Starcia Tatarów z policją na Krymie
W zeszły czwartek doszło do zamieszek Tatarów krymskich z policją i prywatną ochroną w Simfieropolu na Ukrainie. Kilkanaście osób zostało rannych, a cztery trafiły do szpitala. Policja aresztowała 6 osób. Kilku policjantów również odniosło obrażenia.
Zamieszki zostały wywołane próbą usunięcia Tatarów koczujących na terenie, który firma developerska Olbi-Krym chce zająć pod budowę luksusowych apartamentów. Firma Olbi-Krym ma powiązania z rosyjskimi i ukraińskimi klanami, które sprawują władzę gospodarczą na Krymie.
Setka ochroniarzy wynajętych przez firmę próbowała zmusić Tatarów do odejścia. Tłum ponad 400 ludzi przedarł się przez bariery policyjne i zaatakował ochroniarzy przy użyciu pałek, prętów stalowych, cegieł i kamieni. Dopiero około południa policji udało się rozdzielić walczących. Ochroniarze wycofali się.
Krymscy Tatarzy zostali deportowani przez stalinowców do Kazachstanu w 1944 r. Ich potomkowie wrócili na Krym i bezskutecznie próbują wymóc na władzach, by zapewniły im godziwe warunki zamieszkania. W marcu Tatarzy zajęli teren planowanej budowy domagając się, by miasto przeznaczyło ten teren pod budowę jednorodzinnych domów dla Tatarów. W sierpniu sąd nakazał im opuścić teren, czemu się sprzeciwili.