Zwolnieni z Federal Mogul skarżą się na związkowców

Kraj

Byli pracownicy Federal Mogul twierdzą, że część zwolnionych z firmy osób naprawdę skrzywdzono. Na bruk trafiły osoby, które same utrzymują rodziny.

Byli pracownicy twierdzą, że to wina związków zawodowych: - Chodzą na pasku prezesa. Siedzą cicho zamiast bronić ludzi. Nie to, co związkowcy z Huty Stalowa Wola. Ci sobie poradzili. Gdy pracę traciła żona, jej mąż zostawał. Dla naszych związków byliśmy nieważni.

W Federal Mogul osoby do zwolnienia typowali kierownicy działów. - Chyba na oślep. Na moim wydziale wypowiedzenie dostał ojciec pięciorga dzieci. Gdy sam powiedział o tym prezesowi ten się ulitował - opowiada jeden ze zwolnionych.
Kolejny, już bezrobotny dodaje: - Moja żona nie pracuje, mamy dzieci, a pracę straciłem. Jedynych żywicieli rodzin wyrzuconych na bruk jest wielu. Jeśli którykolwiek ze związkowców zaprzeczy, jestem gotów stanąć przed nim i powiedzieć mu prosto w twarz: - Bronicie własnego tyłka. Żeby pomóc tym ludziom nie zrobiliście nic.

Zwolnienia grupowe w Federal Mogul trwały do 23 marca na mocy porozumienia zawartego 17 lutego między prezesem zarządu i dyrektorem personalnym a zakładowymi organizacjami związków zawodowych. Pracownicy wspominają, że pierwszego dnia po zakładzie krążyła policja, bo obawiano się awantur. Pracę traciło codziennie po kilkanaście osób, wypowiedzenia wręczano nawet w nocy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.