Podsłuchowa sprawiedliwość
Podczas szczytu G8 w Rosjanie podsłuchiwali Busha. W Petersburgu jedynym miejscem, gdzie George Bush i jego urzędnicy mogli swobodnie rozmawiać, była prezydencka limuzyna.
Newsweek napisał, że Rosjanie nie pozwolili Amerykanom przeszukać elektronicznymi wykrywaczami podsłuchów. Secret Service odebrała też wszystkim doradcom Busha i pracownikom Białego Domu, którzy przylecieli z nim do Rosji, wszelkie telefony komórkowe, komunikatory i palmtopy. Obawiano się bowiem, że Rosjanie będą podsłuchiwali wszystkie niekodowane połączenia wychodzące z otoczenia Busha.
Ale nic dziwnego. Na imprezach takich jak szczyt G8 czy zgromadzenie ONZ w Nowym Jorku wszyscy starają się podsłuchiwać wszystkich.
Pod koniec ubiegłego roku Bush przyznał w wystąpieniu radiowym i telewizyjnym, że osobiście polecił zakładanie tajnych podsłuchów swym współobywatelom.