Trzech żołnierzy zginęło w Afganistanie

czemu mnie to nie martwi czy jestem już tak wyprany z uczuc czy może nie potrafie załowac ludzi którzy za kasę są gotowi zabijać a ze czasem sami przy tym giną to juz ich ryzyko zawodowe

Dołącz do najlepszych! - Na tamtym świecie???

To zalezy od podejscia, mnie na przyklad smierc nic nie znaczacego (w moim mniemaniu/dla mojej osoby) czleka jest mniej wazna od smierci chociazby jednego zwierzaczka.

Mysliwy - no podobno to jest potrzebne, regulowanie poglowia, zeby jakis gatunek nie wybil sie ponad norme (z tego wnioskuje, ze wojny sa bardzo potrzebne, bo tylko one (i plagi/epidemie/etc) reguluja poglowie ludzi), ale skrajnosci, czyli zajebanie calego gatunku juz nie jest takie fajne.

Zolnierze - sami sie tam pchali, zreszta nikt jakos nie oplakuje ludzi, ktorzy zostali zabici przez ta 3 (4 chyba jeszcze zyje) trepow..

zginęli za ideę którą wyznawali???

szkoda śmierci
wyrazy współczucia ale to jest "ryzyko zawodowe"

Z niczyjej śmierci się nie ciesze ale jest takie przysłowie kto mieczem.................

smutne ale prawdziwe

najemnik to nie wojownik. najemnikiem pogardzam ale nie lekceważe jako wroga.

Czy mozece mi przypomniec dlaczego fakt rozgonienia islamo-faszystowskich talibow jest krytykowany ze strony @?

Nie kocham US ale wole dostac pala od ich gliniarzy za udzial w manifestacji niz byc rozstrzelanym za to samo przez brodaczy.

po 1991 roku trzeba było wspierać rząd nadzibullaha,nie był doskonały ale się zmieniał,porozumienie między parczam i khalk,dopuszczenie do władzy maoistów i trockistów,porozumienie z zalegalizowanym syndykalistycznym zz, na tej bazie trzeba było budować,ale Jelcyn pijaczyna szedł na pasku USA i Pakistańczyków,armia i milicje się rozlazły i mudzahedini zaczeli haos

Smierc za rope.

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
przylepiać zaczną obwieszczenia,
gdy "do ludności", "do żołnierzy"
na alarm czarny druk uderzy
i byle drab, i byle szczeniak
w odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
że trzeba iść i z armat walić,
mordować, grabić, truć i palić;

gdy zaczną na tysięczną modłę
ojczyznę szarpać deklinacją
i łudzić kolorowym godłem,
i judzić "historyczną racją"
o piędzi, chwale i rubieży,
o ojcach, dziadach i sztandarach,
o bohaterach i ofiarach;

gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
pobłogosławić twój karabin,
bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
że za ojczyznę - bić się trzeba;

kiedy rozścierwi się, rozchami
wrzask liter z pierwszych stron dzienników,
a stado dzikich bab - kwiatami
obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
mój bliźni z tej czy innej ziemi!
wiedz, że na trwogę biją w dzwony
króle z panami brzuchatemi;
wiedz, że to bujda, granda zwykła,
gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami;
że im coś w bankach nie sztymuje,
że gdzieś zwęszyli kasy pełne
lub upatrzyły tłuste szuje
cło jakieś grubsze na bawełnę.

Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!

~Julian Tuwim ,

przemoc jest w naszej naturze, niestety kazdy lubi przemoc, newt jesli mówia ze nie- jestesmy tylko zwierzatkami i nnic na to nieporadzimy.