Szansa na zatrzymanie GMO w Europie!
25 października Stavros Dimas, Europejski Komisarz do spraw Środowiska, przeciwstawił się wielkiemu agrobiznesowi - odmówił wydania zezwolenia na uprawę dwóch odmian genetycznie modyfikowanej kukurydzy (Bt11 oraz 1507). Jednakże koncerny chemiczne stojące za technologią inżynierii genetycznej mają potężnych przyjaciół. W najbliższych dniach dojdzie do spotkania całej Komisji Europejskiej, podczas którego decyzja Dimasa może zostać zmieniona.
Tylko wyraźny protest obywateli z całej Europy może sprawić, że Komisja postawi zdrowie obywateli i środowiska ponad interesy handlowe dwóch koncernów chemicznych.
Greenpeace i inne organizacje ekologiczne w całej Europie jednoczą siły by zapobiec wprowadzeniu do naszego ekosystemu nowych odmian niebezpiecznych dla zdrowia roślin modyfikowanych genetycznie.
Kilkadziesiąt biur Greenpeace i innych organizacji w całej Europie rozpoczęło, więc akcję poparcia dla Dimasa poprzez zbiórkę podpisów pod prośbą do Komisarzy, aby nie odrzucali jego decyzji. (chodzi o niebezpieczne technologie o nieznanym działaniu, które mogą wywierać negatywny wpływ na zdrowie nas wszystkich a polskie rolnictwo mogą uzależnić od wielkich korporacji biotechnologicznych, tak, jak stało się to np. w USA)
Pod adresem:
http://www.greenpeace.org/europa-bez-gmo
znajdziecie petycję poparcia dla Komisarza Dimasa i jego próbę powstrzymania zanieczyszczenia pól Europy modyfikowanymi roślinami.
Dla przypomnienia Dimas to ten sam Komisarz, który tak efektywnie bronił Doliny Rospudy przed destrukcyjnymi działaniami rządu PiS i to jemu, w ogromnej mierze, Dolina zawdzięcza ocalenie.