Śledztwo ws. neofaszystowskiej imprezy umorzone

Toczące się śledztwo ws. neofaszystowskiej imprezy, która miała miejsce w 2004 roku, w Zabrzu (Śląskie) zostało umorzone. Decyzję podjęła miejscowa prokuratura, zaakceptowała ją Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Postanowienie o umorzeniu jest ostateczne. Zabrzańska prokuratura już w lipcu ub. r. chciała zakończyć postępowanie, ale otrzymała od gliwickiej prokuratury nakaz przeprowadzenia dodatkowych czynności, między innymi eksperymentu procesowego w miejscu imprezy. Podczas eksperymentu wykazano, że żadne odgłosy z miejsca imprezy nie dochodziły do skupisk ludzkich, czyli według prokurator Skoczyńskiej, nie mogło dojść do propagowania faszyzmu, bo nikt poza ludźmi biorącymi udział w imprezie nie słyszał wznoszonych tam okrzyków.

Za propagowanie ustroju faszystowskiego grozi do 2 lat pozbawienia wolności, ale tylko wtedy jeśli ma ono charakter publiczny. Zgodnie z ustaleniami impreza w Zabrzu miała charakter prywatny, odbyła się na działce należącej do Pawła Schmidta, który w ostatnich wyborach samorządowych startował z listy PiS, wcześniej związany był z LPR. Na imprezie obecna była też Leokadia Wiącek, była asystentka Macieja Giertycha i członkini Młodzieży Wszechpolskiej, która została wykluczona z organizacji przez sąd koleżeński.

Film z neofaszystowskiej imprezy opublikował dziennik.pl w 2006 roku, pokazuje ludzi bawiących się na tle flag Trzeciej Rzeszy i Polskiej. Tożsamość uczestników zabawy udało się ustalić na podstawie zdjęć i zeznań innych zatrzymanych, zatrzymano komputery jej uczestników, znajdowały się tam faszystowskie materiały, ale nic nie wskazywało na to by były one rozpowszechniane, a samo ich posiadanie nie stanowi przestępstwa.