Politechnika była ciągłym wezwaniem do nieposłuszeństwa dla ludzi stawiających opór na całym świecie i ciągłym znakiem solidarności z zakładnikami wziętymi przez państwo za uczestnictwo w walce. Stała się miejscem którego używaliśmy do rozprzestrzeniania wiadomości o solidarności między uciskanymi, o samoorganizacji i społecznym oraz klasowym kontrataku wymierzonym w świat władzy, jego mechanizmy i symbole. Te elementy i wartości stworzyły grunt dla uciskanych by zjednoczyli się razem w akcie rebelii, uzbroili swe sumienia i, możliwe że po raz pierwszy na taką skalę, objęło tak wielu ludzi w różnym wieku i o różnych narodowościach; ludzi z którymi anarchiści i antyautorytaryści dzielili te same hasła przeciwko policji, te same słowa, te same rodzaje walki, ten sam gniew przeciw tym którzy kradną nasze życie i wielokrotnie to samo spojrzenie na świat wolności, równości i solidarności.

Z tego powodu represje nie wyrażały się jedynie w policyjnej brutalności, aresztowaniach i zamykaniu w więzieniach demonstrantów, ale również w intensywnym ataku politycznym rozpoczętym ze wszystkich stron systemu politycznego który dostrzegł, że jego podstawy się zatrzęsły gdy represje, na których się opiera, nie tylko nie były zdolne do powstrzymania kolejnych fal rewolty, lecz przeciwnie, były one ich bezpośrednim sprawcą. Ten ideologiczny atak wybiórczo atakował anarchistów jako upolitycznioną i nieprzewidywalną część uczestników powstania, właśnie ze względu na oddziaływanie ich słów i działań oraz ze względu na zagrożenie jakie stanowią dla państwa kiedy organizują się wraz z tysiącami innych uciskanych. W tym kontekście miały miejsce histeryczne starania, by podzielić zrewoltowanych na „dobrych uczniów” z jednej strony oraz „złych, zamaskowanych anarchistów” lub „imigranckich złodziei” z drugiej. Powtarzano również stary dobry mit o prowokatorach, by manipulować gniewem po zabójstwie, by zadziałał bezpiecznik dla społecznej eksplozji, by kryminalizować, izolować i miażdżyć pewne punkty odniesienia dla tej rewolty. (To jest, swoją drogą, ta sama retoryka, która doprowadziła do zamordowania A. Grigoropoulosa, a która określa niektóre społeczno-polityczne środowiska, przestrzenie i ludzi jako „”wrogów wewnętrznych” wobec których przemoc państwowa powinna być „prawnie” stosowana).

W tych staraniach czynionych przez państwo ciągłe ataki na Politechnikę były codziennością wraz z wypowiedziami polityków i oczerniającą kampanią uskutecznianą przez mass media. Po wielogodzinnych starciach na Exarchii i wokół Politechniki nocą 20 grudnia państwo zagroziło rozpoczęciem szturmu policyjnego po zdjęciu autonomii z uczelnianego kampusu pomimo sprzeciwu władz uczelni, z zamiarem stłumienia rewolty poprzez zaatakowanie jednego z pierwszych miejsc, gdzie się ona zaczęła. Ich zamiary spaliły na panewce ze względu na odmowę przestrzegania jakiegokolwiek ultimatum przez okupujących uczelnię, ich stanowczość w obronie tego politycznego i społecznego terytorium będącego częścią rewolty, otwarte wezwanie ludzi by przybyli i wspierali okupację swoją obecnością oraz ze względu na przygotowywanie demonstracji solidarności z więźniami która 22 grudnia zgromadziła na Politechnice setki ludzi.

Groźby natychmiastowej ewikcji stały się silniejsze wczoraj, 23 grudnia, gdy w momencie obrad zgromadzenia na których dyskutowano zakończenie okupacji, zostaliśmy poinformowani przez władze polityczne i akademickie, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i policja żądają naszego natychmiastowego wyjścia z kampusu, w przeciwnym wypadku odpowiednie służby ruszą do ataku. W odpowiedzi okupujący stwierdzili, że Politechnika nie należy ani do ministerstwa, ani do policji, więc nie będą się im poddawać; należy ona do walczących ludzi, którzy zdecydują co zrobić opierając się wyłącznie na kryteriach ruchu i nie zaakceptują zastraszania ani ultimatów ze strony morderców.

W ten sposób okupowano Politechnikę jeden dzień dłużej po czym zwołano w centrum Aten demonstrację solidarnościową z aresztowanymi. Żaden plan represji ani żaden atak ideologiczny nie przyniósł i nie przyniesie drogą zastraszenia powrotu do normalności, nie nakaże społecznego i klasowego pokoju. Już nic nie jest takie samo! Przekraczający pojęcie strach, izolacja i panujące podziały społeczne doprowadziły tysiące młodych ludzi wraz z mężczyznami i kobietami w każdym wieku, uchodźców i migrantów, pracowników i bezrobotnych do wspólnego wyjścia na ulice i walkę zza barykady z tymi którzy tyranizują nasze życie, godność i wolność. I to jest rzeczywistość oświetlająca swoimi płomieniami przyszłość rewolty, zarówno jej intensyfikację i pogłębianie nim nie nastąpi absolutne obalenie świata szefów. Krzyczeliśmy w każdej chwili, że te dni należą do Alexisa, do Michalisa Kaltezasa, do Carlo Giulianiego, do Christoforosa Marinosa, do Michalisa Prekasa, do Marii Koulouri i do wszystkich towarzyszy zamordowanych przez państwowych umundurowanych morderców; nie należą one jednak do śmierci, ale do ŻYCIA! Do życia, które rozkwita w walce, na barykadach, w rewolcie która trwa nadal.

Kończąc okupację Politechniki po 18 dniach wysyłamy nasze najgorętsze wyrazy solidarności do wszystkich ludzi którzy stali się częścią tej rewolty na swój sposób, nie tylko w Grecji, ale także w wielu krajach Europy, Południowej i Północnej Ameryki, Azji i Australii-Nowej Zelandii. Do wszystkich tych z którymi się spotkaliśmy i z którymi pozostaniemy, walcząc razem o uwolnienie więźniów rewolty, ale również o jej kontynuację zanim nie nastąpi światowe wyzwolenie społeczne. Za świat bez panów i niewolników, bez policji i armii, bez granic i więzień.

ŚMIERĆ PAŃSTWU – NIECH ŻYJE ANARCHIA!

NATYCHMIAST ZWOLNIĆ WSZYSTKICH ARESZTOWANYCH W CZASIE REWOLTY!

WALKA TRWA!

Okupujący Politechnikę w Atenach, 24 grudnia 2008

Wersja angielska: https://cia.media.pl/announcement_by_the_polytechnic_occupation_24_12_08

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.