Wynajęci zabójcy zawsze porzucają samochód

Publicystyka

Kilka tygodni temu Prokurator Generalny Juri Czajka poinformował o przełomie w poszukiwaniach morderców dziennikarki Anny Politkowskiej z Nowej Gazety. Według informacji, które przeciekły do prasy, morderstwa dokonało dwóch wynajętych zabójców – Czeczenów, braci Mukhmadow. Najpierw pozyskano adres Politkowskiej z danych Federalnej Służby Bezpieczeństwa, co potwierdzono przy pomocy obserwacji policji. Co więcej, Czajka ujawnił, „Były dwa zespoły śledzące. Gdy jeden obserwował dziennikarkę, drugi nadzorował, co robi pierwszy”.

Wielu wyśmiało te zarzuty, postrzegając całe śledztwo jako próbę władz do obarczenia morderstwem przeciwnika Kremla, bogacza Borisa Bieriezowskiego, który żyje na emigracji w Londynie.

Jak dotąd, dwie rzeczy są prawie pewne. Po pierwsze, śledczy znaleźli samochód użyty do przestępstwa w warsztacie samochodowym, gdy oczekiwał na naprawę. (Zabójcy prawdopodobnie byli zbyt biedni, aby pozbyć się samochodu). Po drugie, pułkownik FSB Paweł Riaguzow – który w ogóle nie opuszczał Czeczenii – szukał adresu Politkowskiej w bazach FSB, na miesiąc przed jej zabójstwem. Następnie Riaguzow skontaktował się z Shamilem Burajewem, byłym szefem okręgu Aczchoj-Martan w Czeczenii.

Te fakty wywołują pytania.

Czyż byłoby naprawdę trudno dla zawodowych zabójców ustalić adres Politkowskiej? Mogliby napisać list do wydawcy Nowej Gazety mówiąc, „Nazywam się Akhmed, i chciałbym opowiedzieć o tym, jak władze torturowały mojego brata w Khankale”. Reszta jest prosta: „Akhmed” spotyka się z Politkowską w kafejce i następnie idzie za nią do jej mieszkania. Dwie godziny pracy przy zachowaniu całkowitej anonimowości.

Zamiast tego, z jakichś dziwnych powodów, sprawcy najwidoczniej szukali adresu Politkowskiej w bazie danych FSB. Ale okazało się, że to stary adres, a więc zaczęto ją śledzić. To też jest zupełnie zadziwiające. Dlaczego ci sami bracia Mukhmadow – którzy byli zbyt biedni, aby porzucać samochód – mieli wynajmować zawodowców do śledzenia Politkowskiej, płacąc za to jakieś 100 USD za godzinę?

Jest jeszcze coś. Czajka powiedział, że były dwie ekipy śledzące Politkowską. Naprawdę trudno w to uwierzyć. Jeśli pierwszą grupą śledzącą byli policjanci, to kim byli ci z drugiej grupy? I jacy to zbójcy wypłacą gotówkę na pokrycie dwóch śledzących grup i nie potrafią pozbyć się samochodu użytego do zabójstwa? Dlaczego potrzebna był druga grupa, żeby sprawdzać, co robi pierwsza – czy musieli o tym informować ich szefa? I co za kryminaliści zaryzykują zaangażowanie tylu ludzi z organów ścigania w spisku na życie?

Jest jeszcze gorzej. Zgodnie z zeznaniami Riaguzowa, on był tylko pionkiem użytym przez władze, bez jego wiedzy. Jednak jeden fakt wydaje się być tutaj bezsporny: Riaguzow znalazł adres Politkowskiej w bazie danych FSB i zaraz potem zadzwonił do Burajewa. Możemy tylko przypuszczać czy dzwonił do tych, którzy rozkazali zamordować, czy bezpośrednio do zabójców.

Nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek odkryli, kto wydał rozkaz zamordowania Politkowskiej dopóki urzęduje w swoim biurze prezydent Władimir Putin. Jednocześnie nie mam wątpliwości, że jeśli sprawa trafi do sądu, oskarżenie chętnie wskaże Bieriezowskiego lub znanego czeczeńskiego szefa przestępców, Khoz- Akhmeda Nukhajewa.

Sposób, w jaki wspomniane grupy śledziły Politkowską, absolutnie nie przystaje do stylu wynajętych zabójców; to jest więcej niż sposób działania rządowych organów ścigania. I gdy Czajka wspomniał o istnieniu dwóch grup śledzących, nie zdawał sobie sprawy, że popełnia gafę. Ale Czajka jest przyzwyczajony do tego, że policja szuka informacji w bazach danych FSB jako rutynowej części śledztwa. Najwidoczniej zapomniał, że organizatorzy zabójstwa działają zupełnie inaczej, gdy przekazują informację do wynajętych przez nich rąk.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.