AfterWork w Szczecin: Sacco i Vanzetti (benefit na Rafała Górskiego)
Federacja Anarchistyczna oraz OZZ Inicjatywa Pracownicza zapraszają w środę do Społecznego InfoPunktu ALERT (Śląska 34) na AfterWork. Od 15:30 do 17:30 otwieramy swoje progi dla wszystkich zainteresowanych szeroko pojętą problematyką społeczną. Można poczytać wydawnictwa niezależne i zaangażowane, włączyć w działania demokratycznej i oddolnej Komisji Środowiskowej OZZ Inicjatywa Pracownicza. Pogadać o problemach czy dowiedzieć się o działaniach oddolnego ruchu społecznego. Serwujemy również kawę i herbatę, czy inne zimne napoje, które umilić mogą czas spędzony na dyskusji.
Również zaczęliśmy udzielać pomocy w przypadku łamania praw pracowniczych od 15:30 do 17:30 w każdą środę
Projekcja filmowa z dyskusją startuje o godzinie 18:00
wstęp na film: 3 zł
Film: Sacco i Vanzetti (Sacco e Vanzetti)
reżyseria: Giuliano Montaldo
występują: Riccardo Cucciolla, Cyril Cusack, Rosanna Fratello, Geoffrey Keen, Claude Mann, Milo O'Shea, William Prince, Gian Maria Volonte
produkcja: Włochy 1971
czas trwania: 119 min.
Oparta na faktach niezwykła historia dwóch anarchistów, którzy za swoje przekonania zostają fałszywie oskarżeni o morderstwo. W sfingowanym procesie zostają skazani na śmierć. Do dzisiaj sprawa Sacco i Vanzettiego uważana jest za największą hańbę wymiaru sprawiedliwości w USA. Film z niezapomnianą muzyką Ennio Morricone i balladą Joan Baez.
RYS HISTORYCZNY:
15 kwietnia 1920 w Massatchusets, dokonano zuchwałego napadu nakasjera firmy obuwniczej. W wyniku strzelaniny zginął konwojent. Kasjer zmarł później w wyniku odniesionych ran.
Ponieważ sprawcy wyglądali na cudzoziemców, policja rozpoczęła poszukiwania wśród emigrantów. Wkrótce aresztowani zostali podejrzani: 28-letni szewc Nicole Sacco i 32-letni sprzedawca ryb Bartolomeo Vanzetti. Ponieważ posiadali broń, oskarżono ich o udział w napadzie. Dodatkowo byli oni anarchistami i aktywnie działali na rzecz obalenia kapitalizmu.
W latach dwudziestych władze Stanów Zjednoczonych rozpoczęły szeroko zakrojoną akcję represji, skierowaną przeciwko ruchom antykapitalistycznym. W szczególności uderzyła ona anarchistów i anarchosyndykalistów. Sacco i Vanzetti Rozbita została wówczas między innymi anarchosyndykalistyczny związek zawodowy IWW (Robotnicy Przemysłowi Świata) oraz amerykańska partia socjalistyczna. Wszystkie strajki robotnicze, które miały miejsce w tym okresie były traktowane jako "bolszewicka dywersja", tak jak w przypadku strajku w Seattle, kiedy to burmistrz zdecydował się na skierowanie przeciw protestującym policji i wojska. Również demonstracje pierwszomajowe były brutalnie atakowane przez policję. Przybierały na sile represje. Założono kartoteki ponad 200 tysięcy osób, które stanowiły rzekome zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Były one zwalniane z pracy, a w niektórych przypadkach nawet aresztowane. W samym 1920 roku zatrzymano ponad 4000 osób
Sacco i Vanzetti idealnie nadawali się na oskarżonych w pokazowym procesie. Wyemigrowali z Włoch na początku dwudziestego wieku. Żyli wśród innych emigrantów. Po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do I Wojny Światowej wyjechali do Meksyku, aby uciec przed poborem. Zajmowali się kolportowaniem anarchistycznych ulotek i gazet. Należeli do grupy Circolo di Studi Sociali, która stawiała sobie za cel dążenie do zniesienia ustroju kapitalistycznego. W trakcie śledztwa przyznali, że w dniu strzelaniny poszukiwali samochodu, aby przewieźć nielegalną literaturę.
Oskarżenie opierało się na zeznaniach kilku świadków, którzy rozpoznali Sacco i Vanzettiego oraz analizie balistycznej znalezionej przy nich broni. Pomimo że obrona przedstawiła większą liczbę świadków, którzy potwierdzali wersję oskarżonych i podważyła analizy broni, powołując własnych ekspertów, od początku było wiadomo jaki będzie wyrok. Obaj zostali skazani na śmierć. Wykonanie wyroku odroczono do roku 1927, w oczekiwaniu na apelację.
W mowie obrończej obaj oskarżeni stwierdzili, ze znaleźli się na ławie oskarżonych, ponieważ są biedni, a wyrok będzie wyrazem walki bogaczy przeciwko masom.
W obronie Sacco i Vanzettiego na całym wiecie organizowano protesty. Za ich uwolnieniem wypowiedziały się takie osoby jak Anatol France czy profesor prawa Uniwersytetu Harvarda, Feliks Frankfurter, późniejszy sędzia Sądu Najwyższego.
Wyrok został podtrzymany. 23 sierpnia 1927 roku Sacco i Vanzetti zostali zamordowani na krześle elektrycznym.
Wydarzenia te stały się symbolem niesprawiedliwości sądów, które służą elicie, a ich wyroku uderzają przede wszystkim w biednych, pozbawionych wpływów politycznych i ekonomicznych. Sprawa Sacco i Vanzettiego była typowym przykładem morderstwa sądowego. Nabiera ona nowego znaczenia również dzisiaj, gdy w Stanach Zjednoczonych i ich krajach satelickich rozpoczęła się antyterrorystyczna histeria. Ludzie są znowu aresztowani za poglądy lub pochodzenie i przetrzymywani nawet bez wyroków.
Załącznik | Rozmiar |
---|---|
sacco.jpg | 19.49 KB |