Wicewojewoda "aresztowany" przez rolników
Dolnośląscy rolnicy "aresztowali" wicewojewodę Romana Kulczyckiego. Zagrozili, że go nie wypuszczą dopóki nie otrzymają deklaracji, że wystąpi do premiera o ogłoszenie w regionie stanu klęski żywiołowej. Wojewodę uwolniła policja.
W spotkaniu brało udział kilkuset rolników, których dotknęła ubiegłotygodniowa powódź. Jak mówili "stracili wszystkie uprawy, a to jedyne co mieli". Podkreślali, że ogłoszenie stanu klęski to "jedyne wyjście w ich sytuacji".
Początkowo rozmowa z wicewojewodą przebiegała w spokojnej atmosferze. Jednak, kiedy Kulczycki nie chciał udzielić konkretnej odpowiedzi dotyczącej ogłoszenia stanu klęski, zdesperowani rolnicy zagrozili, że nie go wypuszczą z sali. Kilkudziesięciu mężczyzn nie pozwoliło mu na wyjście z budynku. Wtedy, Kulczycki powiadomił o zajściu wojewodę dolnośląskiego Krzysztofa Grzelczyka. Ten poprosił o interwencję policję.