Protestujący przeciw RNC oskarżeni o terroryzm
Prokuratura Hrabstwa Ramsey oskarżyła formalnie 8 rzekomych liderów "Komitetu Powitalnego RNC" o "spiskowanie w celu wywołania zamieszek i wspieranie terroryzmu". Monica Bicking, Eryn Trimmer, Luce Guillen Givins, Erik Oseland, Nathanael Secor, Robert Czernik, Garrett Fitzgerald i Max Spector mogą otrzymac karę do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Zarzut o terroryzm pozwala na zwiększenie maksymalnego wymiaru kary o 50%. Jest to w stanie Monnesota pierwszy przypadek wykorzystania przez władze lokalnej wersji federalnej ustawy antyterrorystycznej PATRIOT Act z 2002 r. do postawienia zarzutów karnych.
Zarówno nakazy przeszukania lokalu "Komitetu Powitalnego RNC" (RNCWC)i nakazy aresztowania "podejrzanych" aktywistów wystawiono na podstawie informacji uzyskanych od płatnych, tajnych informatorów którzy infiltrowali od dłuższego czasu środowisko RNCWC na zlecenie władz.
Informatorzy ci utrzymują, że oskarżeni aktywiści mieli m.in. w planach porwanie delegatów na zjazd Republianów, zaatakowanie funkcjonariuszy policji bombami zapalającymi i materiałami wybuchowymi oraz sabotowanie lotnisk w St. Paul.
Ujawnione jak dotąd materiały dowodowe zebrane w tej sprawie przez policję nie potwierdzają jednak wersji informatorów - brak jakichkolwiek fizycznych dowodów na poparcie ich twierdzeń, oskarzenie opiera się więc wyłącznie na słowach policyjnych szpicli.
Biorac pod uwagę szereg nadużyć jakich władze dopuściły się w sprawach, w których wykorzystywano tajnych informatorów, Krajowa Gildia Prawników - National Lawyers Guild obawia się, że i w tym wypadku policyjnych tajniaków zachęcono by kłamali i wyolbrzymiali zagrożenie przemocą ze strony aktywistów oraz działali jako prowokatorzy zachęcając innych do takich zachowań.
"Zarzuty, jakie postawiono członkom RNCWC to próba zrównania publicznie zapowiadanych przez RNCWC zamiarów blokowania ruchu ulicznego i zakłócenia konwencji Repunlikanów z aktami terroru. Takie postępowanie z jednej strony trywializuje prawdziwą przemoc, z drugiej - jest próbą postawienia aktywistów przed sądem za ich polityczne przekonania" stwierdził Bruce Nestor, przewodniczacy sekcji National Lawyers Guild w stanie Minnesota.
Wg niego, zarzucanie podejrzanym przygotowywania działań terrorystycznych jest jaskrawym naruszeniem wymiaru sprawiedliwości i systemu karnego i ma na celu zastraszenie wszystkich osób przygotowujących masowe publiczne demonstracje, w trakcie których może potencjalnie dojść do aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Co szczególnie oburzajace - w akcie oskarżenia przeciw 8 aktywistom nie stwierdza się, by którakolwiek z tych osób brała osobiście udział w aktach przemocy lub niszczeniu mienia. Wyszczególnia się w nim natomiast wszystkie przypadki naruszenia prawa przez demonstrantów, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich dni RNC, i próbuje pociągnąc oskarżonych do odpowiedzialności za czyny popełnione przez inne osoby. Jak można się domyslic - prokuratury nie zainteresowały w najmniejszym stopniu przypadki naruszania praw człowieka przez policjantów i znęcania się nad zatrzymanymi demonstrantami.
Cała ósemka podejrzanych nie była wcześniej karana, nikt z tych osób nie popełnił wcześniej żadnych wykroczeń zwiazanych z użyciem przemocy. W trakcie przeszukania przez policję lokali RNCWC nie znaleziono też żadnych przedmiotów i materiałów mogących potwierdzić zarzuty o organizowanie przez członków RNCWC ataków na siły policyjne i porzadkowe.
Mimo że nakazy przeszukania wystawiono na podstawie podejrzeń o przetrzymywanie w lokalu RNCWC i innych centrach aktywistycznych materiałów do konstrukcji bomb (wyszczegoniono w nich listę poszukiwanych przedmiotów, takich jak proch, kwasy, zapalniki), policja nie zdołala znaleźć żadnej rzeczy tej listy.
By uzasadnić wystawienie nakazów aresztowania policjanci skonfiskowali więc w Convergence Center sprzęty i materiały powszechnie używane w gospodarstwie domowym (puste butelki, podpałkę do grilla (sztuk 1), plastikową płachtę (1 sztuka), gwoździe, zardzewiała maczetę i dwie siekierki - wszystko to ma rzekomo potwierdzać doniesienia płatnych informatorów policji o planowaniu przez podejrzanych aktów przemocy.
Nijak nie potwierdza to jednak zarzutów o zamiarach wywołania powstania, zwłaszcza gdy uwzględni się że na ulicach St. Paul i Minneapolis znajduje się ponad 3 500 policjantów w pelnym rynsztunku bojowym, wyposażonych w karabiny, petardy ogluszajace i broń chemiczną.
National Lawyers Guild kwestionując podstawy oskarżeń wobec ósemki z RNCWC wskazuje też na naglośnione przypadki fabrykowania przez policję dowodów w trakcie RNC - zatrzymanym demonstrantom zarzucano np. falszywie, ze złapano ich z workami z moczem, którymi mieli chcieć obrzucac funkcjonariuszy (na liscie przedmiotów jakich poszukiwali policjanci w trakcie nalotu na Convergence Center RNCWC znajowały się również pojemniki z odchodami. Niczego takiego nie znaleziono).
Tego typu fabrykacja zarzutów na podstawie prawa stanu Minnesota miała miejsce ostatni raz w 1918 roku. Władze oskarżyły wówczas Matta Moilena i innych działaczy związku zawodowego Industrial Workers of the World [koreksta: TCIMC] zakładajacych organizacje zakladowe w regionie Iron Range o "przestępczy syndykalizm".
Prokuratura utrzymywała wówczas, nie posiadając żadnych materialnych dowodów na poparcie swych tez, że podejrzani nakłaniali robotnikow do aktów przemocy, w tym niszczenia mienia, i uczyli ich jak się je przeprowadza. Oskarzenia te podtrzymał sąd najwyższy Minnesoty. Obecnie wyrok ten postrzega się jako produkt politycznej walki władz ze swoimi przeciwnikami.
National Lawyers Guild potępiła zarzuty postawione w sprawie aktywistów RNCWC i domaga się od prokuratury Ramsey County wycofania wszystkich oskarżen o ich rzekomą dzialalność spiskową.
Źródło [ang.]:
Bruce Nestor, President
Minnesota Chapter of National Lawyers Guild
http://www.nlgminnesota.org/
Więcej o taktykach infiltracyjnych amerykańskiej policji wymierzonych w grupy organizujące protesty anty-RNC:
http://www.citypages.com/2008-05-21/news/moles-wanted/
Źródło [pol.]: http://poland.indymedia.org/pl/2008/09/38131.shtml