Zwolnienia w Mittal Steel Poland
Mittal Steel Poland ma zwolnić 9 tysięcy pracowników do końca 2007 roku.
Zgodnie z umową prywatyzacyjną firma ma utrzymać zatrudnienie do 2009 roku, zaś konieczność zwolnienia 9 000 wynika z umowy miedzy rządem polskim a Unią Europejską. Z tej skomplikowanej sytuacji Mittal Steel Poland wybrnie najprawdopodobniej sprzedając część spółek.
Pracownicy nie są szczęśliwi. Za bardzo nie chcą być sprzedani, część rozważa dobrowolne odejście z odprawą (ok. 50 tys. zł).
Jeden z pracowników skarżył się Dziennikowi Zachodniemu, mówią że woli dobrowolnie odejść jak tylko spółka się zgodzi: Mnie spółka oszukiwała przez kilka lat - mówi Stanisław Klimczak, kierowca w ZTS. Dlatego jak tylko firma się zgodzi, weźmie pieniądze (około 50 tys.zł. na rękę) za dobrowolne odejście i pożegna się ze spółką córką stalowego koncernu. - Po raz kolejny nie chcę być sprzedany. Spółka, w której pracuję bez mojej wiedzy zatrudniała mnie w innej firmie, choć o tym nie wiedziałem. Kiedy kończył się mój ośmiogodzinny dzień pracy, a ja byłem ciągle w trasie, zaczynałem automatycznie pracę w innej firmie, choć nawet nie wysiadałem z samochodu. Dawało to olbrzymie oszczędności pracodawcy, bo nie płacił mi podwójnie za nadgodziny. Dziwiłem się, że część pensji mam odbierać w budce dyspozytora ruchu autobusów, ale jak płacili, to brałem. Dopiero jak dostałem druk PIT do urzędu skarbowego, zorientowałem się, że jestem pracownikiem innej firmy.