Pod specjalną ochroną państwa
Grupa polityków związanych z Radiem Maryja domaga się uznania duchownych za osoby zaufania publicznego po to, by zostali objęci przez państwo ścisłą ochroną prawną. W praktyce oznacza to zrównanie ich statusu z innymi funkcjonariuszami publicznymi – parlamentarzystami, sędziami, prokuratorami czy urzędnikami wysokiego szczebla. Przysługuje im ze strony państwa szczególna opieka prawna, w tym ochrona dobrego imienia. Pomówienie kapłana byłoby więc ścigane z urzędu, a nie – jak dotąd – z oskarżenia prywatnego samych zainteresowanych.
Środowisko Radia Maryja nie ukrywa, że bezpośrednim powodem akcji jest niedawna afera wokół arcybiskupa Stanisława Wielgusa.