Walka konfidentów z plakaciarzami
Grupa obywateli uzyskała pochwałę najbardziej niekompetentnej i żałosnej z tzw. „służb porządkowych” – Straży Miejskiej. Straż Miejska zajmuje się zwykle przysłowiowym „ściganiem babci handlującej czosnkiem” a w przypadku poważniejszych problemów zasłania się brakiem kompetencji. Zwykle okazuje się więc całkowicie bezużyteczna.
Jakie to więc „budujące” dla funkcjonariuszy ze Straży Miejskiej, gdy wśród obywateli miasta znajdzie się ktoś o mentalności bardziej pieskiej niż byle krawężnik na patrolu.
Taka grupa konfidentów pojawiła się w Łodzi i zajmuje się donoszeniem na pracowników rozwieszających plakaty nielegalnie, bo zleceniodawcom plakaciarzy nie chciało się załatwić odpowiednich pozwoleń. Pracodawcy woleli przenieść odpowiedzialność na swoich pracowników, a ludzie o pieskiej mentalności donoszą na ofiary wyzysku, a nie starają się walczyć z tymi, którzy ich wyzyskują.
Film na temat działalności konfidentów, tzw. "aresztu obywatelskiego" - czyli zwykłego donosicielstwa - można zobaczyć tutaj: http://forum.lodznafali.org/showthread.php?t=1190